Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gizinka

załamanie nerwowe

Polecane posty

Gość gizinka

Przepraszam ze wogole pisze ale nie mam komu sie wygadac... 9 miesiecy temuurodzilam synka, nie jestem z jego ojcem bo nieinteresowal sie nami. Mój ex byl chamem i typem czlowieka ktory mysli o sobie. Jakis czas temu zaczelam spotykac sie ze znajomym, bylo milo. Dogadywalismy sie zawsze, czulam ze z tego cos bedzie... wkoncu sie zakochalam.. Dzisiaj znajomy przyjechal do mnie, milo spedzalismy czas, dziecko spalo. Nagle przyjechal ex. Osadzil mnie ze go zdradzam mimo tego ze nie bylam z nim nawet, zaczal gadac glupoty. Znajomy w nie uwierzyl.. W dodatku ex namowil moja mame i babcie do klamstwa, zeby potwierdzily jego wersje, ze niby z nim bylam, kochalam sie itp.. Wkoncu znajomy mial dosc.. pojechal. A ten idiota ex zaczal wariowac, balam sie o siebie i synka. Rozbil glowa lustro, zaczal ciac sobie rece.. Niby z milosci... Mam dosyc zalezy mi na znajomym bardzo.. ale on mi w nic nie uwierzył. Wierzy jemu. Nie chce go stracic.. Boje sie zasnac bo boje sie jutrzejszego dnia, boje sie ze ex przyjedzie i zrobi cos mi i synkowi.. On jest niepoczytalny, nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikki89195
Twój ex nie ma prawa do takiego zachowania. Radzę jak najszybciej pogadać z bliskimi żeby stali za Tobą, i może postarać się zmienić miejsce zamieszkania, ze względu na dziecko i wasze bezpieczeństwo. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gizinka
mieszkam z rodzicami. Znajomy wezwal policje.. Jak policja zapukala on poszedl otworzyc poprosili mnie, jak szlam po schodach z dzieckiem na rekach do policji on mi powiedzial "wiesz co mowic bo jak nie to pozalujesz" poprosilam policjantow o rozmowe na osobnosci, powiedzialam ze sie boje. Kazali mu opuscic mieszkanie. Jestem teraz sama z dzieckiem, boje sie ze on wroci.. Dodam ze nie jest u nas zameldowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikki89195
Jeżeli nie jest zameldowany sprawa jest prostsza :) Nie ma prawa wtargnąć do mieszkanie. Ważne pytanie: Jakie jest podejście Twoich rodziców do tego wszystkiego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gizinka
Nie ma prawa, ale jak jest zdolny do rozbicia lustra glowa i ciecia rak to boje se do czego moze byc jeszze zdolny. Boje sie ze moge nie zdarzyc zadzwonic na policje... Jestem przerazona. Cala się trzese

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gizinka
Moi rodzice stoja za nim. Nie wiem dlaczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, miałam chłopaka który był również chamem, traktował mnie jak swoją własną dz***e za przeproszeniem, ale nie będę owijać w bawełnę. Był również niepoczytalny, często pił i ćpał z koleżkami i swoimi cudownymi koleżankami i mnie okłamywał, nas na szczęście dziecko nie łączy. Ale mimo tego że się z nim rozstałam nachodził mnie, straszył, chciał się zabić, też się ciął. W moim przypadku pomogli mi moi bliscy, w nich miałam największe wsparcie, zrobiłam wszystko żeby nie miał ze mną kontaktu, zaczęłam unikać miejsc w których bym go mogła spotkać. To na szczęście wystarczyło, chociaż przez kilka miesięcy twierdził jeszcze że jestem jego. Zbierałam przez ten czas wszystkie wiadomości jakimi mnie nękał, świadków, którzy widzieli co on mi robi i powiedziałam że wytocze sprawe o zakaz zbliżania się do mnie. Poskutkowało bo to był chłopak z przeszłością i wyrokiem w zawieszeniu. Jeśli jego najścia będą się powtarzać zgłaszaj to i się nie bój, jak go spiszą raz, drugi, piąty to będziesz miała dowody na to że cię nęka zastrasza czy bije. On nie zrobi wam nic, będzie cie straszył tylko bo taki dupek więcej nie potrafi. Nie poddawaj się przede wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikki89195
To trochę chora sytuacja. Gizinka, powiedz mi ile masz lat? I czy masz możliwość wyprowadzki do kogokolwiek ? Całym sercem jestem z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marianna z pod znaku byka
Kup gaz albo pistolet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gizinka
On naprawde jest niepoczytalny. Mam 20 lat a on 22... najbardziej boje sie o synka.. On mial kawalek lustra w rekach i patrzal na nas rtakim dziwnym wzrokiem, ja tulilam malego a on przerazliwie plakal.. Chcialam uciec do babcia, ale trzasnal drzwiami i wciagnal nas spowrotem, zamknal drzwi i zabral klucz. Chcialam dzwonic wtedy wlasnie na policje, ale zabral mi tel i rzucil nim. Udalo mi sie napisac smsa do znajomego ze sie boje, on juz wiedzial ze ma dzwonic na policje i tak zrobil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gizinka
Nie mam gdzie sie wyprowadzic.. niestety. Jedyne co bym mogla zrobic to wyjechac do mamy ale ona jest we Francji, tylko nie mam dowodu dla dziecka ani paszportu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wpuszczaj go do mieszkania! Ale to nigdy, bo tam się czuje panem i władcą! Tym bardziej jak będziesz sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikki89195
Jego zachowanie nie jest normalne faktem.. Postaraj się załatwić paszport. Wyjedź z małym do mamy i zacznij wszystko od nowa. :) Nie ma sensu bać się, denerwować takim dupkiem. Masz dziecko i masz po co żyć, próbuj kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gizinka
Staram się jak moge zeby funkcjonowac normalnie, niestety nie daje rady. Bede starala sie zalatwic paszport. Boje sie ze okna moze powybijac i wejsc do mieszkania.. Chcialabym zeby ktos byl w domu, a jestem sama z dzieckiem. On wie o tym doskonale, wie ze boje sie.. i to jest najgorsze. Dziekuje za slowa wsparcia, chyba tego potrzebuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gizinka
Nie przyjechal w nocy, ale i tak nie zasnelam nawet na chwile. Jego matka do mnie wydzwania ale ja nie odbieram. Napisala mi smsa ze on jest w szpitalu i czy z nia pojade. Nigdzie nie jade! Po takich akcjach nigdy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfdsfsfssd
jak twoja rodzina moze bronic takiego drania idz na policje, niech mu założa niebieska karte opowiedz wszytko dokłądnie a jak sie zblizy do was to dzwon po policje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfdsfsfssd
ja na twoim miejscu w trosce o zdrowie i zycie dziecka poszłabym do sasiadow i poweidziala ze jesli kiedykolwiek usłyszą krzyki to niech dzwonią na policje bo ty mozesdz nie zdazyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim nie wolno Ci go wpuszczać d mieszkania. Drzwi chyba nie sforsuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gizinka
On jest do wszystkiego zdolny, Drzwi mam zamkniete na dwa zamki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I faktycznie nie bój się zgłaszać takich rzeczy na policję- oni mają obowiązek Ci pomóc. Koniecznie musisz porozmawiać z rodziną, bo tego zupełnie nie rozumiem- Ty się go boisz, a oni go bronią? Nie wiem, mają jakiś żal do Ciebie? Wiesz to się mija z celem- Ty masz jasną drogę, ze się chcesz od niego odciąć, ale bez ich wsparcia lub chociaż nieutrudniania to będzie bardzo trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gizinka
Oni zawsze stali za nim murem, nie wiem dlaczego... Nigdy z rodzicami nie mialam dobrego kontaktu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikki89195
Musisz się od niego odciąć, dlatego nie odwiedzaj go nigdzie w szpitalu. Ktoś powyżej powiedział o poinformowaniu tak sąsiadów- popieram. Nie martw się, i nie daj się zastraszyć. Będzie dobrze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×