Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Asia12459

Najgorzej odejść i żyć dalej....

Polecane posty

Gość Asia12459

Pogodzić się ze stratą kogoś na kogo stawialo się wszystko, kto znaczyl tyle :( I zrozumieć że nie byl Ciebie wart. Jak? No Jak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaanana
chcesz to walcz o niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia12459
Facet uważa że ma mnie dość. Mimo przeproszenia, obietnic nie oddzywa się. Dalej walczyć?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaanana
a co sie stalo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''2 razy się nie pcha w ten sam związek... bo jaki sens jest czytać dwa razy tą samą książkę wiedząc jakie będzie zakończenie... '' ja 2 jak nie 3 razy pchałem się w ten sam, i zawsze kończyło się tak samo... zdradzała oszukiwała i kłamała w oczy... pierdoląc że się zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu chyba nie ma o co
walczyć... Współczuję Ci i zachęcam - weź się w karby, pokaż mu, że i bez niego życie jest piękne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia12459
Zdaje sobie sprawe z tego że jestem okropna maruda! Ale nie jestem chyba aż taka zla. Kocham go, wiele dla niego poświecilam, Wiele razy dawał mi szanse i prosil żebym nie marudzila. Ale pewne rzeczy trzeba poprostu tolerować. To nie zdrada! No a kiedy pojechalam za granice do pracy przy kłotni rozpetanej przez niego powiedzial że to koniec, ma mnie dość i nie chce już ze mną być. Tydzień nie mam z nim kontaktu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -WeroNICKa
A ta praca za granicą to tak tymczasowo czy raczej na stałe? Może on nie umie i nie chce być w związku na odległość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia12459
Praca tylko na wakcje. On sam pracuje za granicą i widujemy się tylko na weekendy. Nie robil mi problemow o to że jade. Myśle że problem jest gdzie indziej. Czy można jednego dnia mowić komuś że się go kocha a drugiego rozstac i twierdzic że nicc się nie czuje? W dodatku rozstać przez tel i z takiej perdoly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -WeroNICKa
Przepraszam, że drążę temat, a czy jego praca za granicą jest tymczasowa czy raczej na stałe? Może rzeczywiście nie w tym problem, ale może on już miał dość takiego życia i związku "na weekendy"? Jeśli chodzi o to, że przez telefon i z powodu pierdoły - - ta pierdoła mogła być kroplą, która przepełniła czarę. A że przez telefon, to pewnie dlatego, że nie chciał z tym czekać do czasu, aż się spotkacie, bo to - jak rozumiem - jeszcze trochę czasu by do tego upłynęło. A jeśli chodzi o to, czy można komuś mówić, że się kocha, a następnego dnia, że nic się do niego nie czuje - - to trochę bardziej złożone, a przyczyn tego może być kilka. Może znalazł sobie kogoś tam, gdzie pracuje i już od pewnego czasu chciał zerwać, ale nie wiedział, jak to zrobić? I dlatego mówił, że Cię kocha, bo grał na zwłokę, a tak naprawdę już od dawna nic do Ciebie nie czuł. Ale mogło być tez zupełnie inaczej. W złości mówi się różne rzeczy, nawet takie, których tak naprawdę się nie myśli. I może w złości powiedział, że nic do Ciebie nie czuje, a teraz tego żałuje i nie umie przyznać się do błędu? Choć tak właściwie moim zdaniem nigdy, nawet w złości, nie powinno się tak mówić, jeśli się rzeczywiście kogoś kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marabka
hym przezylam wlasnie cos takiego, jednego dnia wyznawal mi miłość, tak sam z siebie a na drugi dzien....sie pogubił:( masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×