Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kremowaslicznotka

jestem samotna

Polecane posty

Gość kremowaslicznotka

chciałam dziś gdzieś wyjść, napić się, wszyscy zajęci ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremowaslicznotka
nikt mnie nie kocha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremowaslicznotka
znajomi są obcecni, gdy tylko czegoś ode mnie chcą ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremowaslicznotka
chciałam wyjśc na imprezę, gdzieś do ludzi, ciągle sama jestem ostatnio, przychodzą mi do głowy dziwne mysli i rozsadza mnie wewnętrznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogdan607
skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremowaslicznotka
who cares!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremowaslicznotka
tak jestem wolna, niestety nie udalo mi sie w ostatnim zwiazku, bo trafilam na psychopatyczną osobę, ktora pokroila moj mozg na kawalki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremowaslicznotka
w kazdym razie, ja jestem wartosciowa osoba, pomocna, a wokol mnie falsz, zazdrosc i obluda... smutne to ale ostatnio stracilam wielu przyjaciol..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremowaslicznotka
tak, był inteligentny i do tego przystojny, strasznie mnie fascynowal ale niestety mial swoj wlasny osobisty problem i nie umialam mu pomoc i byc z kims tak niepoukladanym w srodku, raz cudownym i kochanym, raz agresywnym i nieprzewidywalnym. Skonczylam te relacje, tesknilam ale co moglam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremowaslicznotka
a teraz... osttanio stracilam prace, szukam nowej ale to mnie dobija powoli, bo cos mi sie nie wiedzie w tym szukaniu, jestem osoba ktora jest ambitna i ma swoje ceele w zyciu, i tak mi sie poskladalo totalnie wszystko prawie ostatnio, ze zyc mi sie czasem odechciewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremowaslicznotka
i jeszcze wam powiem, ze mialam okres samych sukcecow i ktos w ferworze zlosci, zazdrosci pozyczyl mi zle i wewnetrznie czuje , ze to mialo wplyw na to wszystko cos ie wydarzylo, mam takie przeswiadczenie, po kolei wszystko sie spierdolilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zawsze będzie dobrze..Po to w końcu upadasz,żeby się podnieść,nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremowaslicznotka
wiem i u mnie nie bylo dobrze, to byly poozry, ktore ludzie widza oceniajac Cie po tym, ze wygladasz dobrze, wiedzie Ci sie w pracy masz sukcesy, masz swoje mieszkanie itd... Wewnetrznie ja mam pustke od dawna, moja wielka milosc mnie zdradzila kiedys pozniej bylo coraz gorzej, choc zawierzylam temu ostatniemu, a jednak okazalo sie, ze znowu pod gorke i nie wychodzi.. odechciewa sie, nie ma takiej motywacji, osoby ktora przytuli i powie Ci "nie martw sie , masz mnie bedzie dobrze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwestia dopasowania charakterów..Jedni trafiają na siebie szybko, drudzy po jakimś czasie, a inni wogóle..To,co masz, kim jesteś to zawdzięczasz sobie, resztę miej w głębokim poważaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremowaslicznotka
wiem, ale teraz mi sie nie powodzi i czuje, ze ich wszystkich to cieszy, jedna sie nie odzywa w ogole do mnie, znalazal faceta i jakby juz nie istniala, potrzebowala mnie natomiast wczesniej, w kazdym razie weryfikuja sie przyjaznie, znajomosci, a ja mam dosc tyc wszystkich falszywyc ludzi , ktorzy odzywaja sie w chwilach slabosci albo gdy cos chca ode mnie. Nie wiem czemu tak sie dzieje, ze totalnie sie pochlonelam w samotnosci, to mnie paralizuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yyy...znasz powiedzenie, że przyjaciół poznaje się w biedzie? Po pierwsze to musisz sobie ustalić pewne priorytety teraz, żeby nie powtórzyć tego co masz już za sobą. Ucz się na błędach, nabierz do tego dystansu. Co straciłaś przez to a co zyskałaś? Potrafisz dokonać bilansu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremowaslicznotka
zauwazylam, ze powiedzmy ludzie jak sa na jednym poziomie czy to materialnym czy powiedzmy maja podobne problemy to chocbym byla cudownym i dobrym czlowiekiem, zawsze bede zla i zawsze beda spiskowaac przeciwko mnie, ja nie jestem slodka nieporadna dziewczynka (no może trochę), bilans juz zrobilam, wiem co w zyciu jest wazne ale przez to wszystko czuje sie sama, pragne milosci ale jej nie znajduje, mam potrzebe kochanaia kogos ale to tlumie w sobie. Odczuwam zle emocje, ktore jednak sprawiaja mi wewnetrzna przykrosc, bo nigdy nikomu sama nie zyczylam zle, nie bylam zazdrosna. Lubie natomiast sa interesowni, czesto oceniaja cudze zwiazki, a nie szanuja siebie, wybaczaja zdrady i straszne traktowanie przez facetow, a jak cos skrytykujesz to juz w ogole jestes be i fuj i straszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremowaslicznotka
powoli przestaje wierzyc w przyjazn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BIG_JOE_
hmm skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz..myślę,że to wszystko wychodzi przez zazdrość,chciwość i nienawiść ludzi. Jak ktoś widzi, że jesteś mądrzejszy,zaradniejszy, rozwijasz się,dorabiasz się czegoś to jakby mogli, to by Cię żywcem obłupali z tego wszystkiego. Przyjaźń? Przyjaciel ma się tylko jednego w życiu, nie ważne ile to trwało. Tak samo jest z pierwszą miłością. Czas jest próbą, która dla jednych jest nie do przejścia,dla innych nie stanowi problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremowaslicznotka
tutaj jest paradoks, fakt może majami czego zazdroscic ale dorastajac ze mna powinni jednak cenic mnie za to jaka jestem, zawsze staralam sie pomoc ludziomw problemach wyslucac, zreszta te znajomosci trwaly lata itd, a teraz jak mam gorzej,z pewnych wzgledow musialam zrezygnowac z super pracy, mam taki okres przejsciowy i nagle nikogo nie ma , to jest dziwne, ja rozumiem ,ze ludzie dorastaja, łacza sie w pray itd ale cos mi tu nie gra. Moze to ze mna cos nie tak, ze tak mi sie to wszystko uklada niedobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kremowaslicznotka
ktos mi ru pisze, ze smece, wiem i mam tego swiadomosc, nigdy sie nie uzalalam nad soba a teraz jakby zabraklo mi sil i totanie sie rozwalilam psychicznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba to pierwsze takie Twoje doświadczenie, rozczarowanie najbliższymi.. Stąd Twoje zdziwienie, nierozumienie sytuacji. To minie z czasem. Co to jest ten "okres przejściowy", jeśli można wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gogin z lasu kaczwood
A może spróbujesz zupełnie rzucić wszystko? Co masz do stracenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×