Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerożona faktem dziwnym

ZJAWISKO IRRACJONALNE !!!

Polecane posty

Gość Laboratorium Hadronów
Dziś już zamykamy dyskusje na powyższy temat. Dalszy ciąg sympozjum jutro o tej samej porze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerożona faktem dziwnym
Kochani, widzę,że dyskusja się rozkręciła pod moją nieobecność. Nie ćpałam, nie piłam i nie mam problemów z psychiką. Nie choruję i nie chorowałam na żadną chorobę, na podstawie której można by się domyślać,że może przywidzenie ect. To, co mnie spotkało nie spowodowało lęku,przynajmniej w tych chwilach kiedy się to działo. To wszystko było bardzo realne i rzeczywiste, niczego się nie bałam, bo widziałam ludzi jadących na rowerach - całą rodzinkę. Pierwsza jechała matka, potem dwie córki (ok 11 i 13 lat) , na końcu ojciec, na którego zwróciłam szczególną uwagę, bo myślałam ,że go znam. Na skrzyżowaniu obejrzałam się, bo chciałam mieć pewność. Facet centralnie spojrzał mi w twarz i lekko się uśmiechnął. Kiedy ich zobaczyłam po raz drugi bardzo się zdziwiłam i bardzo dokładnie ich obejrzałam, bo nie mogłam uwierzyć skąd się tu wzięli. Jechali dokładnie w takiej kolejności jak na światłach wcześniej. Po około dwóch km zatrzymałam się na poboczu i miałam pokusę, żeby się cofnąć i jeszcze raz ich zobaczyć, ale wtedy ogarnęło mnie przerażenie. Zadzwoniłam do znajomego księdza, żeby mu o tym powiedzieć. Nie bardzo miał czas, żeby się nad tym rozwodzić. Potem zadzwoniłam do jeszcze innego księdza i ten mi powiedział, że jest to jakiś znak i że Pan Bóg się mną posłuży i że mam czekać i obserwować, co się będzie działo. Nigdy w życiu bym nie uwierzyła w taką sytuację, jaka mi się przytrafiła. Nadal tego nie mogę pojąć, ale przysięgam, że to byli Ci sami ludzie. Widziałam ich bardzo szczegółowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest jeszcze opcja nr6
- to prowokacja :classic_cool: 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerożona faktem dziwnym
To nie jest żadna prowokacja,jestem w dość pooważnym wieku i nie bawię się w takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turqss
No dobra. A sama co o tym myślisz, co Ci podpowiada intuicja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerożona faktem dziwnym
Jestem osobą wierzącą, ale jestem też racjonalistką. To, co mnie spotkało jest irracjonalne i niewytłumaczalne. Nie wiem, co o tym myśleć. Z pokorą czekam na rozwój wypadków. Jeśli to znak i ingerencja sił nadprzyrodzonych to będzie tego kontynuacja - tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turqss
No dobrze, a próbując wytłumaczyć to racjonalnie - jesteś pewna, że nie było drogi na skróty? Leśna ścieżka, jakieś odbicie drogi w polu? Może jednak jest jakiś dukt, którego nie znasz, a który umożliwił im doścignięcie Cię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerożona faktem dziwnym
Nie ma takiej drogi ani leśnej ścieżki. To działo się bardzo szybko. Pokonanie odcinka 2 km w linii prostej zajmuje około 2-3 min. Kiedy ruszałam na światłach, oni byli za moim samochodem. Była godz. ok 20 wieczór, małe miasteczko, prawie zero ruchu na drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarmurowaKupa
Poprostu jeździsz jak baba! -Nie znasz skrótów jeżdźisz na około i myśłisz że mieszkasz w dużym mieście. Ze te dwa kilometry w lini prostej zrobiłaś? ! Jechałas na okrętkę a oni pojechali inną droga i zanim ty się dowlokłaś do celu oni juz tam byli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarmurowaKupa
Wiesz co od 20lat jestem kierowca i jak jade to mam oczy dookoła głowy Nigdy nie jest tak żebym nie widziała co jest za mną z boków i na przeciw mnie. A ty piszesz że coś ci wyrosło To może przysnełas na chwile i coś ci się przyśniło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ShutUpMother
to były duchy zgineli tam pod kolami tira 11 marca 1994 roku i do tej pory ludzie ich tam widują Buahaha :D ktoś wcelował w moją datę urodzenia :D Chyba jestem jednym z tych duchów :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ShutUpMother
to były duchy zgineli tam pod kolami tira 11 marca 1994 roku i do tej pory ludzie ich tam widują Buahaha :D ktoś wcelował w moją datę urodzenia :D Chyba jestem jednym z tych duchów :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ShutUpMother
to były duchy zgineli tam pod kolami tira 11 marca 1994 roku i do tej pory ludzie ich tam widują Buahaha :D ktoś wcelował w moją datę urodzenia :D Chyba jestem jednym z tych duchów :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DontSpeakToMe
to były duchy zgineli tam pod kolami tira 11 marca 1994 roku i do tej pory ludzie ich tam widują Buahaha :D ktoś wcelował w moją datę urodzenia :D Chyba jestem jednym z tych duchów :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dunajeckaaa
Takie zjawiska już się ludziom zdarzały. Trzeba poszukać i poczytać o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerożona faktem dziwnym
Ludzie jakie piszecie bzdury. A ja jestem kierowcą od ponad 20 lat i co ma piernik do wiatraka? Nie ma tam innej drogi, chyba jest oczywiste że samochód jedzie dużo szybciej niż rower. 2 km dla rowerzysty to nie jest tak krótko, a dla auta owszem to zaledwie 3 minuty. Nie chce mi się już tu pisać, bo nikt mi nie wierzy. Też uważam, że takie rzeczy nie istnieją i nie rozumiem tego, co mi się przytrafiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×