Przyjaciel mnie kocha . Dac mu szanse, czy zrezygnowac z tej znajomości ?

Znajduję się w dość nietypowej sytuacji, a mianowicie, mój najlepszy przyjaciel zakochał się we mnie na amen . Znam go od dwóch lat i dogaduję się z nim, jak z nikim innym, można powiedzieć, że tylko on zna moje prawdziwe oblicze i vice versa . Jako jedyna osoba potrafi znieść moje humorki ( a trzeba przyznać , że jestem niezwykle problematyczną osobą) . Zawdzięczam mu strasznie dużo, bo był przy mnie w najgorszym okresie w moim życiu, kiedy przeżywałam lekkie załamanie nerwowe i dzięki niemu uniknęłam wielu głupot . Jakiś czas temu, gdy po rozstaniu z moim pierwszym chłopakiem czułam się strasznie samotna, doszło między nami do kilkakrotnych bliskości fizycznych , i z tego tytułu czuje sie strasznie źle. Wiem, że on patrzy na mnie w inny sposób i sam mi się do tego niejednokrotnie przyznał , nie chce tracić ze mną kontaktu i bardzo mu na mnie zależy i wiem, że nie należy on do facetów, którzy mówią kobiecie tylko to , co pragnie usłyszeć . Ja go raczej podobnym uczuciem nie darzę, zależy mi na nim i jest najbliższą mi osoba, ale raczej w sensie przyjacielskim. Wiem jednak, że kiedy się w końcu do tego przyznam, mogę go stracić na zawsze , a tego nie chcę .Wiem, że prędzej , czy później, kiedy poznam innego faceta, to się stanie, bo jak sam mi powiedział, nie zniósłby myśli,że mogę być z kimś innym. Powinnam dać mu szansę, czy może jednak zrezygnować z tej znajomości ?