Dowiedziałam się, że mam za niskie kwalifikacje do adresowania kopert. Wejdzcie

Ubiegałam się o pracę w pewnej kancelarii na pracownika ds korespondencji. Jedynym obowiązkiem miało być adresowanie kopert i pakowanie listów przed przyjazdem poczty. Pracodawca stwierdził że mam zbyt małe kwalifikacje do tego stanowiska :) ( studia magisterskie i 3 lata doświadczenia) :) i co wy na to bo nie wiem czy się śmiać czy płakać

Zapytaj kutasa co ma skończone bo chyba zawodówkę

Ja teraz słyszałem ze do adresowania kopert wymagane jest 5 lat doświadczenia i dwa fakultety. Ale moje informacje mogą być już nieaktualne.Być może zaostrzyli już te kryteria.

Fryderyk. Tak.Zaostrzyli.Teraz trzeba mieć doktorat z prawa i pięć języków.

te studia magisterskie?

lepiej plakac,nie ma znajomosci-nie ma pracy

Co za chory kraj.Nie dawno właśnie moja znajoma ubiegała się o pracę UWAGA w toalecie miejskiej, praca polegała na siedzeniu na dupie po 8 godzin dziennie i kasowaniu złotówki za skorzystanie z toalety.Jakież było jej zdziwienie kiedy pracodawca powiedział jej że szukają kogoś z min.średnim wykształceniem i biegłym angielskim.Trzeba stąd wiać bo będzie jeszcze gorzej !