Co jest z Wami dziewczyny? dlaczego jesteście naiwne?

Ciągle czytam na forum albo słyszę od koleżanek same smutne historie o zdradach, nie szanowaniu kobiet, kłamstwach i oszustwach ze strony facetów. Wiadomo, że tak się skończy każdy związek bo facetom zależy tylko na tym żeby mieć prywatną darmową dzivkę i kucharkę. Dlaczego się na to łapiecie? Byłam w związku 2 razy (o 2 za dużo) i już nigdy więcej. Nie potrzebuję tej fałszywej troski, udawanej przyjaźni i kłamstw tylko po to żeby jakiś cwaniak sobie poruchał albo polansował się ze mną przed znajomymi. Dziewczyny, dlaczego po tylu porażkach i chamskich zagrywkach facetów wciąż się łudzicie i pchacie w kolejne związki? Nie ma porządnych facetów, no chyba że ci brzydcy, nudni, głupi i niezaradni ale takim nie zainteresuje się nawet prostytutka, a nie miałby nawet jak z nią zdradzać swojej kobiety bo żadna nie poleci na takiego...

Następna pogwałcona psychicznie. :O Zgodzę się co do jednego: ci fajni są nieco nudni.

witamy w rzeczywistosci :P

TYLKO co do jednego* miało być :]

pogwałcona psychicznie? Chyba skatowana psychicznie...:-o Tak to jest jak sie wybiera zimnych drani, bo sa przeciez taaaaaacy mescy!

Tak jak ja zostańcie lesbijkami. Z wielką korzyścią dla siebie i społeczeństwa. Wtedy takie jak ja - tępe POlskie szmaty przestaniemy się rozmnażać i pula genowa w narodzie się poprawi :)

krakowska trufelka: nie, po prostu juz zbyt dużo widziałam i przeszłam.

wiesz co, ja myślę tak samo jak ty. pól mlodości zmarnowalam na szukanie milosci, faceta i nic z tego nie wyszlo, tylko stracony czas. teraz mam niby chlopaka ale nie sypiam z nim i nie będę chyba ze po slubie, bo nie ufam facetom. jestem szczesliwa i nie boję sie, ze facet mnie zdradzi, zostawi, mam to gdzies. sama tez bym byla szczęsliwa widząc co sie dzieje. kobiety marnują sobie zycie dla facetow, szukając milosci. ja i tak dziecka nie cche miec wiec po co mi facet w sumie? :D seks tez mi niepotrzebny, sama sie zaspokajam.

samuel_36: zadawałam się z wydawałoby się normalnymi facetami, z dobrych domów ale to jaki facet jest naprawdę wychodzi dopiero po czasie - gdy się stara, potrafi duuużo udawać i nakłamać, dopiero potem gdy sie robi nieostrożny na jaw wychodzą różne dziwne sprawy :o powinieneś o tym wiedzieć bo chyba jesteś facetem

Samuel A jakie to ma znaczenie czy pogwałcona czy skatowana? Chciałam napisać ,,pogwałcona'' i to właśnie miałam na myśli. Nick jaki masz, taki masz i proszę z tego powodu nie przyczepiać się do mojego słownictwa. Wiem, co piszę. :)

jakbym miala tamte lata a ten rozum co teraz to bym nie szukala zadnych facetow tylko zajela sie nauką i dzis bym byla mądra, znala kilka językow, miala dobra prace i duzo kasy. a tak zmarnowalam czas na randki, milosci, niespelnione marzenia, na depresje jak facet mnie zostawil (2 lata zmarnowane) ... szkoda mi straconego czasu... ale lepiej pozno niz wcale

qwwewewerwer: całkiem mądre podejście ;) jednak on na pewno Cię zdradza więc jeśli Ci do niczego niepotrzebny to po co się użerać?

wypierdalać na tematy lesbijskie! tam sobie liżcie peezdy i narzekajcie na samców! ja nie zamienię swojego faceta na nikogo i na nic na świecie!

on mnie nie zdradza, jest z tych wartosciowych co to do kosciola w niedziele i co sie brzydzi zdradą :O poza tym prawiczek

qwwewewerwer Jesteś śmieszna. Do kogo ty masz pretensje? Byłabyś teraz mądra? Znała języki? Rozumu się pozbawiłaś będąc z facetem? Do siebie miej żal, że głupia baba jesteś. Idzie tu kurwa czasami oszaleć

qwwewewerwer: haha teraz to dowaliłaś :D mój były też niby był z tych religijnych prawiczków, a okazało się że wyprawiał takie rzeczy, że aż mi wstyd że dałam się omotać i długo nic nie wiedziałam :o

No niestety takie jest zycie, nie mozna jednak przekreslac wszystkich mezczyzn na ziemi. Taki bieg wydarzen mógl byc skutkiem innych sytuacji, dlaczego obwiniasz jedynie faceta za rozpad waszego zwiazku. Wylalas tutaj swoja frustracje, ok masz do tego prawo, czujesz sie skrzywdzona, musisz sie wyzalic, ale moze napiszesz dokladniej co sie stalo, zeby mozna bylo obiektywnie spojrzec na sprawe?

do siebie mam pretensje bo zawalalam studia przez jakies milostki, a przez jednego mialam ciężką depresję dwa lata jak mnie zostawil... wiec tylko czas zmarnowany, jakbym mogla cofnac czas to z zadnym z moich bylych bym sie nie zadala, czlowiek byl glupi, madrosc przychodzi z wiekiem.

a jakie rzeczy wyprawial ten twoj byly katolik?

spadaj gamoniu. będę dziwką tylko dla innej kobiety a już nigdy dla samca

dokładnie tak jest, kobiety sobie rujnują mlodość, życie a oni mają to w dupie. To wszystko przez to że na s matki nie nauczyły. Ale wtedy panowała moda na matkę Polkę, kocmołucha, garotluka. Facet zawsze próbuje zdominować kobietę na każdym polu, zakneblować, pozbawić wiary w siebie, pozbawić samodzielności. kobiety które są w związkach tracą na inteligencji, spójrzcie na Lisową, tak przebojowa była a teraz garami tłucze. POKONANĄ KOBIETĘ NALEŻY ZGWAŁCIĆ - to jest główny imperatyw i prymitywny impuls u samców

samuel_36: było dwóch tych facetów i mnie okłamywali i zdradzali, to chyba jasne i nie ma co wyjaśniać. ciekawe niby jak mogłam być winna zdradzie?? jeśli mnie nie chcieli, wystarczyło się rozstać, a nie okłamywać, ale ty wolisz przerzucic winę na kobietę :o widzę, że u koleżanek i dziewczyn z forum dzieje się to samo. po co więc dalej bawić się w związki!? dla facetów to wygoda, ale kobieta nie ma z tego nic poza kłamstwami i wykorzystywaniem.

jedyna realistka 22l ale podobało ci się jak cie ostro zapinali od tylca?

qwwewewerwer: nie chcę o tym pisac bo mi wstyd, że znałam takie skurwysyna bez zasad moralnych i zaufałam komuś takiemu. to była dosyć głośna historia w moim środowisku, nie chciałabym się zdekonspirować na forum.

jakbym byla mlodsza to w ogole bym sie nie bawila w zadne związki, bo ile ja zdrowia stracilam a i tak malo mialam chlopakow... są takie co mialy wiecej, to dopiero muszą miec psychike zrujnowaną.

realistka, ja nie chce nikogo bronic, ani obwiniac. Po prostu uwazam, ze osoby, ktore raz po razie pchaja sie w nieodpowiednie zwiazki, najzwyczajniej wybieraja nieodpowiednie osoby. Wiadomo, ze faceci sie zachowali niewporzadku, ale czy nic nie wskazywalo na to, ze nie dorosli oni jeszcze do powaznego zwiazku?

prawda jest taka, ze wiekszosc facetow leci tylko na ladne cialo, porucha, zrobi dziecko, a po latach jak sie kobieta zestarzeje to i tak ją porzuci dla mlodszej. dlatego ja nigdy nie dam sobie zrobic dziecka ani nie dam sie traktowac jak worek na sperme.

qwwewewerwer jeszcze nie raz dasz się przeruchać, twoja cipa zrobi z tobą co zechce.

samuel_36: a co miało na to niby wskazywać? chyba tylko chęć ruchania :o choć ten pierwszy dość długo o tym nawet nie wspominał i to mnie troche zmyliło. i ja się nie pcham już w żadne związki. myślałam że to byli normalni faceci - jeden wydawałoby się wierzący katolik z rodziny bardzo związanej z kościołem, drugi trochę starszy ode mnie, niby spokojny i ułożony, a okazało się że to zwykły padalec. teraz już wiem jak poznać skurwysyna - po prostu każdy facet nim jest :o

Nie lubię ludzi wiedzących wszystko najlepiej. Ja mam tyle samo lat, też 22. Jednak zamiast inwestować w facetów inwestowałam w siebie. Znalazł się ktoś kto to docenił. Nie będę pocieszać. Chcesz robić z siebie ofiarę nieudanych związków to rób, ale nie pod pretekstem tego, że każdy facet jest beznadziejny - to też ludzie, mam sporo kumpli - to co ich "dziewczyny" z nimi robiły przechodzi ludzkie pojęcie czasem. Każdy dorosły miał złamane serce.