Jestem znerwicowana przez Męża

Postaram się opisać krótko moją historie. po 5 latach związku-(ja 23 lata,mąż 29)"wpadliśmy". Wzięliśmy ślub cywilny,bo ja kościelnego nie chciałam,przez to, że była bym w 7 miesiącu, ale to nie ważne. Kiedy urodziło się nasze dziecko,mój mąż był cudowny,tzn nadal jest kochanym tatą i ogólnie dobrym człowiekiem. Kiedyś przez przypadek znalazłam jego rachunek telefoniczny na 400zl byłam w szoku,co sie okazało wydzwonił to na seks telefon-rozuemiem raz,ale co sie jeszcze okazalo, dzwonil tam przez cala moja ciaze-sprawdzilam bilingi-serce mi peklo. Zostawilam go,bo chcialam dać nauczke. Bylo blaganie,obiecywanie ze juz tego nie bedzie robil. ok teraz juz tego nie robi,obecnie minelo 11 msc i przez ten czas napotykalam sie na telefony do jakiś dziwek ze stron internetowych ale z innego woj,to mnie dziwilo,bo on nigdzie nie wyjezdza,ale znow obiecal, ze nie bedzie. ok Wiem,że notorycznie oglada porno,wchodzi na jakies oglaszenia dziwek,mowi ze nie szuka nikogo na bok tylko tak-nie ufam mu juz,jestem ciagle przygnebiona ale mu tego nie okazuje,trzymam go na dystnas. Seks ma bardzo czesto ze mna,nie jestem gruba,mam 165 waze 52 kg mam duzy biust i mowiac nie skromnie jestem naprawde ladna,kazdy mnie zaczepia,ja wiem ze mogla bym miec kogo chce,ale mam dziecko i juz nie to mmi w glowie. chciala bym go nie kochac,nie zostawie go. mam gdzie wrocic,bo mam swoj dom rodzinny,mam dzialke,ale nie chce odejsc nie wiem na co licze,moze ze bedde tkwila w chorym malzenstwie i znajde sobie kogos na boku............ najgorsze jest to ze mamy teraz slub koscielny a ja wezme go,bo tak wypada] ehhhhhhhhhhh

nie bierz tego slubu!!!! Nie rob tego!!! Nie wazne co ludzie, rodzina powiedza, pogadaja przestana... Nie rob glupstw dziewczyno!!! Obudz sie!!!