Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kath89

przyjaciólka

Polecane posty

Gość kath89

Być może temat się tu pojawiał, być może nie. Doszłam do wniosku,iż tak naprawdę nie mam żadnej prawdziwej przyjaciółki. a .. fajnie byłoby taką mieć. Kogoś, z kim mogłabym pogadać o wszystkim, pójśc na zakupy, basen , napić się wina, etc . Jestem z Warszawy, gdyby któraś z Was szukała takiej koleżanki -byłoby fajnie :) Ja mam 23 lata, studiuję i pracuję ;-) Ps. może będzie to przesada, może nie, ale nie chciałabym mieć pustej koleżanki. W końcu nasze otoczenie jest ważne, dlatego wolałabym kumplować się z kimś, kto jest w pewnych aspektach podobny do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiezna Mikusia
nie wierzę w babska przyjaźń przykro mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kath89
dlatego zawsze więcej miałam kolegów niż koleżanek ;-) coś w tym jest. ale spędzanie czasu z dziewczyną to jednak nie to samo,co chłopakiem ;-) co prawda mam siostry rodzone, jednakże... jestem sama w Warszawie ,zatem fajnie byłoby mieć kogoś na miejscu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lnkokjlk
jak miałam naście lat żyłam w przekonaniu, że mam taką przyjaciółkę. Byłyśmy tak zżyte, że pomiędzy naszymi oknami przeciągnęłyśmy linkę by mieć ze sobą stały kontakt (wtedy nie było komórek ;) ) Zostawiałyśmy sobie wiadomości w ten sposób. Było fajnie, spędzałyśmy ze sobą mnóstwo czasu, wspólne zakupy, imprezy, wypady w wakacje. Pewnego dnia okazało się że robiła mi koło pióra, obrabiała mi tyłek wśród kolegów i nie tylko. Traktowałam ją jak siostrę, byłam kiedy rzucał ją chłopak, kiedy miała problem, do lekarza z nią biegałam, pożyczałam kasiorkę. A ona potrafiła mnie zostawić z problemem, obrobić dupę. Zerwałyśmy kontakty kiedy zarzuciła mi że coś mnie łączy z jej chłopakiem, co było nieprawdą. Nie byłam w bliskich relacjach z jej facetem, ledwo sobie cześć mówiliśmy. Dała mi w twarz i wytargała mnie za włosy myśląc że coś mnie z nim łączy. Nawet z nią tego nie wyjaśniłam. Obecnie minęło kilka lat i szuka ze mną kontaktu ale mam ją w czapce. Fajnie mieć kogoś bliskiego, spędzać wspólnie czas ale z drugiej strony... trzeba umieć budować relacje. szukajcie a znajdziecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kath89
Przykro mi... . Przez wiele lat żyłam w przekonaniu,że dziewczyny potrafią być niezwykle podłe i nawet najlepsza przyjaciółka potrafi bardzo zranić. Dlatego też... potem generalnie nie miałam jakies super koleżanki. Zresztą co to za przyjaciółka, której o wszystkim nie można powiedzieć? A może zczasem, kiedy jest się już starszym (nie starym ;-) ) to może da się taką fajną relację zbudować? Każdy szuka ewentualnie partnera partnerki... a dlaczego nie szukać sobie jakiejś bliskiej osoby w postaci przyjaciela / przyjaciółki? tylko nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość validinna
ja mam juz troche lat , przyjazni nie doswiadczylam i naprawde nie zaluje, na dekiel mi to nie zaszkodzilo, wole tv i komp od pier..lenia z kolezankami pustymi przez tel. i osobiscie-zakupy , clubing -ohyda dla mnie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×