piątek wieczór, siedzę kompletnie sama

Ja mam gorzej nie mam faceta a koleżanek też prawie nie bo każda ze swoim facetem siedzi na co narzekacie

ogólnie rzecz biorąc - narzekamy na samotność, czyli na to samo, co Ty ;)

tęsknota jest gorsza chyba, niż boleść, że się nie ma żadnego. Ty się o nic nie musisz martwić, być zazdrosna, wkurzać się, bo on coś krzywo powie, albo będzie wredny, bo będzie miał gorszy dzień. Związek to nie same plusiki.

Dumna ? Raczej bede sie martwic o niego zeby wrocil caly i zdrowy. Ale staram sie myslec pozytywnie bo bym zglupiala. W sumie nie jestesmy takie same w ten piatmowy wieczor bo siedzimy na kafe i sie zalimy...

mogłybyśmy się umówić na jakiś babski wypad na malediwy hihihih:P

Popieram wypad;) oj dawno juz nie bylam nigdzie ciaza niby nie choroba ale kolezanki jakos mnie omijaja:( troche tesknie do takich wypadow weekendowych

a skąd jesteście?

Warszawa

ja z wrocławia i nigdy mnie na malediwach nie było ;)

ja z wrocławia i nigdy mnie na malediwach nie było ;)

uu ja jestem z Kostrzyna nad Odrą

to gdzie lecimy ? :P

tropiki brzmią nieźle :D

Egipt odradzaja ostatnimi czasy he he;)

Ja bym jakieś bungalowy ogarnęła na morzu :) idziesz sobie werandą bungalowu, siadasz i moczysz stópki w morzu, albo od razu wskakujesz do wody :D

albo samo morze nawet i śpisz pod gołym niebem ;P

Az sie rozmarzylam.. ;)

margirit - oj mylisz się dziewczyno, mylisz się Uwierz mi, że nie chciałabyś się ze mną zamienić. I nie mów mi, że tęsknota jest gorsza... a te przykłady co podałaś to zwykła proza życia! Zupełnie jakbyś mówiła ślepemu: dobrze, że nie widzisz, bo Ci fakera pokazują. haha, związek to nie same plusiki, wiadomo to nie od dzisiaj. Wszystko ma swoje plusy i minusy, ale jednak nie ma to jak mieć drugiego człowieka obok, któremu na Tobie zależy. Lepsze to niż siedzieć w domu z poczuciem, że Cię wszyscy mają głęboko gdzieś.

na pewno nie jest tak, że wszyscy mają CIę gdzieś (choć i mnie się zdarza mieć identyczne poczucie...) Czasem tęsknie do bycia singlem, do swobody, wolności, beztroski i tylu otwartych drzwi przed Tobą... fajne jest takie życie..:)

Nie jesteś odosobniona,że sama siedzisz w domu.Ja również jestem sama i nie narzekam.Cały czas mam kontakt z ludzmi, w pracy,uważam że odpoczynek od tego jest wskazany.Jutro wezmę się za prace w domu,bo zawsze jest coś do roboty,potem dobra książka.Gdyby była słoneczna pogoda wyjechałabym dziś na działkę ,wtedy zapewne byłoby towarzystw,a tak to sobie odpocznę w domu.Lubę tak.

sama siedzę i ja

smutno mi i źle - Skoro uważasz, że związek to ograniczenie,brak beztroski, zamknięte wszystkie drzwi itd. To chyba coś jest nie tak z Twoim światopoglądem lub związkiem. Takie życie może jest fajne, jak się ma fajne życie, pełno przyjaciół i mnóstwo możliwości. Sama, samiosieńska - tylko, że to nie jest pierwszy dzień kiedy siedzę sama w domu, to się notorycznie powtarza. Czuję niedosyt ludzi, samotność. Czuję, że jak tak dłużej będzie to oszaleję.

samiuteńka * sorry

właśnie mieć kogoś OBOK jak to sama powiedziałaś. A obok to ja nie mam... mam zmartwienie na odległość. I lepiej będę miała tylko wtedy, kiedy będę się z nim widzieć. A długo to jeszcze nie nastąpi

pewnie jest coś nie tak i ze mną i ze związkiem - ze mną, że zawsze brakuje mi tego, czego akurat nie mam. Ze związkiem - że mój facet nie jest ideałem, o jakim marzyłam. Co zrobić...

a mój kontakt z ludźmi w pracy to porażka, sami starzy ludzie, z dziećmi, 0 wspólnych tematów, plus wszechobecny fałsz i obłuda, fuj. Zazdroszczę fajnego klimatu w robocie! ;)

Ja się lecę wyprysznicować :) może się załapię jeszcze na Was. pa;)

pa, miłego wieczoru! :)

mcslevin@wp.pl

ok ;)