ZJAWISKO IRRACJONALNE !!!

a pamietasz na jakiej trasie, drodze, ich zauwazylas? wpisz ta miejscowosc czy tam trase w google i zobacz czy nie bylo tam jakiegos wypadku

Tak byla tam wypadek wiele lat temu. Zginal tam mlody facet i nawet stoi tam zniszczony juz pomnik. Oni pojawili sie wlasnie na wysokosci tego miejsca.

Ale jakie to mialoby miec dla mnie znaczenie?

jest chujowa

O kurcze,ja za przeproszeniem, zesrałabym sie ze strachu :O

nie panikuj,nawet jak tak to nie musi to być zły znak ,czy duch a wręcz przeciwnie

Ja nie czulam strachu, tylko bylam bardzo zaskoczona. Dopiero jak ujechalam kawalek drogi to chcialam zawrocic i jeszcze raz ich zabaczyc ale wtedy juz zrezygnowalam. Od kolezanki wracalm po 23 i jak bylam w tym mieejscu wlaczylam licznik zeby zobaczyc jaki bylodcinek drogi. 2 km.

czytam i staje mi dęba

No ja pisze bardzo szczerze co mi sie przytrafilo , ale nie moge tego zrozumiec, pojąć?

po 23 godzinie jechala rodzina na rowerach?

pojedż tam jeszcze raz - musisz to zrobić o tej samej godzinie jezeli sie powtorzy to znak ze coś się dzieje ( sory ze to niby zart ale ja pisze poważnie ) jak tego nie zrobisz to nie znajdziesz tutaj odpowiedzi

podejrzane.. mozliwe ze to duchy, masakra :o jesli wierzysz w boga to sie pomodl za ich dusze.

Jedno jest pewne oni nie mogli sie tam znależć. Zostali w tyle a ja jechalam ok 80/h innej drogi nie ma i nie wyprzedzal mnie zaden duzy samochod, droga byla prawie pusta. Bo jeszcze sobie pomyslalm ,ze mogl ich ktos podwieźć, ale 4 osoby + 4 rowery = malo realne.

To ja wrqacalam po 23 . Rodzine widzialam ok 20

aha.. zle zrozumialam. wiec sa tylko dwie opcje, pomylilas rodzine lub to byly duchy.. mi prababcia co przezyla wojne, opowiadala rozne historie dotyczace duchów, mowila ze w tamtych czasach bylo duzo udreczonych dusz, ktore prosily o modlitwe. jak sie pomodlilo to one odchodzily.

a moze akurat jakis nocny zjazd rodzin na rowerach sie odbywał ?

naprawde czulam dreszczx-bo sa takie rzeczyy ze brr

Kurcze czytam to i jestem przerażona!

Ja kiedyś w pasie leśnym dzielącym plażę z kurortem turystycznym widziałem nocą maszerująca "grupę karłów". Porozumiewali się oni takim dziwnym jak dla mnie lekko bełkotliwym językiem.Dysponowali raczej wysokim tembrem głosu.Przypominał On pisk. Wokół nich unosiła się jakby mgiełka. Otoczenie gdy się przemieszczali tym laskiem ogarnęła jak gdyby martwa cisza.Przeszli obok mnie i dwóch znajomych nie zwracając na nas uwagi na ścieżce szerokości kilku metrów. Towarzyszyło temu dziwne uczucie odrealnienia. To dopiero zjawisko. Gdy zniknęli za zakrętem nam nie pozostało nic innego jak spier.....stamtąd z uczuciem dreszczu przebiegającego wzdłuż odcinka grzbietowego kręgosłupa.Zwialiśmy dochodząc do wniosku że jeszcze się tu wrócą i będzie jakaś maniana.To było dziwne.Naprawdę dziwne.

Czytając ten temat czuje dreszcz podniecenia.

włos na karku :)

Podniecenie zaś powoli zastępuje uczucie lęku.Wzmocnione odczuciem ekscytacji jak i żądzą zrobienia sobie dobrze

Spadaj poszywie!!!

spadaj, bo mnie rozpraszasz przy palcówce

:D :D :D :D

To interesujące lecz z naukowego punktu widzenia nie możliwe.

*-niemożliwe. Ach te przymiotniki w stopniu równym czy tam jakimś. Lubią psikusy. Nie mylić z psi******mi

BYLO CPAC?

Zaraz tam ćpać[oj tam] [oj tam]. Moi drodzy.Jesteśmy na takim etapie który wymaga od nas epokowego czynu. Chodzi o to by zastąpić niepotrzebny lęk przed nieznanym jego zbadaniem. Studiujcie zatem pilnie piśmiennictwo,literaturę czy też inne szeroko pojęte materiały dotyczące zjawisk paranomalnych a w tym i zjawisk nadprzyrodzonych,paranaukowych.Wiele wskazuje też tu na trop UFO jak i zagadnienie bytów pochodzących z wymiaru o zwiększonej gęstości.

Ludmiła.Było brać?? Miałaś spać.