Nienawidze momentu płacenia na randce!

tylko kobieta bez honoru i dumy pozwoli zaplacic facetowi na randce za siebie kobieta pewna siebie, inteligentna NIGDY NIE POZOWOLI facetowi dac zaplacic za siebie, bo wie ze to uwlacza jej godnosci, tak samo jak parytety

TO FACET PŁACI, AMEN, CHYBA ZE GO NEI STAC...ALE JEŻELI GO NIE STAC TO NIECH SIEDZI W DOMU. Racja, a kobieta robi za kure domowe i nie ma prawa wychodzic z domu!

trzeba pozwolić facetowi na zapłacenie, nie ma rady. kłótnie o to, że chcesz zapłacić wypadają jeszcze gorzej niż to że on wyda kasę. po swoich doświadczeniach spasowałam. nie warto psuć atmosfery i się wykłócać, a poza tym to chyba niekulturalne:P też miałam ten problem, zawsze proponuję, że za siebie zapłacę, ale ci kulturalni faceci nigdy nie pozwalają, a z niekulturalnym nie wytrzymacie mentalnie taka jest prawda... trzeba ładnie podziękować i zrewanżować się przy okazji. stare dobre zasady są dobre. kto zaprasza ten płaci. facet częściej zdobywa/zaprasza, więc on ponosi większość kosztów. kobiety rodzą w mękach dzieci facetom , to niech faceci pokażą gest i troszczą się o kobiety, co mają lepszego do roboty? niech pokażą, że chcą i potrafią utrzymać swoją przyszłą rodzinę. niech o nas dbają, o swoje partnerki. po co wam dusigrosze? zapłodnią was, a później będziecie harować na dwa etaty(dom/praca) i zasuwać, żeby utrzymać wasze dzieci, bo facet będzie wolał przehulać na swoje zachcianki i nawet o was nie pomyśli ani o dzieciach. chcecie tego? wybierajcie facetów z jajami i gestem, i tak im oddajecie z nawiązką dbając o nich, gotując i piorąc, i wychowując ich dzieci. mało Wam? co innego jak jest równy podział obowiązków w małżeństwie i wspólne konto, wtedy płacicie sobie razem za wszystko. przed małżeństwem niech się wykażą. i się szanujcie.

kobiety rodzą w mękach dzieci facetom , to niech faceci pokażą gest i troszczą się o kobiety, co mają lepszego do roboty? dzieci facetom? a kto bardziej chce dzieci? kobiety czy faceci? hipokryzja kobiet jest powalajaca

Każdy prawdziwy facet pragnie potomka i nie powiedziałabym że to kobieta bardziej tego chce. Jeśli tak jest, to znaczy że partner jest niedojrzały i nie można go nazwać prawdziwym mężczyzną.

uladana - jedna z nielicznych madrych kobiet na tym forum. masz 100 procent racji.

dfsd- to samo. macie ode mnie pochwale.

Każdy prawdziwy facet pragnie potomka i nie powiedziałabym że to kobieta bardziej tego chce. Fakty sa takie, ze zdecydowanie bardziej dzieci chca kobiety, anizeli mezczyzni. Instynkt macierzysnski jest znacznie silniejszy niz tacierzynski... czysta biologia

to niech kobiety wracają do kuchni i nie zajmują miejsc pracy.

19:53 [zgłoś do usunięcia] dfsdgas i się szanujcie. Dokladnie. Kazda dama placi sama. Zadna szanujaca sie kobieta nie robi przedstawienia ze niby ona zaplaci jesli placic nie chce. A kobieta , ktora chce naprawde za siebie zaplacic po prostu - ROBI TO:

Kazda dama placi sama.Tyle w temacie tego kto placi

To facet powinien placic. Jesli spotykacie sie z facetem ktory wam wypomina kase albo daje do zrozumienia ze powinnyscie zaplacic to dupa nie facet. Raz za niego zadecydujesz to potem cale zycie bedzie miała darmozjada w domu ktory nie bedzie potrafil sam zadecydowac tylko bedzie o wszytsko was pytał. Oni tak sie wycwanili ze to niby chciąłysmy roznouprawnienia itp. ale to jedynie ich wymówka przed ich własna nieudolnosci.

Darmozjadami to msa kobiety ktore nie placa za siebie na randkach

Jesli kobieta idzie na randke, je zamiowane danie, a nastepnie za calosc placi facet, to kobieta jest damozjadem, bo zjadla za darmo, nic nie placac.

dsdsadsdsdsasa nie wiesz, że ze związku biorą się dzieci albo że mogą się wziąć? jak się kochasz z kimś to ponosisz taką samą odpowiedzialność za ewentualne złe zabezpieczenie. poza tym ludzie naturalnie miewają dzieci. prędzej czy później chcą je mieć. wyjątki nie chcą. natura jest jaka jest. taka jest kolej rzeczy. poza tym abstrahując od dzieci, to faceci w mniejszym stopniu podejmują się prac domowych, kobiety za to nie mają płacone, więc tu jest pole do popisu dla faceta, żeby to zrekompensował. jak jesteście za takim równouprawnieniem faceci, to dbajcie w takim samym stopniu o dom i pomóżcie zawalczyć kobietom o takie same pensje na tym samym stanowisku. chociaż to i tak nie rozwiąże problemów. facet nie urodzi dziecka, nie będzie karmił piersią, więc zazwyczaj kobieta wtedy jest na jego utrzymaniu i wypominanie kobiecie że ma za siebie płacić jest brakiem klasy i brakiem honoru. natura jest taka, że to wy faceci macie polować( zapewnić finanse) i chronić rodzinę. kobieta może wam pomagać, ale nigdy nie będzie sprawiedliwie, bo my jesteśmy inaczej skonstruowane, mniej rywalizacyjne, mamy mniejsze szanse na awans i dobre zarobki. tak samo jest w drugą stronę, facet nigdy nie będzie miał takich zdolnosci, żeby odczytać różne rodzaje płaczu swojego dziecka, kobiety są w tym lepsze od wieków. facet będzie mógł być ojcem, pomagać przy dziecku ale nigdy nie będzie mamą dla dziecka jakkolwiek głupio to brzmi. życie jest proste, kręci się wokół seksu i przedłużania gatunku. a randki prowadzą do seksu. od zawsze facet dostarczał zasobów( polował na mamuty) i nie zmieniło się za wiele w tej kwestii. pojawili się faceci, którzy chcą się dobrze urządzić i ugrać jak najwięcej dla siebie( mieć kobietę do wszystkiego a samemu nie inwestować w związek), ale kobiety takich facetów nie potrzebują. kobiety to nie maszyny i nie powinny być równocześnie matką, żoną, kochanką, sprzątaczką, kucharką, pracownicą( wysuchującą w dodatku, że mniej zarabia bo takie są realia w PL). facet wygodniś, dusigrosz to zły materiał na partnera. brak płacenia za kobietę jest sygnałem, że trafiła na wygodnego bawidamka, albo mało zasobnego który będzie miał problem z utrzymaniem rodziny. kobieta ponosi odpowiedzialność za wybór partnera i za to jak będzie wyglądało życie jej dzieci. wybierze nieodpowiedniego to źle skończy. co innego u nastolatków, którym mama daje na kino, a co innego u dorosłych, którzy biorą odpowiedzialność za siebie i przyszłe potomstwo.

piszemy o randkach nie związkach.

pendzior a do czego mają prowadzić te randki?

Do czego maja doprowadzic randki ? Zalezy ktore randki. Te z blacharami - do niczego bo to ani material na zone ani nawet do seksu sie czesto nie nadaja. A popatrzec to mozna na porno.

więc pozwalajcie płacić dziewczynom pokroju blachar za siebie, ale tym kandydatkom na partnerki już nie:P

Jak juz bedzie zwiazek taki na full to placic nie bedzie. A na blachary nie ma co kasy wydawac. lepiej porno obejrzec. Przewaznie ladniejsze babki tam sa.

Dobry temat. :) Mam 22 lata, pracuję(800zł), otrzymuję stypendium naukowe(700zł), a dodatkowo dostaje kieszonkowe od rodziców(!!!) chociaz mam 22 lata. ;) kieszonkowe 300zł. Prosty rachunek, w sumie miesiecznie mam 1800zł. Mój były facet nie pracował nigdzie, nie otrzymywał stypendium, rodzice nie dawali mu ani grosza. Nie kupowal mi prezentow, nie zapraszał na randki i do kina.. jesli tak robil - ja placilam za siebie. Wiem, że mu na mnie zależalo, kochał mnie itd. ale nie miał raczej możliwości, zeby pozwolić sobie na to, żeby za mnie płacić, a rozrywka kosztuje, więc w życiu nie pozwoliłabym sobie na to, żeby nadwyrężać jego i tak prawie pusty portfel. Obecnie już nie jestem z tamtym, spotykam się z innymi i sprawa wygląda tak: Jeśli są to pierwsze spotkania, na które zaprasza mnie facet to pozwalam za siebie płacić. ;) Czuje się z tym ok, że facet mi funduje coś, na co mnie zaprosił. Uważam, że on ma przyjemność zaprosić mnie gdzieś... spędzić ze mną czas i cieszy się, że może w jakiś sposób czymś mnie poczęstować. ;d Natomiast sama nigdy nie jestem dłużna i po paru spotkaniach również proponuję jakąś rozrywkę, którą ja opłacam. :) To jest jak z dawaniem prezentów - cieszysz się, że możesz komuś coś dać, dawanie sprawia radość. Jeśli każde z nas płaci za siebie - to jest co najwyżej koleżeństwo. ;) Nie związałabym się raczej z kimś, kto zaprasza mnie na piwo, a potem się rozliczamy... ;p Nie lubię też głupich wyliczanek, kłótni o kase itp. dlatego nawet jeśli facet wisi mi jakąś sumke, zawsze jakos puszczam to w niepamięć. :D

ja tam moze jestem staroświecka, ale wrecz wypada by facet zapłacił. kobieto powinna owszem to zaproponowac ale gdy facet nalega-nalezy ustąpic:)

" radek567 Facet z klasą nie pozwoli płacic kobiecie...a jeżeli pozwoli to zwykły d**ek. i nie chodzi o kase.a o charakter. " zakompleksiony impotent musiał się dowartościować. żal. w ogromnej większości wygląda to tak że są dwie opcje: 1. 90 procent małżeństw w Polsce. być może facet więcej zarabia od kobiety ale kasa i tak jest wspólna i problemy rozwiązuje się razem 2. facet utrzymuje/sponsoruje kobietę-prostytutkę która ma być tylko ładna laska która tylko czeka aż zapłacę, i tak ciągle, chleje jak ś.winia. domaga się taksówek przez całe miasto i takie tam to sz.mata pierwsza randka to pierwsza randka , bez podniety ale czasem się zdarza że oznaki laski która chce się nachlać i najeść za darmo są zbyt wyraźne

a mi kiedyś moja przyszła a obecnie przeszła luba powiedziała: PRAWDZIWA DAMA PŁACI SAMA :D

to dobre podejście koleżanko wyżej. widzę sprawy tak samo: rozlicza mnie z każdego grosza= koleżeństwo, albo wygodnictwo płaci na pierwszych randkach i gdy on zaprasza= jest dobrze wychowany, spotkania doprowadzą być może do związku.

Zawsze można zorganizować randkę bez kosztów - wyjście na spacer albo np na rower - i po problemie ;)

pisałam do tej 22latki, ale mnie uprzedziliście. kolego tam wyżej. prawda jest taka, że związek wymaga poświęceń i wkładu pracy z każdej strony. kobieta, która nie daje nic w zamian( np. wkład emocjonalny, pomoc, wsparcie, ugotowanie czegoś dobrego, ciepło) nie nadaje się do związku. musi być równowaga w braniu i dawaniu, nie musi być to dawanie tego samego.

Spotkania doprowadza moze do zwiazku /legalnego/ jesli odpowiednio dlugo i duzo bedzie placil ... Naprawde prostytutki sa uczciwsze i przynajmniej nikogo innego nie udaja.

dissolved girl można, jednak gdy pojawiają się koszty, to można łatwo wyczuć zamiary faceta i odsiać tych nastawionych na wygodnictwo, bez poważniejszych planów wobec kobiety.

Facet co ma powaszne plany to taki co nie mysli o seksie a o stalym zwiazku z ta kobieta , tak ?