Dlaczego tak ciężko dziś spotkać kobietę, która się szanuje?

Gdzie takie spotkać które chcą stałego związku nie jakiś jedynie układów?

szanujące się kobiety są już zajęte

nieprawda, nie wszystkie są zajęte :)

z jakiego miasta jestes?

Jestem z Piły.

to całkiem niedaleko:) kogo szukasz, podaj wiek itd.

to proste! wystarczy zabiegac o tę kobietę, dotrzymywac jej towarzystwa, spotykac sie z nią, być dla neij wsparciem, nei zniechęcac sie zbyt szybko, być przy niej, trzeba być cierpliwym a nie rezygnować bo trudno ja zdobyć :)

som som som , trzeba szukac , pytać

I dlatego też, że się szanuję jestem sama, bo tak samo ciężko spotkać kobietę, która się szanuje jak i faceta, który będzie szanował ją. Niestety...przykra prawda.

Bo te które się szanują mają duże wymagania i nie wchodzą w związek z byle kim :p

trudno znalezc bo takich kobiet ptaktyvznie nie ma wszystkie sa wyzwolone i sie [uszczaja

czyli jak jestem w układzie, to się nie szanuję?

dla mnei wchodzenei w układy to brak szacunku do siebie

tu Wągrowiec kogo szukam? - kobieta lat 20+ - kulturalna - rodzinna - tolerancyjna - zadbana - lubiąca dzieci/chcąca mieć w przyszłości własne No taka bardziej kobieta XX wieku niż te XXI wieku. Generalnie najważniejsze to: - by nie miała zbyt bujnej przeszłości seksualnej (w związkach ok poza nimi niebardzo) to chyba tyle

bo chcę seksu, a nie związku to się nie szanuję. pewnie, lepiej byłoby tkwić w związku, którego nie chcę albo płakać za seksem. hipokryzja. mamy XXI wiek i kobiety dużo już mogą fiku ;-)

Jest dużo dziewczyn, które się szanują, one chcą stałego związku, ale bardzo często faceci je olewają. Dlaczego? Bo są za dobre. A takich wyzwolonych kobiet jak dratewka. jest pełno. Facetów też.

kobiety moga robić co chcą w XXI wieku, ale rezygnowanie z miłości, adoracji, uwielbienia w oczach mężczyzny na rzecz neizobowiazujacego seksu świadczy tylko i wyłącznie o tmy, że kobieta nisko się ceni :(

szukający wyjątkowej kobiety - sporo jest takich kobiet. przepraszam, bo to może zabrzmi niedobrze, ale szukaj raczej wśród tych, które mało zarabiają. fiku - bycie w układzie nie znaczy, że nisko się cenię. znaczy tyle, że nie chcę nikogo oszukiwać. po co ktoś ma mnie adorować, starać się, jak związku z tego i tak nie będzie? lubię stawiać sprawy jasno.

skoro nic z tego nei bedzie to po co ci taka namiastka bliskości? ja uwazam że zasługuję na prawdziwą bliskość, ciała i ducha i szukam mężczyzny, z który bediz emi dobrz ena wszystkich plaszczyznach, ty zamiast tego szukasz chwilowych substytutów, mozna tak, ale czy szanujaca sie kobeita nie wolałaby dazyć do czegoś lepszego a nei zadowalać saię namiastką?

fiku mikuuu - ale ja nie szukam bliskości. nie szukam mężczyzny na życie. po prostu chcę seksu. nie potrzebuję i nie chcę niczego innego. nie wszyscy chcą związku. naprawdę.

"ale ja nie szukam bliskości. nie szukam mężczyzny na życie. po prostu chcę seksu. nie potrzebuję i nie chcę niczego innego." no i właśnei o to chodiz, nie szanujesz siebei, bo nie chcesz dla siebei dobrze, nei chcesz tego co piękne, zadowalasz sie tym co ci dadzą

fiku, ogarnij się. nie dla każdego związek to szczyt marzeń. sama zdecydowałam o układzie, więc nikt mi niczego z łaski nie daje. rozumiem, że Ty wiesz, że związek byłby dla mnie dobry. gratulacje, prawie jak terapia. uwielbiam ludzi, którzy wiedzą jak powinni żyć inni.

prawdziwa miłość zawsze jest dobra dla każdego :)

dlaczego tak ciężko jest spotkac normalnego męzczyzne myslacego o stałym zwiazku ???????sa jeszcze tacy???czy tylko seks sie liczy//?/

Ja coraz częściej dochodzę do wniosku że fatum robi nam na złość :) Wy chcecie stałych związków - nie możecie nikogo znaleźć. A mi się oświadczają... Faceci chyba tak mają że robią nam na złość :)

tu nei chodiz o staly zwiazek, tylko o milosc, jets milosc chcesz z tą osobą dizelic życie, nei ma to i zwiazku nei bedzie

a bedize jedynei układ (nie związek)

a ja myślę że problem jest w tym że jak jakiś normalny facet który szuka kogoś na stałe spotka fajną wartościową dziewczynę to myśli sobie że u takiej na pewno nie ma szansy i sobie ją odpuszcza. A potem zarówno on jak i ona nikogo nie mają