wiosenna mamo jak wakacje? możesz coś napisać?

Witaj. Czytałam jakiś czas temu jak tutaj pisałas z jakąś mamą,że jedziesz do Ustronia. A możesz polecić kwaterę? Ja się wybieram od 27 z 4 dzieci (dwoje moich i dwoje chrześniaków). Gdzie byliście? jak cenowo? możesz dać jakiegoś linka?

:(

Hej nie bylam w Ustroniu tylko w sianożetach i tak szczerze to nie polecę ci ;) Bylo koszmarnie troszkę :D:D Natomiast mogę ci polecic we wladyslawowie kwatery bo ucieklismy z tych sianożetów do Wladka http://www.wladyslawowo.org/Domki-Letniskowe-domkicetniewo-Wladyslawowo_id1525.html Cenowo to Ci nie powiem ;) Pan Mariusz ustala ceny indywidualnie ;) Ale mogę POLECIĆ i tą kwaterę i ogólnie Wladek!

Ale czemu koszmarnie? Coś nie tak z tą kwaterą czy ogólnie z miejscowością? My jedziemy pociągiem,więc raczej nie mam możliwości przenoszenia się w trakcie.

Jesteś jeszcze? możesz napisać o co chodzi? ewentualnie napisz na maila jak nie chcesz na forum. tylko mogę wejść tam dopiero jutro z pracy bo w domu net mam tylko w telefonie a na gmaila nie mogę się coś logować z telefonu.

Miejscowość "za cicha" jak dla mnie. Moze dlatego że bylo przed sezonem? ale chyba nie bo we Wladku nawet przed sezonem bylo bardziej kolorowo ;) Tam wszystko zasypialo z kurami. O 22 ostatni sklep zamykali i trzeba bylo iść spac. Koniec atrakcji ;) A my lubimy się wieczorami powluczyć, lubimy posiedzieć na plaży posluchać jakiejś muzyczki ktoa leci w tle. Tam tak nie ma. Ciemno, cicho i wszyscy śpią. No ale to bym przezyła tylko mielismy pewne "spięcie" z gospodazami. Tzn spiecie to za duzo powiedziane. Postanowili sobie zbudowac altankę :d I od 7 rano do 22 pilowali, przybijali. Na placu zabaw zostawiali narzedzia i pily... A po 22 opijali altankę i spiewali na cale ryjki, a potem jak opili i robotnicy poszli do domu to byly u nich dzikie awantury z wyjącym dzieckiem na klatce schodowej. No coż. Jakoś mnie to psychicznie dobijalo. Nie tego chcialąm w wakacje i nie to chcialąm swoim dzieciom pokazać. Dlatego ci nie polecę. A sam domek ok, ale strasznie ciasny. Dla 5 osob warunki zadne jedno po drugim chodziło. Natomiast czysty i do morza niedaleko U Pana Mariusza warunki o niebo lepsze- dzieci mialy swoj pokój spaly slodko na gorze a my moglismy poogladac tv na dole albo posiedzieć z sąsiadami. Mariusz z Magdą bardzo fajni, ich corcia też fajna mala. Tak na prawde to nie tyle o miejsce chodzi co o ludzi. Ci na których trafilismy we Wladku byli po prostu OK dogadywalismy się jakbysmy sie znali od dawna i panowala świetna atmosfera. Do wladka mozesz dojechac pociagiem ;)

włóczyć

Wiosenna, sorki ze sie włącze do rozmowy... ale wy z tych Sianozętów przenosiliscie sie do Wladka od razu? Nie lepiej bylo gdzies w okolicy? Np. Ustronie???

Nie od razu. Wytrwalismy trochę (za dlugo nawet i zaluje ze tam tyle siedzielismy) W sumie robilismy wszystko zeby jak najmniej tam bywac. Chodzilismy do kolobrzegu, do Ustronia, do Gąsek na calodzienne piesze wyecieczki (dzieciw chusty i w wózki) potem zwiedzalismy tez okolice samochodem. Np moje Niechorze ukochane :D Ale w koncu stwierdzilismy ze trzeba coś robić i się zbierać bo zaczela nam sie atmosfera udzielać bardzo mocno... A ze nic nas nie trzymało nigdzie ;) To się spakowalismy, znaleźlismy w necie w komórce pierwsze lepsze domki we Wladku (we wladku nie bez przyczyny bo moja siostra tam byla akurat na koloni) i pojechaliśmy ;) Jedyne czego żałuję to ze wcześniej tego nie zrobiliśmy. Zwiedziliśmy drugą polowę wybrzeża ;)

A jeśli chcesz coś koniecznie w tych stronach to w Sianożetach jest ośrodek Kacperek. Bardzo fajny i pelno fajnych rzeczy dla dzieciaków lacznie z takim mini basenem- brodzikiem i lezakami :D http://www.sianozety.net/ Moze tuż za ogrodzeniem. W środku tam nie byłam ale z zewnątrz wyglądal zachęcająco i gdyby nie Wladek to pewnie byśmy w tym Kacperku wylądowali.

A to dziękuję-bardzo mnie zachęciłaś do tamtych okolic. Ja jadę sama z dziećmi,więc szukam spokoju. może nie koniecznie takich gospodarzy,ale właśnie ciszy i spokoju. więc Ustronie będzie idealne. DZIĘKI

Tez myslaląm ze szukam spokoju ale jednak okazuje się ze nie. Chyba lubie "miejskie klimaty" bo mam aż nadto "spokoju" na co dzień. Mąż stwierdzil ze musze mieć miejscowość maksymalnie komercyjną :D Coś w tym jest ;) Ale jeśli lubisz spokój to ja Ci polecę Gąski. Tak to chodza spać o 19!!!!! ;) W Ustroniu jest torchę "rozrywek" baseny z kulkami, basen, jazda konna, wesole miasteczko itd. Tam aż tak cicho nie jest, ale główna ulica jednak wieczorami nie moze się nawet porównywac z Wladkiem ;)