Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość raki444

Strach przed ślubem

Polecane posty

Gość raki444

Witajcie nie mam z kim porozmawiać, bo to trochę krępujący dla mnie temat. Zostało 3 tygodnie do naszego ślubu, a mój narzeczony zapytał czy możemy przełożyć ślub o rok. Nie jest jeszcze gotowy i ten rok bardzo by mu się jeszcze przydał. Chce abym została jego żoną ale za rok, nie teraz. Nie wiem co mam zrobić? Czy to tylko zwykły strach, bo termin się zbliża czy to jakiś sygnał. Zamy się już 10 lat, raz się rozstaliśmy na pół roku i boje się, że to teraz powtórka. Czy ktoś był w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrasekk
nieodpowiedzialny ten twoj narzeczony, a kto zalatwi tak szybko lokal na za rok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lips90
co to znaczy nie jest gotowy skoro jestescie razem 10 lat???hehe dobry artysta z niego.Albo nie chce byc z toba albo sie boi,zapytaj go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raki444
Nie martwię się znalezieniem lokalu dla mnie ta opcja nie wchodzi w grę. Nie wiem tylko czy to strach czy sygnał, że powinniśmy odwołać wszystki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raki444
Myślisz, że nie spytałam? Mówi, że chce być ze mną i czy nie może być jak dawniej, tylko przełożymy "imprezę". Powiedziałam, że to dla mnie nie do przyjęcia i odwołanie ślubu jest równoznaczne z porzuceniem mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrasekk
no nie wiem czy to taki maly problem z lokalem, wiesz jak dlugo teraz sie czeka? goscie juz pewnie zaproszeni, tort gotowy, nic nie odwoluj, bo pozniej beda klopoty z organizacja wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raki444
Tu na prawdę nie chodzi o lokal tylko o to za stoi za chęcią przełożenia ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raki444
To znaczy co stoi za chęcią przełożenia ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raki444
Czy nikt nie miał podobnych doświadczeń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie jak jnie jest
Cie pewny po 10 latach:O:O:O odwolaj slub i olej goscia, niech idzie dalej bawic sie w piaskownicy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrasekk
uwielbiam takie "rady": odwolaj slub, rzuc go itd. Ludzie ona jest z czlowiekiem od 10 lat i pyta o powazne rady, bo jej na nim zalezy i oczekuje sensownych odpowiedzi, a nie tekstow w stylu: "rzuc go".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozśmieszyla mnie osoba pisząca o tym lokalu :-D :-D :-D Moja kolezanka miala taka sytuacje. Narzeczony tez jakos z miesiac przed slubem sie wycofal. Ze strachu jak twierdzil. Rozstali sie. Ona potem byla z innym, ale ostatecznie do siebie wrocili, po 2 latach slub sie odbyl. Niestety 5 lat pozniej zamieszkali oddzielnie i rozpoczeli starania i uniewaznienie sakramentu :-O Malzenstwo nie zostalo przez ten czas skonsumowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie jak jnie jest
to jest jak najbardziej powazna rada co zrobic z niepowaznym facetem, ktory sam nie wie czego chce po 10 latach:o niby dlaczego ma meczyc sie z taka choragiewka:o?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrasekk
sprawa z lokalem nie jest smieszna, to sa realia, ja pisalem o lokalu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrasekk
heloł, a moze jest jakis inny powod ze on nie chce brac slubu? moze warto sie nad tym zastanowic chociaz przez chwile? a nie od razu rzuc go? latwo tak sobie napisac obcej osobie, a jak sie jest z kims 10 lat to nie tak prosto po prostu zostawic kogos jak za 3 tygodnie mial byc slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie jak jnie jest
nie jest proste i wiem co pisze, ale czasami to jedyna opcja. facet jest chwiejny emocjonalnie, sam nie wie czego chce po 10 latach, juz odwolywal slub, bral przerwe - Autorka byla za dobra dla niego, ze to znosila! zwiazek, to nie bycie sluzaca, tylko parterstwo 2(!), nie tylko doroslych, ale tez dojrzalych(!) osob!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrasekk
no dobra, niech ci bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raki444
Jeśli to jest stres, tak jak wiele osób się zastanawia przed tak ważną decyzją i bliski termin to wszystko potenguje... Nie chcę go zostawiać bo nie wpisał się w społeczne schematy. Kocham go i zależy mi na nim. Zastanawiam się tylko co się za tym kryje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrasekk
moze ma kogos i sie jeszcze waha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie jak jnie jest
tylko, zeby tak nie bylo, ze pozniej spotka inna i z nia bedzie chcial sie hajtac po miesiacu, a po 3 miesiach zrobia sobie dziecko:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raki444
Zastanawiam się czy to stres? Jest zamieszania wokół organizowania ślubu, wszystkie tematy wokół tego się kręciły, aż ja miałam wrażenie że za dużo tego wszystkiego - chodzi mi o organizację całej imprezy, która jest jednak czasochłonna. Nie chcę zostawiać kogoś kogo kocham, bo nie wpisał się w społeczne schematy. Nie wiem tylko jak mogę się przekonać o co naprawdę chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie jak jnie jest
no ale tu nie chodzi o schematy, tylko to czy Cie kocha czy nie z jakich pobudek jest z Toba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raki444
Wiem, ze zaraz się posypie lawina haseł, że jestem naiwna, ale wydaje mi się, że za tym wszystkim żadna inna nie stoi, tutaj akurat wierzę w jego charakter, bo trochę go już znam. Szybciej by odszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość advmnikjl
No wg jest niepowazny. Niedlugo slub, a on chce przekladac? albo rozstanie, albo slub. a ile wybranek ma lat?? moze nie dorosl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie jak jnie jest
Kto byl prowoderem tej polrocznej przerwy i jaka byla przyczyna (wypowiedziana czy niewypowiedziana)? kto wrocil i dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raki444
Nie do końca wiem, co mogę odpisać na pytanie z jakich pobudek jest ze mną. To nie jest typ z serii Pan i Władca, że potrzebuje służącej, poza tym mój charakter się z tym kłóci. Facet dobrze sobie radzi w życiu i równocześnie nigdy ode mnie nie wymagał "gotowania obiadów". Jednocześnie sam nie jest pantoflarzem, który wykonuje moje polecenia. Mamy dość silne charaktery. Trudno go zmusić do zrobienia czegoś czego nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raki444
advmnikjl, ja to samo powiedziałam, że albo ślub albo się rozstajemy "raz na zawsze". Lat mamy po 30 ale to nie zawsze wiem świadczy o dojrzałości czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie jak jnie jest
pytanie, czy oswiadczyl sie, bo tak wypada czy ma iles lat czy jestes dlugo, czy dlatego, ze Cie kocha - tylko to liczy sie w ogolnym rozrachunku p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość advmnikjl
Raki, i jak on to widzi? jest w stanie sie rozstac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość advmnikjl
"tylko, zeby tak nie bylo, ze pozniej spotka inna i z nia bedzie chcial sie hajtac po miesiacu, a po 3 miesiach zrobia sobie dziecko" znam przypadek gdzie bylo podobnie. Parą byli 10 lat, rozstali się- po pół roku już każde z nich wzięło slub z kimś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×