Czy moge dac corke na 1 dzien do domu dziecka?

a co....społeczeństwo je wychowuje zamiast matki ?

prostu na matkę nie nadajesz jesteś niedojrzała.

dzieci indygo, dzieci krysztalowe..................

Nie ma co sie indygo wykrecac , to są dzieci wrażliwe,trzeba sie interesować dzieckiem a nie wytykac mu ze jest złe , nikt sobie rady z nią nie daje , nie udało sie , po co mi ono było , mam przez nie nerwice i wpedzilo mnie w chorobę . Skoro tu o tym mówisz to jestem pewna ze powtarzasz to dziecku , ona czuje sie niechciana i nie kochana , nie dziwne ze nie chce w domu siedzieć , było by w domu przyjemnie to by siedziała . Przytulasz ja wogole ? Czy tylko z pasem za nią latasz ? Toz to dziecko , kobieto ! Ma 7 lat ! Mój SYN ma 10 lat , nie wychodzi z domu bez opieki , nie puszczam go pomiędzy idiotów w samopas , chyba bym z nerwów umarła . Jak to 7 letnie dziecko wychodzi ? U mnie nie ma takiej opcji , idziemy razem , albo odstawiam do kolegi a potem odbieram , poszedlby na podwórko to bym w oknie pól dnia warowala jak pies . Ale nie wychodzi , poza tym w domu jest przyjemnie , to nie jest wina dziecka . To wina matki . Wiem bo byłam najniegrzeczniejsza dziewczynka w okolicy , dzieci miały zabronione zabaw ze mną , ganialam po dachach z dużo starszymi chłopakami . A dlaczego ? Bo matka miała w Dupie , głęboko . Nie czułam sie w domu miłe widziana, matka powtarzała ze gdyby nie ja toby już dawno mercedesem jeździła . I wiesz co? Mam jej za złe i urwalam wszelkie kontakty , twoja córka tez tak zrobi , i dobrze ! Dziecko trzeba kochać a nie sie zastanawiać nad domem dziecka . Nikt sobie rady nie daje ? Moze wojsko zawolasz ? Tylko po dobremu do dziecka i samo sie zmieni ..

Jdjdjdkdl Taaa, dzieciak się nie udał to musi być wina matki. Śmieszą mnie takie poglądy. Oczywiście ze wina matki ! Nie ma dzieci złych czy nieudanych , no co ty?! Dzieci sie rodzą ,, puste i czyste jak kartka papieru ,, Co w nie wlozysz , to z nich wyjmiesz. Proste . Skoro gowno wkladasz to i gowno wyciagasz.. Wcale mnie to nie dziwi .

dupę do lania,czy musiałaś ją przytrzymać