Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AsiaBasia

Karmienie piersią dużego dziecka - obrzydlistwo

Polecane posty

Gość AsiaBasia

Hej! Właśnie wróciłam z placu zabaw - i znowu miałam wątpliwą przyjemność oglądania mamy karmiącej piersią półtoraroczna dziewczynkę. Aż mi się niedobrze zrobiło - czy ktoś jeszcze uważa ze to dziwaczne? Jak długo karmiłyście dzieci? Ja karmiłam synka 6 miesięcy i nigdy nie chorował - do tej pory nie choruje a już jest przedszkolakiem. Dlaczego dziewczyny karmią tyle czasu? I jeszcze to okropne wywalanie cycka (w dodatku przy moim nastoletnim bracie który też stwierdził że bleee..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśkaZuzanki
ja karmię już 20 miesięcy i mam zamiar karmić małą do 2 lub max. do 2,5 lat. uważam to za najwspanialszą czynność jaką mogę zrobić dla siebie i swojego dziecka. nie będę tu opisywać plusów tego karmienia z własnego doświadczenia, bo nie uwierzycie, że to takie dobre. aczkolwiek nigdy przenigdy ie karmiłam i nie bede karmić publicznie.jak musiałam to karmiłam np. w przebieralni w centrum handlowym, lub w samochodzie albo w jakimś ustronnym miejscu z dala od ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffffffffffffffffffff
tylko idiotkę może to obrzydzać. Do 2 lat to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaBasia
"idiotke"... Nie ma to jak obrażać ludzi bo ma się inne zdanie. A moj nastoletni brat i mnóstwo innych ludzi z placu zabaw? Pomijając moją osobę - dla nastolatków może być to "niesmaczne" i bym była wdzięczna za karmienie starszaków w ustronnych miejscach - mamuśaZuzanki - popieram to co napisałaś- każdy karmi ile chce lub ile może, ważne żeby to była jego sprawa a nie wszystkich dookoła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do AsiaBasia
spytaj sie swojego nastoletniego brata czy obrzydzają go panienki z silikonowymi cyckami, bo mnie np obrzydzają... sama byłam świadkiem karmienia dziecko rocznego i nie widziałam w tym nic obrzydliwego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie też jakoś nie pasuje
karmienie takiego dużego dziecka. Nie brzydzi, ale jakieś nienajlepsze odczucia wywołuje... Ja karmiłam córkę długo, rok i cztery miesiące. Karmiłam jednak tylko w domu, jak była malutka i jadła tylko pierś zdarzyło się nakarmić w samochodzie, albo w gościach /u rodziców, teściów, wujka/ w osobnym pokoju, ale odkąd zaczęłam dokarmiać /po 4 m-cu/ to karmiłam tylko w domu a poza domem karmiłam inaczej. Nie oceniam kobiet karmiących dwa lata i dłużej, chociaż mnie osobiście irytuje widok takiego "prawie przedszkolaka" przy piersi. Jeżeli jednak ktoś chce - jego sprawa - ale nie publicznie. Nie ma nic przyjemnego w oglądaniu ... Ostatnio byłam nad morzem z rodziną i byłam świadkiem karmienia chyba trzylatka. Chłopak jadł frytki, lody, kukurydzę, skakał w wodzie, kopał piłkę, a w międzyczasie przybiegał na koc do matki i ssał pierś. Pani leżała na kocu w samych majtkach - chyba, żeby za każdym razem nie zdejmować... niesmacznie to wyglądało i bardzo nieapetycznie, nawet dla mnie, chociaż niedawno skończyłam karmić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghjju
Najbardziej treściwym pokarmem i przekazującym to, co najlepsze dziecku jest pokarm do 6 miesięcy...potem to już praktycznie wsio ryba czy karmisz mlekiem modyfikowanym czy swoim...uważam, że szczytem wszystkiego jest pokazywanie cycków publicznie..a takie duże dzieciaki cyckające matkę wyglądają okropnie....powinny juz z kubeczka pic, a nie cyca matki ślinic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie generalnie karmienie piersią jest obrzydliwe... Ale Słuchajcie!! Ostatnio byłam w zoo z moja podopieczna i w toalecie mama zmieniała 4 letniemu bykowi pieluche!! Wyobrazacie to sobie? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez ostatnio mialam taka
mialam taka watpliwa przyjemnosc. sytuacja z krakowieskiego zoo. idzie dziewczynka w wieku 2,5-3 latka i wola za mama pic pic. ta daje jej butelke z woda ona nia rzuca dziewczynka znowu wola cycy cycy czy jakos tak matka siada na lawce naprzeciwko malp ( kto byl w tym zoo to wie ze tam najwiecej ludzi sie gromadzi zeby maly poogladac ) wyciaga cycek i daje temu duzemu dziecku go. ta dziewczynka tak wisala na niej i doila tego cycka no pozygac sie mozna bylo. ludzie gapili sie na nia a ta nic. powiedzcie mi co temu dziecku daje ten cycek bo chyba nie najedzenie sie ja w przypadku malutkich dzieci?? dlaczego nie powiedziala jej ze ma wode zeby sie napila na litosc boska. ja mam syna 2 lata i nie wyobrazam sobie za nic na siwecie takiej sytuacji i tego wstuduuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do AsiaBasia
z tym że do 6m jest najlepsze a później nie to nieprawda ale uważam że dziecko, które je i pije inne pokarmy nie ma potrzeby publicznie przystawiać do cycka. 1,5r. dziecko to małe dziecko a duże to od 4,5 lat i myślałam że o takim pisze autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tak o
ja też uwazam, że takie dziecko które ma powyżej roku, może zjeść cos innego, nie trzeba na żądanie cyca wywalać. Przecież są sklepy, serek jakiś,jogurt, owoc, czy nawet bułkę dać a nie wywalać cyca i pokazywać, bo takie karmienie w miejscu publicznym chodzącego dziecka jest co najmniej dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmienie piersią to obecnie bardzo kontrowersyjny temat. Niedawno był brytyjski program na tvn style o karmieniu dzieci starszych. Kobitka karmiła 8 latkę, inna 4 latka i adoptowane dziecko itp. Ja mam mieszane uczucia co do tego tematu. Niby tłumaczę sobie że to przecież biologia, proces naturalny, ale jednak widok kobiety karmiącej publicznie wywołuje we mnie dziwne uczucia. Mam chyba zrysowaną psychikę, jak większość że piersi=erotyka. Matka karmiąca starsze dziecko wywołuje we mnie obrzydzenie. Mam takie podejście że skoro dziecko ma już kilka zębów to pierś nie jest mu już potrzebna. Z drugiej strony mleko to wartościowy produkt, w sumie lepiej kobiece niż krowie. Sama karmiłam 6 miesięcy, nigdy publicznie. Później przeszłam na modyfikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez ostatnio mialam taka
nooo a to kolejne fenomeny dziecko 3-4 lata i z pileucha albo smoczkiem. moj syn jest oporny i na nocnik i ze smoczkiem tez bylo ciezko ale trzeba probowac a nie dla wygody buch pielucha i smoczek do buzi i spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polinetta
Ja karmiłam rok. NIGDY publicznie bo sobie tego nie wyobrażam - dla mnie to czynność intymna - tylko dla matki i dziecka. Ewentualnie mąż widział. NIKT inny. Co do karmienia tak duzych dzieci - szczerze mówiąc to nie rozumiem po co to robić???? Mój syna ma 1,5 roku i je już WSZYTKO - czyli wszystko dostaje z normalnym pokarmem. Mleko pije też już "normalne". Nie widze powodu by w takiej sytuacji utrzymywać laktację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie też jakoś nie pasuje
Polineta - jakie mleko pije synek? moja ma 18 m-cy i nie wiem, co jej dać? jakie mleko? karmiłam piersią rok i 4 m-ce, a teraz od 4 nie pije mleka, jedynie kaszki, jogurty, serki... lekarka mówi, że wystarczy, ale może już można dać normalne krowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polinetta
Mój syn pije bebiko junior. Ale rozmawiałam z pediatrą i może pić normalne krowie. Czasem zje z babcią płatki na krowim mleku i nic mu nie jest a bardzo mu smakuje. Także teraz będę wprowadzać krowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfhffuytegdfjjjgkir
Ja karmilam 8 msc! Nigdy publicznie!!! Uwazam to za niesmaczne! Tyle się mowi o prawach matek, a co z prawamui innych?! Ja nie mam ochoty "oglądać" wymion matek karmiącychj!!! To obrxydliwe! A jeśli matka tylko chce to zawsze może znalezc miejsce ustronne!!! A karmienie dziecka starszego powyzej roku to idiotyzm! Po 1 nic ten pokarm wartosciowego nie wnosi a po 2 buduje chorą już wiez dziecka z cyckiem! Nie z mama tylko z cyckiem! Potem biegaja takie 2 , 3 czy nawet 4 letnie dzieci i rozbieraja matki gdzie popadnie! Mam takiego 4 latka w rodzinie! Karmiony byl 1,5 roku i wciaz matke rozbiera i się cycka domaga!!! Co do smoczka, butelek, nocnikow i calej reszty - wszystko mozna zrobic! Trzeba tylko chciec! My z kubeczka pijemy od 8 msc, z nocnika korzystamy od 9 msc a w wieku 11 msc pozbylismy się smoczka - da się! I nie, nie pisze że mam einsteina w domu, nie umie czytac w 6 jezykach, ani nie bije rekordow w bieganiu, ale wystarczy chciec i mozna dziecko wszystkiego oduczyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 'akljds
moja koleżanka karmi 3letnią córkę i mówi, że będzie karmić conajmniej do 4 lat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamy zuzanki
a co dobrego tobie daje karmienie piersią przy tak dużym dziecku? jakieś doznania? lubisz się dręczyć? dziecko ma juz zęby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polnoc poludnie
Hehe, ja nie byłam karmiona(tak jak moi bracia ) , nie karmiłam też swoich dzieci..nie chorowały nigdy a maja juz po 15 lat, tez nigdy nie chorowałam ani nikt mz mojego rodzenstwa....kilku ginekologów(nie z prowincji) rzekło,że odpornośc toteria i że jedyny plus karmienia to to ,że u karmiącej zmiejsza ryzyko zachorowania na raka piersi...wiec nie pierdolcie że matka musi karmic...żałosne zacofane poglądy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polnoc poludnie
to loteria miało tam być ...pozdrawiam matki polki hehe a karmcie se nawet do 10 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobnie
Karmienie piersią uważam za coś cudownego i mam zamiar karmić do 1,5 roku, ale po skończeniu roku tylko wieczorem do snu. Mimo wszystko również brzydzi mnie widok mam karmiących. takie maluszki to rozumiem, ale już powiedzmy 8 miesięczny wygląda nie bardzo, więc niech pozostanie to w zaciszu domowym. Poza tym można tak karmić że nikt tego nie widzi, np. przykryć pieluszką, karmiłam też w przymierzalniach w galeriach handlowych i nie ma z tym problemu i cyców nie trzeba wywalać. Ale widać że niektóre matki robią to po prostu celowo - żeby jakoś wzbudzić sensację czy o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaBasia
Uff... dziewczyny cieszę się że nie tylko ja mam takie odczucia co do karmienia starszaków:) A kobieta z placu zabaw właśnie stała się obiektem kpin nastolatków - słyszałam jak brat który był swiadkiem karmienia żartuje sobie z niej przez telefon (chyba do kumpla). I wcale nie potępiam brata -bo to już przesada żeby w takim tłumie cyca wywalać bo dziecko woła: "mama cyc"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie też jakoś nie pasuje
Polinetta - moja córka budyń na mleku krowim czy zupę mleczną je dawno, jeszcze przed roczkiem zaczęła. Pije też czasami mleka smakowe krowie, ale zwykłego z kartonu jeszcze nie dawałam do picia. Chciałam się zorientować, czy gotujecie to mleko? Czy tak bezpośrednio z kartonu? butelki? Karmić lubiłam starszą córkę, karmiłam ją rok i 2 m-ce, od roku tylko na noc, wcześniej różnie. Małą karmiłam jakoś tak z przekonania, że tak dla niej lepiej... nie chciała butelki, smokiem pluła... karmienie nie było dla mnie wspaniałym doznaniem. Mała wisia na mnie ciągle, gryzła okropnie, po roczku na mój widok od razu przerywała zabawę i podnosiła mi bluzkę... jak zaczęła robić akcje w miejscach publicznych, czego wcześniej nie było, a po 15 m-cach się zaczęło - odstawiłam. Uważam, że wszystko jest dobre z umiarem, karmienie latami jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobnie
polnoc poludnie to że mleko matki jest lepsze dla dziecka niż mleko sztuczne jest udowodnione naukowo, więc daruj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samosia00322233
dla mnie raczej dziwne jest to, że nastolatek spędza czas na placu zabaw :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaBasia
Topik nie dotyczy mojego nastoletniego brata - ale skoro chcesz wiedziec to:- brat ze mną nie mieszka, przyjechał mnie odwiedzić i w ramach spaceru poszedł ze mną na plac zabaw bo mam trzyletniego synka który uwielba tam się bawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, że matki karmią publicznie niemowlaka, bo trudno takiemu dziecku wytłumaczyc, że ma poczekac z jedzeniem do powrotu do domu. Natomiast zupelnie nie rozumiem czegos takiego w wypadku starszych dzieci, które w wypadku ataku glodu mogą zjeść coś innego. Inna sprawa, że dużo częściej niz karmiące kobiety widzę facetów sikających "na forum" bez żadnego skrępowania. A jednak na kafe nie pojawiaja się co miesiąc tematy dotyczące sikających facetów. Ciekawa jestem dlaczego? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśkaZuzanki
moja córka jeszcze mnie nigdy nie ugryzła! dla mnie karmienie to nie różni się niczym niż karmienie małego dziecka(teraz was zszokuje, ale karmiłam swoją piersią przez dobę 3mies. malucha mojej siostry, która była w szpitalu, a jej mała nie potrafiła pić z butelki więc ostatecznie za zgodą pediatry piła moje mleko żeby się nie zagłodziła) różnicy w ssaniu nie zauważyłam żadnej o dziwo, tylko główka mniejsza... plusy dla mnie: jem wszystko co chcę słodycze, tłuszcze i nie tyję ani grama, a nawet ważę 10 kg mniej niż przed ciążą i waga stoi w miejscu, wiem, że po karmieniu już nie będę mogła sobie pozwolić na smakołyki bo zacznę tyć..., innym plusem dla mnie to spokój, pod tym względem, że wszędzie mogę pojechać i zawsze mam ciepły posiłek ,,przy sobie", bo nie zawsze dziecko chce zjeść ,,byle co" tzn serek, jogurcik czy bułeczkę. u mojej musi być zupa codziennie, ale czasami jak gdzieś wyjeżdżamy i nie mam jak ugotować to mleko wystarczy...a poza tym, już 3 razy przechodziła ,,rotawirusa", bo ma duży kontakt z dziećmi, więc łatwo dochodziło do zarażenia,więc najlepszym i najszybciej działającym lekiem jest mleko mamy, a ja mam spokój psychiczny, że nie będzie musiała leżeć w szpitalu pod kroplówkami, jak inne dzieci. dla mnie też plusem jest to, że wszystkie noce od 3 mies. życia dziecka miałam przespane, bo nie musiałam się budzić jak płakała i robić mleko sztuczne, tylko spałam z nią do roku i ,,sama się obsługiwała" niemalże jak była głodna, i spałyśmy dalej, mogłabym tak wymieniać bez końca plusy..ale butelkowe dzieci też mają plusy bo wtedy ojciec może bardziej się zaangażować w opiekę nad dzieckiem, a w karmieniu piersią to już mama jest najważniejsza niestety i żaden obiadek podany przez tatę tego nie zastąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×