Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lizkaa184

Praca w klubie Event ktoś coś wie?

Polecane posty

Gość rybka11
hahhahha:D no no :D pracuję na Poznaniu więc mam informację z pierwszej ręki hahhaha media niezłe bzdury piszą :P jakoś nikogo nie zatrzymali :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie, to jest oczywiste, że policja musiała przesłuchać managerke, żeby się dowiedzieć co jest prawdą, nikogo nie zatrzymali a wypuścili i nic, media tylko nad muc***a temat i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kowalska20
Hej dziewczyny, ja pracuje jako kelnerka i powiem wam,że chyba mam najlepiej, na rurze męczyć się nie muszę, za barem stresować też nie, a tylko sobie stoje, podchodze do gości, przyjmuje zamówienie, usmiecham się i tyle....a kaska płynie ;)i studia opłacone i ciuch niwy zakupiony, polecam i nie bójcie się, bo nie ma czego!przeciez to nie jest praca na całe zycie, a pomaga stanąć na nogi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Policyjny nalot na nocne kluby Cocomo. Pięć kobiet zatrzymanych za oszukiwanie klientów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od rana policjanci przeszukiwali cztery miejsca związane z klubem go-go w Poznaniu oraz Warszawie i Krakowie. Już rano zatrzymano jedną osobę. Wieczorem policjanci zatrzymali kolejne cztery osoby z całej Polski. Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie ciekawe ile te dziewczyny które tu piszą dostały kasy żeby tak to tu zachwalać !!! ciekawy zbieg okoliczności że akurat dzisiaj jak w wiadomościach powiedzieli o tej aferze w tych klubach taki temat sie pojawił !!! według mnie to prowokacja i tyle żeby zamydlić ludziom oczy !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lowtec
cała ta akcja jest prowokacją! obejrzyjcie sobie film układ zamkniety tak jest dokładnie pokazane jak się w Polsce firmy niszczy tak jak chcą zniszczyć tą ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, media robią sensację bo koleś zostawił grubą kasę, która nie jest jego, a tak na prawdę koleś świetnie się bawił, robią bezpodstawnie sensację i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duranduran
zgadzam się z przedmówczynią:P wiem jaka jest prawda i mega śmieszne te wasze komentarze i ślepa wiara w media:P jeszcze pewnie w teorie spiskowe Pisu wierzycie nie?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalam juz dawno temu, ze te tematy o evencie sa zakladane przez pracownikow i przez nich tak reklamowane. Zwykly burdel i prawda w koncu wychodzi. Wszystkie te sprzedajne d***** i ich alfonsow powinni zamknac. A.tak sie dumnie nosza nazywajac sie tancerkami, czy promotorkami. He he smiech na sali. Siano zamiast mozgu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na jakiej podstawie twierdzisz że to burdel i ludzie, którzy tam pracują mają siano??? nawet nie wiesz w jak dużym błędzie jesteś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobosil
no dokładnie! pokaż kim jesteś skoro nazywasz Nas wszystkie d******* :P chyba siana jak to określasz zazdrościsz albo ewidentnie byłas za słaba do pracy w tej firmie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech media zajmą się lepiej tematem, dlaczego facet ma kartę bez limitu i wydaje takie pieniądze ze skarbu państwa. Równie dobrze mógł wydać je gdziekolwiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jelonek11
zgadzam się z przedmówczynią:P wydał bankę na szapany i dziewczyny i to z karty służbowej więc teraz musi się wytłumaczyć jakoś nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pobudka z rachunkiem na kilkadziesiąt tysięcy złotych Te "nieuzasadnione działania" to m.in. legitymowanie klientów i pracowników Cocomo przez policję. - Nie wydaje mi się, żeby to było nękanie. W tym klubie przeprowadziliśmy od początku roku trzy kontrole. Zabezpieczyliśmy m.in. 2 tys. butelek wódki, bo klub nie miał koncesji. Poprosiliśmy też inne służby, m.in. straż pożarną, inspekcję pracy, sanepid oraz nadzór budowlany, by skontrolowały lokal - mówi oficer śródmiejskiej policji. Wiemy, że policjanci przyjeżdżali pod klub np. podczas tzw. miesięcznic smoleńskich. Prosili panie z różowymi parasolkami, by je złożyły na czas przejścia marszu pamięci. - Na pewno radiowóz nie stał tam ciągle. Zresztą nie mieliśmy skarg od ludzi. Były jedynie trzy sprawy od klientów, którzy czuli się oszukani. Dwie umorzono, bo nie sposób udowodnić, że nie byli świadomi, gdy płacili za drinki - dodaje. Właśnie dlatego o sieci Cocomo zrobiło się głośno w kraju. Na komendy w różnych miastach zaczęli zgłaszać się ludzie, którzy po wizycie w klubie budzili się z rachunkami sięgającymi kilkunastu, kilkudziesięciu tysięcy złotych. Twierdzą, że nie pamiętają, by je płacili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prokuratura sprawdza, czy nie doszło do przestępstwa w olsztyńskim klubie go-go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucy68
no jakoś trzeba wytłumaczyć żonie brak kasy hahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to sobie tłumacz tania k***o z cocomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sopot pozwie właściciela nocnych klubów go-go Cocomo o naruszenie dóbr osobistych miasta - ustaliła "Wyborcza". To pierwszy taki przypadek w kraju. - Klub Cocomo narusza dobre imię miasta - uważa prezydent Sopotu Jacek Karnowski. - Opinia powstaje jednoznaczna: to miasto, w którym potencjalnie oszukuje się ludzi. I to na olbrzymie kwoty. Mieszkańcy oraz turyści niemal codziennie czytają o Cocomo także w kontekście Sopotu, i to nie tylko w polskiej prasie, ale zapewne też zagranicznej, którą pod tym kątem zaczynamy monitorować. Jako prezydent nie mogę pozwolić, by gmina była kojarzona z tego typu działalnością. Do tego dochodzi natarczywość promotorek klubu, które są nachalne wobec spacerujących Monciakiem, co wielu mieszkańcom oraz turystom zwyczajnie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miasto zamierza wytoczyć... cywilny proces nocnemu klubowi ze striptizem Cocomo. Nikt dotąd w Polsce nie wpadł na taki pomysł. Pozew zostanie złożony w ciągu dwóch tygodni, a kurort reprezentować ma w tej sprawie kancelaria znanego gdańskiego prawnika, mec. Romana Nowosielskiego. Klub ze striptizem, który działa w budynku Centrum Haffnera, kłuje w oczy sopockie władze, a także irytuje wielu mieszkańców, od momentu powstania, czyli od blisko dwóch lat. Zrobiło się o nim (a także innych klubach tej sieci) bardzo głośno, zwłaszcza w ostatnich tygodniach, bo okazało się, że panowie, którzy skuszą się na wejście do tego lokalu, często nieświadomie wychodzą z uszczuplonym nawet o kilkadziesiąt tysięcy złotych kontem bankowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marina69
w końcu Państwo moherowych beretów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marina69
w końcu Państwo moherowych beretów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczęły się konflikty z kierowniczką. Nie chciałam się przysiadać do zboczonych facetów, krzyczała na mnie, że z nią się nie dyskutuje, „wk...sz mnie” – mówiła, poszłam się ubrać, powiedziałam, że rezygnuję, groziła mi karą, zignorowałam to, tyle mnie widzieli. Dotąd pieniędzy żadnych nie zobaczyłam, pewnie będzie z nimi problem. Mam 30 lat, tonę w długach, poprzedni biznes nie wyszedł, mam dziecko na utrzymaniu, partnera, potrzebowałam pieniędzy. Taką pracę bym zniosła, gdyby nie zmuszanie do zbliżania się do klientów, dziewczyny tłumaczyły, że mam skrupuły, bo mam kogoś prywatnie, ale moim zdaniem to kwestia charakteru. Większość dziewczyn pracuje tam dla pieniędzy, pozbawiają się skrupułów, bo tylko liczą pieniądze, tylko liczą, liczą, mają długi, a wolą taką pracę od prostytucji. Pracują tam krótko, kombinują, okradają karty kredytowe, zabierają na prywatny taniec, tam dobierają się do portfela. To przykre, ale tak to wygląda. Ja nie chciałam, żeby ktoś się dowiedział, że tam pracuję. Spaliłabym się ze wstydu, gdyby ojciec któregoś kolegi mojego synka zobaczył, że tam jestem. Partner musiał to zaakceptować, z krzywą miną, ale zgodził się, co miał zrobić. Teraz znowu szukam pracy, nie wiem, co będzie dalej, ciężko jest się odbić od dna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×