Pytanie o skurcze.

Czy skurcze te w pierwszej fazie porodu, co 10 min np, sa mocno bolesne? Mozna je przeoczyc? Pytam, bo od meisiaca twardnieje i pobolewa mi brzuch, a mam daleka droge do szpitala. Mozliwe ze przeocze? Ze nie rozroznie ich od tego twardnienia i stawiania co mam obecnie? Czy to bedzie inny rodzaj bolu? Po jakim czasie od skurczow odeszly wam wody?

Bo albo bede rodzic w miejskim szpitalu, 5 min drogi, albo w poliklinice - 136 km. Zalezy jak sie akcja rozwinie...

Nie wiem czy jak wody odejdą to czuje się tak samo ? Jak wody mi odeszły nie czułam nic...dopiero po 15 min a po godzinie już umierałam co tak bolało ;)

Nie przeoczysz, twardnienie brzucha to co innego niż skurcze, bo te porodowe są regularne. Mnie nie bolały mocno, tylko nie dałam rady siedzieć, bo wtedy stawały się dokuczliwe. Do szpitala miałam 80 km i dojechałam bez problemu, zresztą nie miałam zamiaru jechać jak tylko zacznie mi się akcja porodowa. Wody odeszły mi na sali porodowej, chyba położna przebiła mi pęcherz.

U mnie byly znosne do 6 cm rozwarcia,pozniej zaczynala sie jadka,jak rodzilam z wodami mniej bolalo niz jak odeszly przed skurczami..

U mnie było od początku paskudnie (miałam tylko krzyżowe) i jak zaczął się skurcz i łupało porządnie w krzyżu to przystawałam , schylałam głowę i wtedy nikt , nic nie mógł do mnie mówić bo ja nie byłam w stanie nawet głową pokiwać ani zaprzeczyć :D. Autorko , stawianie się macicy to jeszcze nie powód by stać na baczność :), skurcze rozwierające mogą pojawić się w łagodny sposób ale za to będą regularne i nic nie pomoże, ani zmiana pozycji ani nic innego , zwyczajnie będą pojawiać się może najpierw co 10 minut czy częściej i wtedy wiadomo że trzeba powoli zacząć się przygotowywać , czyli dopakować co trzeba albo wziąć kąpiel i potem sprawnie zapakować się ze wszystkim do samochodu i pojechać na izbę przyjęć :). Bóle roziwerające są o tyle dobre że możesz sobie spacerować , brać prysznic, ćwiczyć itp bo jak już przyjdą parte to trzeba się trochę napocić ale za to efekt jest cały :D.