Ile można żyć bez mężczyzny żeby nie oszaleć?

Wszystko zalęzy od człowieka, niektórzty potrafią latrami :) ale trzeba sobie jakoś radzić kiedy nikogo interesującego na horyzoncie nie ma :)

ja uważam, że z facetem można wytrzymać tylko wtedy, kiedy się go bardzo kocha. w innym razie nie opłaca się hodować tak kłopotliwego stworzenia :P

ja nawet wibraotra nei mam do przytulenia

a tam wibrator... A bez to niby nie można?

Nie opłaca się brać wieprza do domu dla kawalątka kiełbaski... Można nawet całe życie. Zajmij się rozwijaniem swoich zainteresowań :)

wibrator dla Fiku, przynajmniej zaspokoi swoje cielesne potrzeby. Z tymi psychicznymi będzie trudniej.

"Zajmij się rozwijaniem swoich zainteresowań" Zapomniałeś dodać, żeby wyszła do ludzi. Rozwijanie pasji, inwestowanie w siebie i wyjście do ludzi to kafeteryjne panaceum dla wszystkich samotnych.

moje cielesne potrzeby moze zaspokoić tlyko mężczyzna :) podobnie moej potrzeby emocjonalne

no trudno kogoś poznać nie wychodząc do ludzi, nie sądzisz?

ostatnio poznałam same baby :D nie wychodiz mi to wychodzenie :)

fiku ja chcę Cię poznać

całe zycie. Wazne zeby nauczyc sie zyc samemu ze soba i nie szalec jak jest sie samym (samotnym?). Trzeba najpierw pokochac byc samemu ze soba, aby moc byc szczesliwym z kims innym.

akh to poznawaj, siedze na tym forum a ty nie próbujesz, tylko miauczysz że cię nei chcę

Moja mama po rozwodzie wytrzymała 3 lata. Poznała fajnego faceta i są ze sobą rok. Ja jak sie rozstałam z byłym(ktory był moim pierwszym chłopakiem) byłam sama 2 miesiące. Potem poznałam Mojego Męża :) I za prawie rok wyszłam z mąż. Jestem szczęśliwa. Po tym czasie(2 miesiące bez faceta) byłam zła sfrustrowana ciągle niezadowolona, niezaspokojona i wogóle wszystko do dupy. Nie wiem jak kobiety moga żyć bez faceta bo choć na nich narzekamy to do nich nas ciągnie-taka natura.

"Nie wiem jak kobiety moga żyć bez faceta bo choć na nich narzekamy to do nich nas ciągnie-taka natura" no normalnie mogą żyć.

kawka, ty akurat przsadzasz w drugą stronę :)

Ja zyję bez faceta już dwa lata i faktycznie można oszaleć. Kupiłam wibrator ale to nie to. Szukam i mam nadzieję,że znajdę. Nie wyobrażam sobie życia bez mężczyzny.

Może dla was przesadzam :) ale ja wiem że się źle czułam w tamtym okresie...poznałam K. I wszystko wróciło do normy. Oczywiście zanim było coś więcej to sie spotykalismy raz dwa w tygodniu i już było mi lepiej. Nie mówie o mieszkaniu razem czy codzienniem seksie.

całe życie