Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Trzy stateczki

Ile powinnam brać? (proszę o poważne opinie;))

Polecane posty

Gość Trzy stateczki

Ile byście byli w stanie zapłacić lektorowi j. angielskiego(albo płaciliście?), duże miasto: -dojeżdżający -po studiach (mgr) anglistyce na uniwersytecie -z doświadczeniem Nie wiem ile powinnam brać za lekcje+ dojazd?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał ;pppp
30-50 zł, zależy od poziomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz każdy ma mgr, zależy jak umiesz ten angielski, i jak z twoją dykcją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli nie bylas dluga za granica to ja bym nie zatrudnil... Licz za kilometr 1zl, i za godzine ja wiem, tak po studiac to 20, lepsi z 50...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzy stateczki
Dykcja super, akcent super, angielski CPE+ business english?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale powaga, jak jestes mloda studetka a idziesz na lektorat, to ktos kto sie uczy jakiegos jezyka technicznego czy biznesowego tylko sie usmiechnie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzy stateczki
uczyłam business english rok temu...myślę że byli zadowoleni. Myślę że byli zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja generalnie ucze sie z facetami. inaczej lampie sie na tzytzki i dupa z nauki. Swietny akcent (tak dla porownania) ma nigel farage i ten aktor co gral posrednika nieruchomosci w filmie dobry rok... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzy stateczki
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xx cizia mizia xx
Głupie pytanie. Wszytko jest tyle warte, ile ktoś chce zapłacić. Co z tego, że ustawisz sobie stawkę np. 100 zł za godzinę, jeśli nikt z Twoich usług nie skorzysta??? Lekko nie na temat, ale przytoczę anegdotę. Pewien bogacz, dawno temu, zgłosił do ubezpieczenia bryłę złota. Gdy zapytał: - jaka będzie składka?, usłyszał odpowiedź: - ponieważ jest pan jedynym moim klientem, to składką będzie wartość bryły złota + koszty mojej działalności. Bogacz wycofał się z propozycji ubezpieczenia bryły, a pazerny ubezpieczyciel stracił jedynego potencjalnego klienta. Lepiej więc mieć kilku klientów, za niższą cenę, niż żadnego, za cenę wysoką. A poza tym, tak to, bywa, że na początku roku szkolnego są chętni, a potem różnie bywa. Więc jeden strategiczny klient, za wysoką cenę, to nie to samo, jak kilku klientów, za niższą cenę, ale z większą pewnością i stabilnością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×