Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fbv.vdf

Co mam zrobić? Pomóżcie...

Polecane posty

Gość fbv.vdf

Jest mi naprawdę bardzo niezręcznie prosić o pomoc kogokolwiek a zwłaszcza obcych ludzi, ale co mam zrobić skoro znalazłam się w trudnej sytuacji. Od prawie miesiąca jestem bezrobotna i wszytsko się zaczęło. Miałam świetną pracę, byłam kierownbikiem sklepu odzieżowego, aż tu nagle dostaje porozumienie stron, ze niby dostaje przeniesienie a z tego przeniesienia nici i nie mam za co żyć. Mieszkam z narzeczonym i jakoś wiązaliśmy koniec z końcem. Do teraz. Jest środek miesiąca a mamy 900 zł, gdzie 1000 zł musimy wydać na mieszkanie a nie wiem co z jedzeniem i resztą. Myślelismy anwet o dziecku i starliśmy się o nie. Teraz nawet to się cieszę, że nam się nie udało bo nawet nie miala bym za co go wyżywić Mamy dwa zwierzątka. Kota i królika. Bardzo je kocham. Traktuje jak swoje dzieci, ale za parę dni nawet nie będę miała za co ich nakarmić. Ja nie muszę jeść oni i zapłata mieszkania są dla mnie najważniejsi. Nie mogę liczyć na pomoc rodziców bo im też jest ciężko. Nie mam dalszej rodziny bo tata jest z domu dziecka a mamy rodzina nie żyje. To ja starałam im się pomagać bo tata jest chory na SM a teraz sama nie mam co do garnka włożyć. Fakt faktem chodzę na rozmowy,a le nawet jeśli ktoś mnie zatrudni to będę z wypłatą miesiąc w plecy. Staram się jak mogę. Szukam jakielkowiek pracy nawet sprzątania czy gotowania u obcych. Zwracam się do Was o pomoc. Nie chcę pieniędzy. Nie jestem zwykła naciągaczka. Ale czy znajdzie się ktoś kto ofiarował by mi żywność dla moich zwierzaków, jakieś środki czystości typu płyn do naczyń, proszek, płytn do płukania? Jeżeli taki podstawowe rzeczy odeszłyby od moich zmartwień może udałoby mi się powiązac jakoś koniec z końcem w co i tak wątpie. Jest mi naprawdę ogromnie wstyd bo nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że będę żebrać o pomoc. Do niedawna sama pomagałam ludzią jak tylko mogłam. Załatwiałam pracę, mieszkanie. Mam teraz taką cichą nadzieję, żee los się do mnie odwróci i wróci do mnie to co dałam od siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprdlj ;)
co to caritas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porada kafe
co masz to sprzedaj, np ciuchy na allegro, biżuterię sprzedaj, trochę kasy będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cycat@
a skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jankkkkka
a to narzeczony też nie ma rodziny? Przecież nie można żyć bez żadnych oszczędnosci... Nic nie odłożyliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korek karolek
Zawsze mozecie zjesci krolika. Bedzie na kilka obiadow, a i z resztek kota nakarmisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evvvvvka
twoj facet tez nie pracuje czy co? jestes bezrobotna od niecałego miesiaca i juz nie macie na zycie? Jak mozna nie miec zadnych oszczednosci, minimalnego zabezpieczenia I piszesz ze staraliscie sie o dziecko, jezu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbv.vdf
Narzeczony ma pracę i dzięki temu jeszcze jakoś żymey. Jego rodzina ma nas gdzieś. Dla jego matki najważniejsza jest kasa i nawet własne dzieci by za nie sprzedała!!! Skąd mamy mieć oszczędności, jeśli co miesiąc żyliśmy od wypłaty do wypłaty i nawet trzeba było brać zaliczki w pracy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korek karolek
I wy chcieliscie dziecko na swiat sprowadzic??????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ger4y3
Skąd jesteś? Mogę wysłać żywność dla zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ger4y3
Póki co, radzę, żebyś sprzedała na Allegro co możesz. Książki, płyty, biżuterię, kosmetyki. Pomyśl sobie, że kupisz te rzeczy znów, gdy będziesz miała pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbv.vdf
Tak. Chcieliśmy mieć dziecko! Mam ogromne problemy z płodnością i jak lekarz stwierdził to była nasza ostatnia możliwość. Nie udało się. Naprawdę nawet nie mam czego sprzedać. Żyliśmy skromnie. Żeby tylko coś było. ger4y3 jestem ze Szczecina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123444444444444444444444444444
Degrengolada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbv.vdf
Chyba jestem zbyt naiwna. Spodziewałam się wsparcia od obcych osób, bo od innych na nie liczyć nie mogę i kolejny kop od losu. Ech...Jaka ja głupia jestem. Dobrze mi powtarzano przez całe życie, że nie powinnam się przejmować innymi i nikomu nie pomagać bo jak sama będę potrzebowała pomocy to nikt mi jej nie da... Teraz to już w ogóle nie widzę żądnych nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123444444444444444444444444444
Szkoda, że Ci netu nie odcięło, bo nie musielibyśmy tego czytać. Bajki tysiąca i jednej nocy. Tracisz pracę, mija miesiąc, a Ty/Wy nie macie z czego żyć... I prosisz ludzi o żywoność dla zwierzaczków? Buhahahahaha... Nie wiem ile masz lat i jak bardzo Ci się nudzi, ale aż mi przykro, że ktokolwiek uwierzył w te bzdety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korek karolek
Dokladnie - umiesz liczyc - licz na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrramba11
Bylas w urzedzie pracy? Chyba nalezy ci sie bezrobocie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ger4y3
Zostaw mail, odezwę się i podasz mi swój adres, to wyślę puszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbv.vdf
A mi jest przykro, ze nie traktujesz tego poważnie. Naprawdę nikomu nie życzę takiej sytuacji. Dla mnie ona jest bez wyjścia. Może naprawdę lepiej będzie jak się w końcu umiejętnie zabije i nikomu nie będę marnować życia i jego czasu... W końcu dwie próby samobójcze nieudane to trzecia musi się udać. Żałuję, żetu w ogóle napisałam bo tylko do końca się załamałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbv.vdf
ger4y3 to jest mój adres fbv.vdf@wp.pl proszę napisz na niego a się skontaktuję.Dziękuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbv.vdf
Byłam i się nie należy. Jestem młoda. Mam 21 lat i przeważnie umowy zlecenia. Nie przepracowałam pełnego roku w ciągu 18 mc na umowę o pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazda sytuacje mozna
naptostowac wystarczy chciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123444444444444444444444444444
Robi się coraz zabawniej. Dwójka kochanków, bez grosza przy duszy, starających się bezskutecznie o dziecko, ze zwaśnionych rodzin, z głodującymi zwierzętami... Czy można było dodać coś jeszcze? Taaak, nieudane próby samobójcze. Smuteczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ger4y3
Ludzi mi nie żal, ale zwierząt tak. Autorka i tak nie zje karmy dla kotów, więc mogę wysłać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123444444444444444444444444444
Lepiej byś zrobiła jakbyś tą karmę dała własnemu zwierzakowi czy jakiemuś znanemu spod bloku niż Bóg jeden wie komu, mieszkającemu w Szczecinie. Jak im się "akcja" nie uda i dostaną same puszki to mogą je ze złości wywalić do śmieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ger4y3
Hmm... W sumie masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123444444444444444444444444444
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ger4y3
Autorko, osoba wyżej ma rację. Jeśli piszesz prawdę, to wystarczy że założysz wątek na miau, na pewno dziewczyny (i to ze Szczecina) wspomogą Cię puszkami dla kota czy karmą dla królika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka_kasienka
Autorko, czego byś potrzebowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ger4y3
Przecież napisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×