Odstawiam od piersi 19 miesięcznego synka.

I tu pojawia się pewien problem. Dziecko od 2 dni nie pije mleka, a moje piersi są pełne mleka, ciężkie, wielkie i bolące:-( Zawsze miałam dużo mleka, raz nawet lekarka powiedziała mi,że pewnie trzeba będzie zbić to lekami. Ale ja teraz nie mam możliwośći pójścia do lekarza, stąd moje pytanie, czy ja sama poradzę sobie z tym odstawianiem? Czy to aż tak poważna sprawa,że lepiej nie ryzykować? Mały akurat sam przestał chcieć pić, więc go nie namawiam. Nie cierpi on tylko ja. Jest to chyba ten moment aby go odstawić. Tylko ile to może trwać i co robić z tym mlekiem:-(

jak będą twarde i bolące to okładaj zmrożoną kapustą - naprawde pomaga - odciągaj minimalnie ile musisz - i idź do apteki - są jakieś ziołowe tabletki z szałwi czy coś

2 letnie dziecko?! A czy Ty Matko Polko nie wiesz, ze jak dziecko ma zęby, to moze wszystko zjeść co jest dla niego pełnowartościowe, a nie wisieć na cycku głupiej mamusi?! Boze! Nie wierze! Co za kretynizm!

nie pomogę, bo ja jeszcze karmię- już 20 miesięcy...fajnie, że synek już sam nie chciał mleka. myślę, że musisz po troszkę odciągać mleko laktatorem, tak,żeby piersi nie bolały i nie pojawił się zator, liśćmi z kapusty też okładaj..

do karmiłaś jeszcze prawie 2letnie dziecko- kretynizm pojawia się w całości twojej wypowiedzi.......WHO zaleca karmienie piersią do 2 lat!

dokładnie - liście kapusty rozbij tłuczkiem do mięsa, wsadź do zamrażarki, przyłóż zmrożone do piersi. staraj się nie pić za dużo płynów (ale bez przesady żebyś się nie odwadniała :P). możesz pić napar z szałwii albo brać tabletki z wyciągiem z szałwii. odciągnij tyle ile potrzeba żeby nie bolały. moje maluchy też same się od piersi odstawiały :) tyle że u mnie stopniowo. najpierw rezygnowali w dzień i jedli tylko w nocy, a potem też i w nocy (młodszy jeszcze raz w nocy je), także u mnie stopniowo laktacja się zatrzymywała. teraz piersi w sumie puste są.

Ja karmilam krocej ale jak mialam nawaly to szlam pod goracy prysznic, polewalam piersi tak że mleko samo z nich ulatywalo, gdy zrobily się mniej napiete i nie czulam zadnych zgrubien to robilam oklady z bardzo zimnych recznikow - kilka dni i. Będzie po problemie

tym bardziej, że jak ktoś ma możliwość karmienia piersią, to oczywiste, że nie będzie kupował mleka modyfikowanego.-tym bardziej, że nie powinno podawać się dzieciom mleka krowiego do 3 r.ż., moje dziecko nigdy nie piło nic z butelki, nie używało smoczka. pięknie mówi, nie ma słowa, którego by nie wymówiła, nawet zna prawie cały alfabet. Dziecko na piersi jest ponadprzeciętnie inteligentne!

W takim razie jutro pójdę po kapustę:-) Może coś pomoże. A piersi jak już tego mleka nie będzie to zmaleją ?

karmiłas jeszcze prawie 2 letnie dziecko?! A czy Ty Matko Polko nie wiesz, ze jak dziecko ma zęby, to moze wszystko zjeść co jest dla niego pełnowartościowe, a nie wisieć na cycku głupiej mamusi?! Boze! Nie wierze! Co za kretynizm! Osoba która to pisała ma IQ szympansa :o ja karmiłam dziecko praktycznie do 2.5r.ż ze względu na alergie- dziecko rozwijało się świetnie, i było to karmienie na żadanie lekarzy dziecka. Uważam że kazda kobieta ktora ma taką mozliwośc powinna to robić.

ojj zmaleją - a raczej będa takie puste zflaczałe i wisząca..

w pracy też karmiłyście? Nieroby pieprzone!

Po zaprzestaniu karmienia zaczeły się koszmary z AZS :o i inne alergiczne odczyny, potwierdzam, że dziecko jest bardzo inteligentne, a do tego długie karmienie sprawiło że ustrzegłam go przed sokami które są nafaszerowane cukrem- mały ma sliczne zdrowe zabki w wieku 7lat :)

a co do karmienia to popieram wpis bo dla mnie dziecko które już chodzi, niejednokrotnie mówi i kuma dawać ssać sutki to obrzydliwe.. a potem dziecko przybiega i do matki " mamo daj mleka".. aż mam ciarki

czy zmaleją? możliwe. moje po 1 dziecku nie zmalały, tzn były mniejsze niż podczas karmienia ale i tak większe niż przed ciążą :) teraz wróciły już do rozmiaru sprzed 2 ciąży (czyli nadal większe niż przed dziećmi). nie wiszą, oczywiście że nie są już tak piękne i jędrne jak cycuszki 18-latki, ale absolutnie nie wiszą.

A o laktatorze nie słyszłaś szympansico? I zdziwe cie flaków nie mam :) mam ładny jedrny biust, naukowo jest udowodnione ze gdy kobieta przestaje karmić wcześnie jej piersi są jak flaki ze wzgledu na duze stężenie hormonó i ogrom mleka, ale co szympans może o tym wiedzieć :D

"Dziecko na piersi jest ponadprzeciętnie inteligentne!" Tym to mnie rozbawiłaś:D Ale to nie jest topik o ty "do kiedy karmić piersią" Więc wracając do tematu to idź pod gorący prysznic wymasuj piersi, niech nadmiar mleka sam spłynie, potem zrób zimny okład i sposób który stosowałam przy 1-ej córce, polecony przez ginekologa: Posmaruj piersi gróbo np kremem nivea a potem spirytusem i obwiń się baaaaaaardzo ciasno bandażem elastycznym. Musisz te piersi "spłaszczyc jak sie tylko da. Ja tak pochodziłam ok 3 dni i był spokój. Ale te tabletki też nie zaszkodzą.

ojjojeojejee Ja mam ciarki jak pomyśle że przekazałaś dalej swoje parszywe geny

milcz gówniaro, bo nie wiesz do kogo piszesz

http://kopalniawiedzy.pl/dziecko-inteligencja-karmienie-piersia,14315 Świetnie że cie to bawi ale to FAKT naukowy

Nie interesują mnie fakty naukowe od osoby, która nie wie, że formy osobowe-zwrotne pisze się z DUŻEJ litery.

uwazaj tylko, zeby nie zrobily ci sie guzki. jak masz laktator to odciagaj, nie wszystko, tylko tak aby troche piersi oproznic. Masuj piersi, mimo, ze moga bolec okropnie- jak ci sie zrobia guzki, to moze cie czekac nawet spotkanie z chirurgiem

Z dużej litery mogłabym napisać gdybym chciała podkreslić szacunek do danej osoby, ale nie do ciebie :)

Ja kończyłam karmienie zaczynając od coraz dłuższych odsepów w odciąganiu mleka (jeżeli przystawiasz do piersi rób to rzadziej) Każdego dnia odstepy były dłuższe. Co do bandazowania- nie polecam miałam zatkany kanalik mleczny- boli strasznie :o

ja swojej małej wytłumaczyłam, że mleko mamy może pić tylko 2 razy dziennie.1)po południu przed drzemką2)wieczorem przed snem. Powiedziałam, jej też, że nie może prosić o mleko przy ludziach, bo jest już na tyle duża, że nikt nie moze widzieć i wiedzieć, że pije jeszcze mleko od mamy jak mały bobasek. ona to wszystko rozumie i akceptuje. W połowie zimy zakończę karmienie, nie wcześniej bo wg. mnie mój pokarm jest najlepszą polisą zdrowia dziecka- w przypadku przeziębienia lub biegunki nie ma lepszego lekarstwa, ale nie wszyscy o tym wiedzą, albo nie sąw stanie tego zrozumieć.

ona - wawa dlatego pisałam o tym spirytusie, żeby "spalił" cały pokarm. No i tabletki też polecam - a najlepiej to jak najszybciej udać sie do lekarza bo z piersiami nie ma żartów!

A co to zbrodnia długo karmic? widze ze w PL nastaje cos w rodzaju mody na krotkie karmienie lub wcale. Mieszkam w UK, i ciesze sie ze nikt mi tu nie zaglada i nie poucza, ale naj bylo to: kolezanka urodzila 2mies temu dziecko, i mowi tak- karmilam go, ja zdziwona ze zcas przeszly, a ona no 2 tygodnie, teraz kazda tak karmi bo wygodniej :) szok. ja karmie 15mies corke i zamierzam to robic do wiosny 2013

I po co ta dyskusja? a karmcie sobie, ile chcecie ! Nie wiem tylko, po co kazda podwaza zdanie poprzedniczki. Mozna wyrazic opinie, ale nie nalezy kogos gnoic za to, ze nie robi tak, jak my. Moje zdanie:osobiscie nie karmilabym dziecka majacego powyzej pol roku. Ale to tylko moje zdanie. Sama kjarmilam zaledwie kilka dni, bo mialam problem z poranionymi sutkami i wiecznie nienajedzonym, wrzeszczacym dzieckiem. Chociaz w ciazy bylam pewna, ze na pewno karmic piersia bede do 6 m-cy.

Karmcie aobie ile chcecie,ale nie wmawiajcie aobie,jakie to zbawienne znaczenie ma dla waszych dzieci,jakie to sa ponadprzecietnie inteligentne i inne dyrdymaly.

karmilas jeszcze prawie Głąbie, jak już to z WIELKIEJ litery a nie z dużej, nie uczyli cię w szkole? I jak matole nie masz nic ciekawego do poradzenia autorce to lepiej zamilcz zamiast udawać inteligenta. Autorko, dobrze Ci kobiety radzą, spróbuj ciepłego prysznica i odciągaj mleka tyle tylko aby zmniejszyć napięcie i ewentualny ból. Powinno mleko zanikać. Możesz też pić szałwię. P.S. Fajnie, że tek długo karmiłaś :) Ja miałam tą możliwość raptem do 17ego miesiąca i musiałam na siłę synka odstawić bo wracałam do pracy :( ani ja nie chciałam Go odstawiać ani mały nie miał na to ochoty, ciężko było i będę to niemiło wspominać.