Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sobota imieniny kota....

płacz dorosłej kobiety z powodu błachostek

Polecane posty

Gość sobota imieniny kota....

tak mam i wkurza mnie to. o co chodzi? jak koleżanka mi się żali, że ma złego męża to mi się płakać chce, jak mnie ktoś w robocie wkurzy to też itp. czy to jakaś nadwrażliwość???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aoi Sora
Chyba tak ale, może to tylko hormony związane z cyklem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna* *MAM_ TO_ W_ DUPIE
a jak ktos pisze błachostka zamiast błahostka to nie chce ci sie płakać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie tak przecież
Może to hormony. A może tak jak ja reagujesz w ten sposób na przemęczenie. Mi w ten sposób organizm daje znać, że sobie nei radzi ze stresem i potrzebuej odpoczynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sobota imieniny kota....
:) oooo, rzeczywiście zrobiłam błąd ortograficzny. Stwierdzę z rozbrajającą szczerością, że myślałam, że tak się pisze ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski =)
Za rozbrajającą szczerość, też się rozpłaczę, specjalnie dla Ciebie 😭 :classic_cool: A na temat powiem tak: psychika człowieka to system naczyń połączonych. Płaczesz bo: - jesteś nadwrażliwa - bardzo empatyczna... Ale dlaczego tak jest? To następny stopień, który powstał na poprzednim i prowadzi gdzieś głębiej... To wymaga przemyślenia, dobrej samoobserwacji. Jakaś książka psychologiczna, może pomóc w ocenie przyczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sobota imieniny kota....
manio ciekawski =) i dzięki za konkretną odpowiedź. wiem, że każdy ma jakąś tam przeszłość, jakieś wydarzenia, które odciskają na nas piętno... Ale nie każdy ryczy z powodu błahostek.... PS. stresuję się teraz, że znowu zrobię błąd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna* *MAM_ TO_ W_ DUPIE
ludzie płaczą z różnych powodów - ze szczęscia -ze wzruszenia -z żalu -z bezsilnosci -ze złości (patrz punkt wyżej) - z bólu - ze strachu (np. jak przestraszysz małe dziecko to ono się rozpłacze) co do ciebie najbardziej pasuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sobota imieniny kota....
zdecydowanie płaczę z trzech powodów: - najczęściej: ze wzruszenia - czasem : z poczucia swojej beznadziejności - z bezsilności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski =)
Nie każdy ryczy z powodu błahostek. Nie każdy denerwuje się duperelami, a ja się denerwuję błahymi sprawami, chociaż nikt tego nie zauważa, jednak to mi bardzo przeszkadza. Przyczyna? Oj! Długo by o tym opowiadać, bo to całe moje życie, dzieciństwo. Jeśli nie przeszkadza ci to za bardzo, nie dezorganizuje życia, nie stajesz się co raz bardziej płaczliwa, to może nie warto się tym przejmować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski =)
Ostatnie dwa punkty, to już jest coś! Brak pewności siebie, czyli gdzieś tam szwankuje coś w samoocenie. Jeśli chcesz, przyglądnij się sobie w tym kierunku. Często można coś w sobie poprawić, nie tak wielkim wysiłkiem (a przynajmniej sobie uświadomić jakąś prawdę o sobie) i żyć lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sobota imieniny kota....
Przeszkadza mi to niestety. Z pozoru jestem silną kobietą, ambitną, dążącą do swego celu i takie akcje ze wzruszeniem w najmniej spodziewanym momencie ... psują mój wizerunek twardej babki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×