Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona!!!

powiedzcie mi co mam robić ? ;(

Polecane posty

Gość zagubiona!!!

w życiu człowieka nadchodzą czasem takie chwile,że czuje się samotny.. ja zaś jestem i samotna i sama...w całym wszechświecie. jestem 20letnim pachołkiem, bez ambicji, bez motoru działania, bez hobby, bez przyjaciół, bez miłości ... za moją samotność winię siebie ale też innych..choć wiem,że tak być nie powinno. nie bardzo wiem co mam robić, czy walczyć o siebie czy dalej zatracać się w bezsensie... ja serio czuję się pusta w środku, jak gdyby już mnie miało NIGDY NIC już nie spotkać, a bez ludzi ciężko mi ;( ;( co ja mam robić ? dajcie jakąś sugestie bo ja żyję w takim bezsensie już całe 20 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czary_mary_goka
musisz malymi kroczkami zaczac cos zmieniac w swoim zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona!!!
no właśnie bym sobie wypiła, ale do lustra jakoś nie lubię pić :) serio, nawet nie wiecie jak mi ciężko, nie reklamuję siebie, ale nie jestem jakieś nudne, zakompleksione grube babsko, tylko całkiem ładna laseczka z poczuciem humoru i niestety zdołowana przez sam fakt, że nic się w moim życiu nie dzieje i nie mam chyba po co i dla kogo żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Włącz sobie kamerę internetową jak nie chcesz pić do lustra :P " zdołowana przez sam fakt, że nic się w moim życiu nie dzieje i nie mam chyba po co i dla kogo żyć..." No... to chyba pora żeby się wybrać do specjalisty, w ogóle ciężko Ci będzie z tym poradzić, a samej to już w ogóle jeśli dotychczasowe Twoje życie to było stanie w miejscu. Wiesz chociaż czemu tak jest? Czemu nie masz tego motoru działania? No bo z jednej strony stoisz w miejscu, a z drugiej powoduje to u Ciebie zdołowanie, więc chyba nie jesteś kompletnie bez ambicji... pytanie tylko co Cię trzyma, że tkwisz w miejscu? Dobra moja rada, pogadaj o tym z psychologiem/psychiatrą... może konieczna będzie psychoterapia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona!!!
nawet mnie nie strasz :( zamierzam się gdzieś wybrać, pogadać z jakąś psycholożką o ile NFZ funduje :D , ale wiesz. brak mi motoru działania z poczuciem,że tyle czasu zmarnowałam już, gdybym miała znajomych byłoby całkiem inaczej, miałabym inne życie i byłabym szczęśliwa, ale niestety tak nie jest. a u cb jak jest ? ile ams zlat wgl ? musi mnie ktoś pocieszyć ;/ w dodatku urwałam kontakt z osobą, która jako jedyna tak dużo o mnie wiedziała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" o ile NFZ funduje " Na NFZ się dostaniesz. :) "brak mi motoru działania z poczuciem,że tyle czasu zmarnowałam już, gdybym miała znajomych byłoby całkiem inaczej, miałabym inne życie i byłabym szczęśliwa, ale niestety tak nie jest." No myślenie podobnie jak u mnie, a wiesz co się okazuje? Że ja się boję, boję się iść do przodu bo się można potknąć... więc lepiej stać w miejscu. To nie jest więc takie prost, że gdybyś miała znajomych to od razu byłoby inaczej... chociaż na pewno prościej, bo łatwiej jest gdy się nie jest samemu. Ja mam 25.. 25 zmarnowanych lat. Od niedawna chodzę na psychoterapię i borę antydepresanty. Póki co jeszcze jest za wcześnie, żebym mógł powiedzieć że psychoterapia coś daje, ale no co mam do stracenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czegos tu nie rozumiem, jak 20 letnia kobieta,moze nie widziec przed soba przyszlosci? jaka skonczylas szkole?uczysz sie jeszcze czy pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona!!!
przerąbane... czuję się przez to inna, do cholery. ja i inni. inni i ja. i to się tak nakręca z każdym dniem, jeju będąć dzieckiem byłam chyba bardziej towarzyska niż teraz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona!!!
studiuję ale mam bardzo mało ludzi w grupie, tak 20 lat i nie widzę przyszłości co w tym dziwnego ? ja trzymam się pewnego schematu, wszystko chciałabym mieć takie normalne, nieskomplikowane,.. i jednak boję się zmian. np. lubię tańczyć ,taki schemat myślowy : jak mam tańczyć jak nie mam kasy na kursy , z kim iść no i takie błędne koło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nakręca się... bo to jest takie błędne koło. Jedne problemy nasilają drugie, te drugie z kolei te pierwsze. Ale trzeba być dobrej myśli, że da się z tego wyrwać. :) "jeju będąć dzieckiem byłam chyba bardziej towarzyska niż teraz " Dawno się to u Ciebie zaczęło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona!!!
w sumie od małego byłam już jakaś dziwna... a czemu ? nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli jestes tu gdzie jestes,tzn. ze jestes madra i silna dziewczyna.Za bardzo skupiaszsie jednak na przeszlosci, nie mozna zrzucac wszystkiego na dziecinstwo. Zawalcz o siebie, zawalcz o inny dzien :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo takie masz usposobienie, jeśli zawsze lubiłaś się bawić sama to raczej tego nie zmienisz, nagle nie będziesz miała dużej ilości bliskich znajomych, ja też taki jestem napisz do mnie to pogadamy akh@onet.eu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona!!!
drach1- ojej nawet się uśmiechnęłam czytając co napisałeś, dziękuję :) jednak wiedz,ze nie jest łatwo, straciłam nadzieję na swoje życie...choć iskierka jakaś jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam 23 lata i tez nie widze
przyszłosci. Zrobiłam licencjat z nieprzyszłosciowgo humanistycznego kierunku, pracuje po 12 godzin w sklepie ;-] Co mialoby mnie jeszcze spotkac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"straciłam nadzieję na swoje życie...choć iskierka jakaś jest." No i nawet ta iskierka jest ważna, iskierka która może kiedyś wzniecić pożar... tylko potrzeba trochę wiatru żeby ją rozdmuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona!!!
akh- napiszę :) chętnie z kimś pogadam na ten temat ten ostatni niedziel... - wiesz, może jest jednak coś co mi się teraz przypomniało. tata często wyjeżdżał za granicę do pracy a ja ponoć to bardzo przeżywałam ... ale czy to składowa przyczyny tego,że teraz jestem względem siebie taka bezradna ? nie wiem co ze sobą robić, serio :) Ja mam 23 lata i tez nie widze - nie podoba ci się swoje życie ? napisz coś więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akh bo takie masz usposobienie, jeśli zawsze lubiłaś się bawić sama to raczej tego nie zmienisz, nagle nie będziesz miała dużej ilości bliskich znajomych, Usposobienie to jedno, a "ja trzymam się pewnego schematu," to drugie. Można być nietowarzyskim, ale banie się życia, stanie w miejscu które dodatkowo powoduje dyskomfort bo przecież chciałoby się jak inni iść do przodu, to nie jest normalne i nie ma nic wspólnego z usposobieniem bo to są wewnętrzne blokady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a widzisz? nie jest tak zle jak potrafisz sie usmiechnac :D problem polega na tym, ze nie masz blisko nikogo kto powiedzialby ci ze jestes piekna,wyjatkowa itd. czyli co nalezy zrobic ? Zeby to docenic jak powie ci kiedys facet, musisz najpierw pokochac siebie :D po prostu, uwierz ze jestes gwiazda !!! :D.....pozniej juz bedzie z gorki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam 23 lata i tez nie widze
No pewnie ze mi sie nie podoba, co ma mi się podobac w moim zyciu? Beznadziejna praca za grosze? To ze stracilam czas na studia, które byly bez sensu? Nawet nie mam kasy zeby sie od rodziców wyprowadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona!!!
drach1 - no własnie ostatnio zerwaliśmy kontakt z pewnym kolesiem co dla niego właśnie byłam ta najpiękniejsza, najfajniejsza itd... też kiedyś myślałam,że majac faceta to zmieni się moja samoocena, ale jednak nie. te komplementy mnie co prawda łechtały miło, ale nie na dłuższą metę, takze ... ok, ok napisze do wszystkich ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 23 lata i tez nie widze No pewnie ze mi sie nie podoba, co ma mi się podobac w moim zyciu? Beznadziejna praca za grosze? To ze stracilam czas na studia, które byly bez sensu? Nawet nie mam kasy zeby sie od rodziców wyprowadzic. No masz 23 lata, a nie 50, masz pracę, mieszkasz póki co z rodzicami więc o dach nad głową nie musisz się martwić... no to może zaocznie zrobić jakiś lepszy kierunek a nie jęczeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona!!!
Ja mam 23 lata i tez nie widze - a życie uczuciowe ? towarzyskie ? pieniądze to nie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam 23 lata i tez nie widze
Nie jęcze, tylko mowie ze mi sie nie podoba. Zaocznie, mhm, za te grosze, które zarabiam... To juz wole sie dokladac rodzicom i nie czuc sie jak pasozyt totalny. Zycie towarzyskie spoko, mam znajomych, przyjaciol. Zycie uczuciowe do dupy, mam jednego kolege, który się mną bardzo interesuje, ale nie chcę teraz wchodzić w zaden związek, czułabym się idiotycznie, ja z głupią praca i mieszkająca u rodziców, on że się tak wyrazę- wręcz przeciwnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak myslalam, ze to moze byc lekko zwiazane z facetem... bo widzisz, jak ty sama nie bedziesz sie podziwiac,to zawsze spotka cie rozczarowanie.Pracuj sama nad swoja samoocena.Jak poczujesz sie silna,wszystko bedzie sie ukladac.A co studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×