Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gardzimira

Zlituję się nad wami i opowiem wam historię która da wam do myślenia

Polecane posty

Gość Gardzimira

Spotkałam znajomą z liceum... nie widziałam jej dobre 15 lat. Pytam się jak tam sprawy się mają? ( praca, dom, dzieci ) Zawstydzona przyznała, że rok termu miała próbę samobójcza, nic jej w życiu nie wychodziło ( pracowała jako cieć na budowie :D, mieszkała w piwnicy w domu u starych ) Az mi żal się jej zrobiło jak to opowiadała. Alkoholu nie lubiła, czasami piwko lub dwa wypiła, ale to tak bardziej okazyjnie. Ktoś jej zaproponował żeby poszła na jakieś tam spotkanie po tej próbie samobójczej. Pomyliła pokoje i trafiła na miting AA. To była najlepsza rzecz jaka mogła jej się przytrafić. Była nieśmiała, usiadła sobie z boku i słuchała.. skapowała się dopiero po jakimś czasie. Kiedy nadeszła jej kolej.. mitomaniła ile się da. Opowiadała jak to miała męża i dziecko którzy zgineli w wypadku z jej winy. Opowiadała jak po tym zdarzeniu wpadła w alkoholizm, jak straciła dobrą własną firmę budowlana. Czysta poezja. Mówiła ,że gdyby nie rodzice wylądowałaby pod mostem. Ludziom w oczach pojawiały się łzy. Po skończeniu wybiegła z sali za nia wybiegła jakiś stulejarz. Opisała go dość dokładnie, 7/10. Po 3 miesiącach chodzenia na mitingi są razem, Mieszkają u niego, ona prace zmieniła. Oboje nie piją ( on nie lubi, ona nie może ). NIC LEPSZEGO W ZYCIU JEJ SIĘ NIE ZDARZYŁO. Teraz wychodzi na prostą. Typowa jennifer, przez swoje mitomaństwo i swoję mamejstwo zmieniła sobie życie. Pomyliła drzwi i mitomaniła... jak 2 proste czynności moga zmienić życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz napisze tak
fajna historia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodziankaaaa
słabe 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gardzimira
Ja poszedłem do ginekologa i wmawiałem lekarzowi, że mój wacek to po prostu spuchnięta łechtaczka, uwierzył i zakochał się we mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podszyw dobry heheh
jak to to na kafetełe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×