Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytam nie błądzę

Niektóre matki to serca nie mają,nie powinny mieć dzieci! Dzisiaj na placu zabaw

Polecane posty

Gość jajcarafajansiara
Moze kobita troche chlodna w obejsciu,ale tez bym sie wkurwila,gdyby ktos mojej corce bez pytania kazal serwowac jakies gowniane chipsy,a potem mi pieprzyl,ze moja corka taka grzeczna i on/-a popilnuje (w somysle -bo ja stara jedza za leniwa jestem i dziecko zle traktuje). Nie wiesz,jak sytuacja wyglada,nie wiesz,czy ona sie gdzies nie apieszyla. Zajmij sie swoimi sprawami i odwal sie od innych,dobra pani sie znalazla. Raz stalam z moim psem,jak byl maly,kolo trawnika niedaleko domu. chcial wyjsc na siku czy kupe,ja nie mialam czasu na dlugi spacer,wiec poszlam do najblizszego trawnika. pies chcial mnie przetrzymac,ze nie,tu sie nie wysika,musimy isc dalej. i tak stalismy 10 minut przy tym trawniku,a mnie coraz bardziej szlag trafial. i jak juz na niego syczalam,to przyszla wlasnie taka troskliwa pani i mi zaczela tlumaczyc,ze piesek kupki nie zrobi,jak sie nie porusza,ze ona mi moze pieska wyprowadzac,bo taki slodki. mialam ochpte jej trzasnac w gebe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam nie błądzę
Przepraszam a czy godzina 9 to późno? ja uważam że wcześnie,a tym bardziej,że ona już o tej porze do domu wraca. to o której ona wstaje? tym bardziej,że zawsze taka odstrojona i wymalowana. nawet na placyk tak przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam nie błądzę
Nie córka nie chodzi do przedszkola bo tak się złożyło. raz że bardzo płakała że ona nie chce,dwa ja bez pracy,trzy za duże opłaty w prywatnym. a jak można porównać dziecko do psa! to trzeba być nienormalnym. ja jestem z natury osobą ugodową i bardzo ciepłą i nie rozumiem jak tak można traktować dziecko? tak bez uczuć i z wyrachowaniem? jakby jej przeszkadzał. i dla was to niby jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam nie błądzę
No dobrze o 8 wychodzisz ale żeby o 9 albo przed 9 wracać to trzeba o której wstać? mi wyszywkowanie się z małą zajmuje godzinę-mycie,jedzenie,ubieranie. a ja się tak nie stroję jak ona. to ona pewnie o 6 wstaje żeby sobie coś na mieście załatwić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury,żal debili
coście tak wsiadły na autorkę ,niegrzecznie jest częstować obce dziecko? co miała zrobić jak mały rączki wyciągał?powiedzieć odp....ol się gnojku? jeśli ktoś może sobie pozwolić na siedzenie w domu,to po co pchać dziecko do przedszkola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam nie błądzę
A co niby ma mnie boleć? że lata jak ta głupia pinda z make-upem na twarzy na plac zabaw? no weź przestan. żeby się z dzieckiem pobawić to nie trzeba się stroić jak stróż w boże ciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agentka nos
autorko ja tez mam tak napiety plan dnia ze nie moge sobie pozwolic na jakies tam widziwianie dziecka ze jeszcze slizgawka potem hustawka itp.....nie przesadzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"niegrzecznie jest częstować obce dziecko? " Raz. Nie wiadomo co daje dziecku. Dwa. Nie powinno uczyć się brać jedzenia od obcych. Trzy. Nie wiadomo czy może jeść chipsy itp świństwa. Kiedy pcha łapy powinno się najpierw zapytać matki jeśli już musi zgrywać świętą Teresę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A co niby ma mnie boleć? że lata jak ta głupia pinda z make-upem na twarzy na plac zabaw? no weź przestan. żeby się z dzieckiem pobawić to nie trzeba się stroić jak stróż w boże ciało. A co cię to obchodzi, że babka dba o siebie ? Może ma jeszcze jakieś życie prócz dziecka, nie pomyślałaś ? Nie każdy żyje - dziecko forum - forum dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam nie błądzę
Żal mi dziecka że go tak zrywa. on rano to tak ledwo powłuczy nogami a ona go wlecze za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam nie błądzę
Ja też o siebie dbam. chodzę na siłownię, maluje się ale nie na placyk. każda z was zapewne robi pełny makijaż i fryzurę i dopiero idzie z dzieckiem do piasku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syzyfowa praca to jest sprzata
taa bo dzieci gnija do 9 tej :/ moj od dobrego roku wstaje kolo 5 rano i okolo 9 tej to ja mam juz wszystkoz alatwione i jestem zmeczona, a jak jest pogoda to on chce od razu wychodzic i tak nie raz jzu lazilam jak wariatka po ulicy przed 7 rano :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość symbion
A ja to nie raz po 6 biegam z dzieckiem,to dopiero ze mnie sadystka ;) mój wstaje codziennie o 5.30 nawet w sobotę i niedzielę i co bym dała żeby pospał do 9. Ale jako że tak wcześnie wstaje,to na drzemkę chodzi koło południa. Więc może ona po prostu zabierała syna na drzemkę? Co do tego że nie dała mu chipsów to jak najbardziej popieram. Nie jestem jakąś ekowariatką,ale akurat Laysy nie są dedykowane dla dzieci w wieku 2lat. Że go nie ucałowała i nie przytuliła, jak się przewrócił? Odczuł konsekwencje swojego działania-może się czegoś nauczy. A tego w jaki Ty chodujesz córkę nie będę komentować. Bo na pewno jej nie wychowujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to za godzina???
"....to byla godzina po jedenastej..." :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ale co cię interesuje czyjeś dziecko? Zajmij się swoim i tyle. W czym masz problem? Boli cię, że ktoś w pełnym makijażu zasuwa na plac zabaw albo wychowuje swoje dziecko tak a nie inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..........................caAB
dziecinko....moj syn wstaje przed 6 i o 8 jestesmy juz na placu zabaw, ja w makijazu i fryzurze a on czysty, najedzony i szczesliwy bo idziemy sie bawic i pilka w rece a serce w chmurach ...dlaczego mam siedziec z dzieckiem w domu AZ DO 9 CZY 10 ?? dla ludzkich oczu i jezyka?? Najwazniejsza jest wygoda mojego dziecka a czy ja wstane o 5 czy 6 to robie to z przyjemnoscia bo wiem ze za chwile zobacze usmiech na buzi i iskierki w oczkach. A jesli chodzi o syt z placu zabaw to uwazasz ze bycie poblazliwym i ustepowanie dziecku we wszystkim jest dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbcvbc
zanim ja pozlowlilabym mojemu dziecko poczestowac inne chipsami to najpierw spytalabym sie matki czy jej dziecko to je. potem powiedzialabym dziecku zeby poczestowalo inne. jak dziecko upadnie na ziemie czy w kaluze to czemu leciec do dziecka i pytac sie czy cos sie stalo? jak dziecko cos boli to da znac nawet jak nie umie mowic! a jak dziecko nie placze i krew sie nie leje to po co robic cyrki? co do slizgawki to dzieci zawsze chca albo sie poslizgac albo jeszcze pobawic w piachu albo karuzela itd. jak matka chce juz isc do domu z jakiegos powodu to niech bierze dziecko i idzie w czym problem? dlaczego autorko jestes w takim szoku? a moze ja tez naleze do tych chlodnych matek? pewnie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość większość z was to
zimne małpy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cghxfg
ale macie problemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsfdsfd
ja tez sie nie cackam z dziecmi. jestem dosc surowa ale taka juz jestem ;) dzieci nie katuje ale tez nie patyczkuje z nimi, nie rozczulam nad pierdolami i nie mowi np. sloneczko, pieluszka, paluszek itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnj
Odnośnie tego, że wstają rano i ciągnie gdzieś dziecko....a nie pomyślałaś, że np. ma chorych rodziców którym pomaga...? albo coś w ten deseń....w tym, że wychodzi rano i wraca o 9 nie ma dziwnego...po prostu ma jakieś obowiązki a nie tylko spanie do 9, i plac zabaw....bo nawet obiadów nie gotujesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byc moze to juz
z jakiej paki czestujesz obce dziecko żarciem??? obcych dzieci się niczym nie czestuje bez zgody rodzicow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefrgbhnm
Dwulatkowi Laysy? Od obcej osoby? No, proszę was. Same błędy wychowawcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury,żal debili
no na stos,bo autorka z grzeczności kazała swojej córce poczęstować małego,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×