Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość allllllllllasjjkd

Notariusz zwiąże się z dziewczyna po zawodówce??????????

Polecane posty

Gość do Ja bym raczej autorką nie b
popieram cie. dobrze prawisz. zona to dla faceta potwierdzenie statusu. atrakcyjna fizyczna panna po zawodowce jest dobra dla przystojnego murarza. ja majac mgr czulbym sie jak wiejski glupek majac taka zone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
autorko a ty po jakich jestes studiach, zeby oceniac czyjes? moze i jest po prawie wieczorowym ale je skonczyl, a ty nawet nie zaczelas o czym chcesz rozmawiac z jego rodzicami? podejrzewam, ze ambicja jego matki bylo cos wiecej niz tylko siedzenie w domu i wychowywanie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ja bym raczej autorką nie b
zadna roznica po jakim prawie jest. liczy sie, ze ma zawod notariusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beagle09
Jest po maturze, po prawie (nawet wieczorowym - to co) i po aplikacji notarialnej. Ty po zawodówce. Obraca się wśród ludzi równych sobie. Jak Ty chcesz się tam odnaleźć ? Wszyscy ci powtarzają, że nie masz szans, a Ty tego nie rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
no i jakie masz autorko te AMBICJE? poza tym, zeby znalezc bogatego meza, bo to juz zauwazylismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panienka Róża
Za wysokie progi na Twoje nogi. W czasach gdy wyższe wykształcenie może mieć każdy? Mezalians i to ostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzz1234445
Czepiacie się jej...być może będą mieć wspólne tematy i zapewne ona może od niego się dużo nauczyć. Ja zawsze marzyłam by być z jakimś erudytą, który będzie mnie co i rusz zagłębiał w jakieś interesujące tematy, a że lubię dużo czytać i ciągle się kształcić ktoś taki jest dla mnie cholernie pociągający :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym raczej autorką nie był
Zresztą nie zapominamy, że żyjemy w czasach, gdzie KAŻDY ma wykształcenie. Niektórzy robią magistra na jakichś wyższych szkółkach, ale go mają. Niektórzy jak już im wyjątkowo w życiu nie wyjdzie kończą na szkole średniej - z maturą. Zawodówka dzisiaj? Porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
[zgłoś do usunięcia]zzzzz1234445 ale ty lubisz czytac i sie doksztalcac, a autorka? co najwyzej moze przeczytac numer buta na pudelku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym raczej autorką nie był
"a że lubię dużo czytać i ciągle się kształcić ktoś taki jest dla mnie cholernie pociągający" - Ty masz szansę na erudytę. Autorka NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe bebe bebe
zzzzz1234445 ale ty lubisz czytać, rozwijać się, dokształcać autorka nie a to zasadnicza różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sinisterrka
A po co Ci taki facet? Dla KASY. On to wie. Nie błaźnij się i nie pisz tekstów "co u cb", bo to żenada... Może czymś go zainteresujesz i rozwinie znajomość. Nie ma jednak co liczyć na cuda. Możesz być inteligentna, ale diametralnie różni was status społeczny... Dodatkowo, prawnicy nierzadko mają przerośnięte ego, są wyniośli... szukają księżniczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię Jabłka
ja też uważam,ze to nie Twoje progi,nie umiesz się wypowiadać nie mając studiów,nie będziesz rozumiała wielu słów,które on i jego środowisko używa.Już to co chciałaś mu napisać rzeczywiście jest mega wieśniackie i prostackie,ten skrót "co u cb"ooo kuuuurde,żenua.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panienka Róża
Nie pochwalam "ambicji" autorki, ale to źle, że ma zawodówkę? Ma przynajmniej fach, dobrze, że nie poszła na Wyższą Szkołę Gotowania na Gazie, bo byłaby bezrobotna. Nie każdy nadaje się na studia. Poza tym sprzedawczyni, sprzątaczka i krawcowa też są ważne i potrzebne. O wiele bardziej od bezrobotnej socjolożki z WSGnG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
zle, ze na tej zawodowce jej "ambicje" sie skonczyly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym raczej autorką nie był
to chyba rzeczywiście jest prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzz1234445
Ok...ale wy wszystko generalizujecie. Zgodzę się, że większość osób po zawodówkach jest taka jak opisujecie, ale są wyjątki. Skoro autorka czuje, że miałaby u niego szansę, to czemu ma nie spróbować? Myślę, że skoro trochę go poznała (zapewne pobieżnie ale zawsze coś), to może stwierdzić, czy jest między nimi duża "przepaść" czy jednak da się ją przeskoczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna stopa.
Dla Twojej informacji to, w jakim systemie zdaje studia, dziennym, zaocznym, wieczorowym, akurat nie ma dużego znaczenia. Każde studia wymagają nauki, po każdych jest taki sam egzamin, który weryfikuje wiedze, lub jej brak. To, że ktoś ją zdobywa samodzielnie, w między czasie jeszcze pracując, to jak się domyślasz mu nie umniejsza. Więc jak masz takie głupoty gadać, to może się troche zastanów najpierw. Nie każdą rodzine stać, aby posłać dziecko na studia i utrzymywać dodatkowe 5 lat. A to, że takie osoby idą na zaoczne, to właśnie świadczy o ich ambicji. Ty do osób ambitnych nie należysz, no chyba że w inny sposób rozwijasz intelekt, masz różnorodne zainteresowania, pasje, nie wiem - uczysz się języków obcych, cokolwiek... Ale z tego co widzę, Twoją ambicją jest złapać dzianego gościa. Ogarnij się, w wieku 28 lat powinnaś być dojrzała, nowy rok szkolny się zbliża, idź do liceum zaocznego, zrób maturę i na studia za dwa lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ja bym raczej autorką nie
po zawodowce akutat lepsza praca ni po jakiejs smiesznej szkolce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałgorzataWrocław1992
Sama jestem studentką prawa, moja mama jest sędzią i zawsze mówła , że różnice społeczne to wielka bariera, mój tata jest weterynarzem i ma swoją lecznice. Nie wyobrażam sobie by mógł być z kasjerką, jak i nie wyobrażam sobie aby moja mama w sądzie mówiła , że jej mąż jest murarzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wjklnf
Nie twierdzę, że pochwalam autorkę, jej zamiary i oceniam jej szanse wysoko i kolorowo, ale trochę się przyczepiliście z tym, że napisała co u Cb skrótowo.. :o Przecież wiadomo, że to była taka luźna myśl, tak rzucone w stosunku do nas, a nie jakiś gotowy sms, którego właśnie zamierzała wysłać.. Pewnie jakby już przyszło co do czego to by się bardziej wysiliła, a wy się trochę przypierdalacie:o:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panienka Róża
Nie to dobrze, że nie ma przerostu ambicji. Ale zależy czym umotywowała pójście do ZSZ. Czy wiedziała, że się nie nadaje na studia, czy chciała się wyrwać od rodziców. Niestety chyba to drugie... A teraz książe z bajki? On Cię przepuszcza w drzwiach, jest inteligentny i kulturalny, a Ty "co u cb?" Żenujące, notariusz chce się zabawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe bebe bebe
sęk w tym, że notariusz niczego nie chce to ona sobie coś w głowie ubzdurała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panienka Róża
Akurat prawnicy to jest raczej konserwatywna społeczność i ich żony powinny być dobrze wykształcone- najlepiej jeden z kierunków dla żon bogatych mężów: kulturoznawstwo, historia sztuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beagle09
Tak, to musi być prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam takie pytanieeeee
MałgorzataWrocław1992 - a mam takie pytanie, ale serio: ja jestem na dosyć obleganych studiach, wiele osób marzy o tym kierunku, jednak są to studia zaoczne, ponieważ nie dostałam się na dzienne 3 razy i to mimo podnoszenia wyników z matury:(, a chłopak, którego niedawno poznałam jest na dziennych i to na bardzo prestiżowym kierunku, bardziej prestiżowym od mojego i na pewno ma większe szanse na pracę w przyszłości. Uważasz, że to też są zbyt duże różnice społeczne, nie do przeskoczenia? Myślisz, że w razie czego potem będzie jednak trochę głupia sytuacja i wstyd, gdy np jego znajomi, rodzina dowiedzą się, że spotyka się z dziewczyną z zaocznych,a jest przystojny i ambitny i mógłby mieć każdą, która będzie równa jemu? Czy niepotrzebnie się nakręcam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panienka Róża
No przecież! On nawet nie chce się zabawić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie prawnicy
byle jakich zon nie chca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panienka Róża
Skądże znowu! A możesz napisać co Ty studiujesz i co on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×