Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BrooklynBounceaffera

Problem z pewnością siebie a brak partnerki

Polecane posty

Gość BrooklynBounceaffera

Macie też tak czasem, że zdarza się Wam pomyśleć o byciu gorszym przez fakt, iż nie macie partnerki (ok partnera). Ja jestem dość pewnym siebie i pozytywnym kolesie. Czasami jednak napada mnie tak smutna myśli, że tyle jest wokoło fajnych i szczęśliwych kobiet. A ja nie mogę z żadną z nich dzielić życia. Próbowałem. Ludzie mówią, że nie trafiłem. Myślałem, że mogę to zdusić w sobie ale mają już 25 lat chyba nie dam rady. Mam wrażenie, że coś mi umyka a ja nie biorę udziału w tym co najlepsze w życiu. I to właśnie niszczy moją pewność siebie i poczucie wartości. To tak jakby będą głodnym patrzeć na jedzących wokoło nie mu z nimi robić tego samego. O ile teraz nie wydaje mi się to groźne o tyle nie wiem jak to będzie jak będę miał lat 30. Aż wolę nie myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyluzuj troche. czasem jest lepiej byc samemu niz z kims sie meczyc. szukaj i badz czujny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pausilippia
sa kursy uwodzenia , podrywania -ksaizki o tym czy probowales?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BrooklynBounceaffera
Nie lubię podrywania. Taki umizgi wydaj mi się niemęskie. Gadam normalnie z kobietami bez gierek i zbędnego bawienia się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jednych przychodzi
innym spierdala. takie życie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pausilippia
cóz , podobno po takich kursach faceci wyrywaja laski ze hohoho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BrooklynBounceaffera
Miłość? :D Podobno zakochują się tylko głupcy albo ślepi jeśli rozumiecie, co mam na myśli. Trudno. Jakoś muszę żyć. Szkoda mi trochę czasu też inwestować w rzeczy nie mające na dłuższą mete szansy. 3 lata tak już raz żyłem. Nigdy więcej. Muszę ostro wsiądź się w garść i zabrać za robotę. Najpierw jednak muszę się uporządkować wewnętrznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BrooklynBounceaffera
@pausilippia Fajnie. Cieszy mnie szczęście tych facetów i lasek. Ale ja mam swoje życie. Sorry ale to nie działa tak i nie działa na wszystkich. Szopki są ok na pewien dystans. Potem jak wszystko wychodzi to są patologie i toksyczność Sprawdzone niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pausilippia
coz , tam nie ma etyki to czysta manipulacja -a tym kursantom raczej nie chodzi trwaly zwiazek -tylko o wykorzystywanie tej wiedzy do bycia ogierem , uwodzicielem ,plejbojem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoczeknnddhhhfh
3 lata inwestowales i co sie stalo ze sie skonczylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BrooklynBounceaffera
@skoczeknnddhhhfh Widać układ przestał jej odpowiadać. Tyle. Nie wnikałem i nie walczyłem. Odszedłem. Akurat mnie muszą zawsze dotykać jakieś takie właśnie sytuację życiowe niespecjalnie napawające optymizmem. Wiem jedno. Jak się teraz nie ogarnę to za 5 lat obudzę się z reką w nocniku mając 30 lat na karku i będą samotnym kolesiem któremu z roku na rok będzie ciężej przemóc się i znaleźć siłę na lepsze jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BrooklynBounceaffera
@DKW No właśnie. To jest takie bezproduktywne. Mówienie takich rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoczeknnddhhhfh
a jaki to byl uklad? Probowales cos z nia wiecej? Myslales o przyszlosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BrooklynBounceaffera
Myślałem. Była moją kobietą w końcu. Szanowałem i dbałem jak mogłem i na ile mogłem. Niestety potem wyszło, że jestem tylko do wspólnych wyjść. Ja to nawet nie myślę o tym. Życie. Mnie martwi teraz coś innego. Że nie mam pomysłu co zrobić dalej. Gdzie kogoś poznać. Stąd myślę, że muszę wejść do nowego towarzystwa, zmienić środowisko, wyjechać z miasta. Cokolwiek żeby tylko mieć poczucie, że działam bo wydaje mi, że nawet jak się nie uda to mam świadomość, że próbowałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BrooklynBounceaffera
W zasadzie to temat nie do ogarnięcia na forum. Potrzebowałem to z siebie wyrzucić. miło, że ktoś przeczytał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super23
znam to uczucie, niby czuje sie dobrze sama ze soba, ale pojawiaja sie sny i mysli, ze skoro jestem bez faceta, to gorsza. ze dziewczyny maja do kogo wrocic wieczorem, przytulic sie, powyglupiac, a ja nie i co ze mna nie tak w takim razie? mam 24 lata i z facetami zawsze pod gorke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×