Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość waniliowa pistacja

Mój facet kiedyś mi nie pomógł a teraz chce zamieszkać ze mną

Polecane posty

Gość waniliowa pistacja

Jesteśmy razem 4 lata. Przez pierwsze 2 lata naszej znajomości potrzebowałam pomocy, miałam trudną sytuację materialną i rodzinną, z czasem się ustabilizowało a teraz nawet udało mi się ze sprzedaży masy spadkowej kupić całkiem ładne mieszkanie. Jego mieszkanie nie było nigdy dla mnie otwarte, nie korzystałam z niego podczas zjazdów itp. Byłam tam wtedy kiedy mu pasowało. Mimo destrukcyjnej sytuacji w moim domu NIE pomógł mi. Teraz bank zabrał mu za niespłacanie kredytu jego mieszkanie, musiał wrócić do rodziców . Oświadczył mi, że to jest moment w którym chcialby ze mną u mnie zamieszkać. Ja odmówiłam... tzn. zgodziłam się na wspólne wynajęcie mieszkania (ja swoje wynajmę ) Obraził się. Odrzuca mój pomysł, podważa,komentuje. Zawsze szkoda było mu na mnie pieniędzy, teraz nagle szkoda mu nawet na wynajem, ale w moim mieszkałby chętnie (ciekawe co z opłatami) W mieście w którym chcę wynająć mam większe szanse rozwoju i tak zamierzałam się tam przeprowadzić. Okazuje się, że bez niego... Mam opory przed mieszkaniem u mnie. On mi swojego mieszkania nie udostępnił. Mam o to ''pretensje'' ... Co zrobić? Powinnam się cieszyć, że nagle chce u mnie zamieszkać? Mimo, że ja bardzo potrzebowałam kiedyś jego pomocy? Teraz jest u mnie ok, jakoś daję radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palomaaa
Nie bierz pasożyta do siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno, czy Ty jesteś
jakas garbata,masz trzy włosy na krzyż czy może na miotle latasz? Dlaczego ty dalej jesteś z takim dupkiem,przeciez z kims takim nie stworzysz w przyszłości NORMALNEJ, szczęśliwej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz mama Tomcia
po co ci taki koles?potem ty bedziesz zapierdalala on siedzial w domu, wyrzucic tez nie bedzie ci go latwo..nie zgadzaj sie tym bardziej ze teraz prawo sie zmienia i w konkubinacie zaczyna sie miec takie prawa jak i w malzenstwie..nie wiem jak to potem jest z dlugami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona_porzeczka
Rany, po jaką cholerę w ogóle ze sobą jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zgadzaj się na propozycję
jeżeli chce być z Tobą to wynajmijcie coś wspólnie, to brzmi rozsądnie. Do siebie go nie bierz, bo się pasożyta nie pozbędziesz. A swoją drogą to może lepiej wogóle odpuść sobie taką znajomość, po co Ci taki gość - skąpy, niewrażliwy, nieodpowiedzialny gówniarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiafiolek
Powiem Ci że dziwnie chyba wygląda ten związek. Nie tak powinien wyglądać związek dwojga osób kochających się. Puwinien chcieć wtedy w ciężkich chwilach Twojego dobra... Lepiej się rozstać choć długo jesteście razem ale chyba nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniliowa pistacja
Zdaję sobie sprawę z tego jak to wygląda. Nie pomogl mi, nie staral sie gdy mial kase, nie dal mozliwosci mieszkania u siebie., A teraz? Nagle chce mieszkać u mnie, szukać tu pracy. Moje plany ma za nic. Nie narzekałam, nie wymagałam, nie prosiłam. Znał sytuacje. Nie reagował. Przykro mi. Oblał test. Teraz oczekuje ode mnie niewiadomo czego... Stawia wymagania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
pogoń dziada!A ty jesteś zajebistą rozsądną kobietą szanuj się znajdziesz odpowiedniego jeszcze czego Ci życzę z całego serca.Gnój niech z gnojem sie prowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniliowa pistacja
Uwazam,ze najwyższa pora zamieszkac razem. Poznać się lepiej. Obawiam sie, że będzie wolał zostać u mamusi. Oczywiscie wnioski wyciagnę. i też uważam, że najlepiej jak coś wynajmiemy, on obala takie rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co xxx xxx xx
Jestescie malostkowi. Po co w ogole z nim jestes tak w ogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowe lato
Wiesz wymyślił sobie że będzie mieszkał u Ciebie. Ty będziesz robić opłaty, kupować jedzenie, chemię itp.On będzie sobie spokojnie szukał pracy. Daj spokój sobie. Zasługujesz na lepszego, a nie na pasożyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczuchy do poduchy
Oświadczył mi, że to jest moment w którym chcialby ze mną u mnie zamieszkać. zapytaj pana kochanie czy darmowy hotel miałby być z wiktem i opierunkiem czy rozmawiacie tylko o dachu nad głową :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniliowa pistacja
Albo bardzo naciska na to, abym zaczeła studia. A ja nie dosć, że pracuje dużo, dojazd na uczelnię daleki, to jeszcze nie mam kasy,bo wszystko w remonty łauje. Kocham go, ale nie dam się wykorzystywac i zawiodłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnieska
autorko - jesteś skończoną, niereformowalną idiotką - przeczytaj jeszcze raz dokładnie co napisałaś i z całej siły walnij się w łeb młotkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniliowa pistacja
Tak wiem, głupoty gadam. Nie mogłam na niego liczyć. Wynajmu on nie chce, bo uwaza ze lepiej wyposazyć mieszkanie moje niż ładować komuś do kieszeni. Do tego uważa, że nie ma na to pieniędzy. Pewnie stanie na tym, ze bedzie mieszkał z rodzicami zamiast wynajmować ze mną. Świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej dziada
rzuc go. to egoista i swinia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej dziada!!!!!!!!!!!!
egoista jak sie patrzy! wygodny dupek wez go rzuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie rozumiemmm
Przeciez kochamy kogoś właśnie dlatego, ze jest naszym wsparciem, ze chce naszego dobre, ze zawsze mozemy na tę osobę liczyć, a u Ciebie nie było NIC a t jak piszesz że go kochasz :-O nie rozumeim tego. Jesteś madra, dobrze, ze widzisz to wszystko i nie zgadzaj się na propozycje faceta, bo jest żenujący,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waniliowa pistacja
Szkoda mi tego związku mimo wszystko... Smutno mi.... Wiem... wiem jak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×