czy bóle krzyżowe maja charakter reumatyczny?

czy to jest inny rodzaj bólu?

Sorry ale nie mam boli reumatycznych więc nie umie porównać ..... I chyba jak wszystkie młode kobiety....

no niekoniecznie jak wszystkie mlode kobiety, bo ja wlasnie mam taki reumatyczny bol w krzyzu i zastanawiam sie czy tak wygladaja bole krzyzowe przy porodzie... Chyba ze ktos potrafi swoimi slowami opisac jaki to bol, te bole krzyzowe...

Wiesz mysle ze dosc podobny bol tylko milion razy silniejszy

tak, podobnie tylko kurewsko mocniej............tak z milion razy mocniej:O

Po co straszycie dziewczyne? Kazdy ma inny prog bolu. Ja mialam bole z krzyza, ale dalo sie przezyc.

tak to taki jak bol reumatyczny tylko o wiele mocniejszy

z bólami krzyżowymi? Na ogół to ból zwiazany ze zwyrodnieniem kręgosłupa albo nerwowe korzonki. Hmm, dwa razy rodziłam i nie miałam żadnych "krzyżowych " tylko po prostu parte. To własnie one najbardziej bola, ale trwają krótko

no i co? to ze ty nie mialas tępa suko znaczy ze inne tez nie maja? wypierdalaj:O

SILNIEJSZEGO BÓLU NIŻ PORÓD. AMEN. PORÓD TO TRAUMA.

porod to trauma? litosci, ja sobie rodzilam z ZZO i wspomniam porod bardzo dobrze,zadnej traumy:)

Moim zdaniem nie. Moje bole krzyzowe byly nie tylko duzo, duzo silniejsze od reumatycznych, ale mialy tez inny charakter. To jakby ogromny ucisk od srodka na kregoslup i miednice.

Ja porównuje swój poród do przejechania auta po mnie nie miałam żadnych znieczulen ale jakoś dałam radę miałam z krzyzy i z brzucha bóle:-/

krzyżowe od początku do końca rozwarcia i zgadza sie, ból ten mozna porównać do reumatycznego i to takiego który nie daje ci siedzieć w spokoju i chcesz z siebie wyjść. Oczywiście nie jest to ból (przynajmniej u mnie) który każe ci krzyczeć czy głośno jęczeć ale boli naprawdę mocno . Kiedyś miałam silne bóle rąk (reumatyczne) i w najgorszym momencie kiedy chciało mi się płakać można powiedzieć że był to średni ból rozwierający podczas porodu . Osobiście z tego co słyszałam to wolę ten ból niż brzucha ale zalezy od wytrzymałości człowieka. Powiem jedynie tak, ból ten da się spokojnie wytrzymać ale człowiek jest poddenerwowany i chodzi i w myślach czeka aż skurcz w końcu przejdzie i ma wrażenie że jeszcze minuta i będzie tak zły i wkurzony że zacznie kląć ale ból właśnie wtedy mija i jest spokój aż do następnego razu a każdy skurcz to już coraz krótsza droga do końca :).

up

up