Gość ZakochanaOna Napisano Sierpień 11, 2012 Witam kobietki! To mój pierwszy post jaki w życiu napisze także licze na troche wyrozumienia . Nie znalazłam nic w podobnym temacie więc postanowiłam założyć nowy wątek! Mam taki mały problem! Kilka miesiecy temu poznałam mezczyzne z branzy muzycznej od lat moim marzeniem było go poznac! Byłam nim zawsze zafascynowana no i w końcu udało się ! Przyjechal do mojego miasta zrobić wspólny kawalek z zespołem z mego miasta a oni byli moimi znajomymi więc umówiliśmy się ze pokaze mu nasze miasto :) bylam w siódmym niebie gdy stalam obok niego i mialam mozliwosc z nim porozmawiania! Spedzilismy razem wiele cudownych godzin rozmawiajac ze soba :-) zblizala sie noc.. Wypilismy troche alkoholu i stalo sie! Wyladowalismy razem w łóżku! Wszystko byloby piekne gdyby nie fakt ,ze bylam w zwiazku a moj wymarzony mezczyzna jest zonaty oraz dzieciaty lecz wtedy mi to zupelnie nie przeszkadzało gdyz bardzo go pragnełam! Minelo kilka miesiecy od naszego spotkania i utrzymujemy kontakt telefoniczny bardzo pragniemy sie znowu zobaczyc lecz dzieli nas sporo kilometrow i nie jest to takie łatwe gdyz zajety jest rowniez swoja praca! Od kilku dni sie nie odzywa bo wyjechał z żona na wakacje a Ja doslownie juz szaleje! Nigdy nie powiedzielismy sobie o swoich uczuciach ani nie rozmawialismy bezposrednio o przyszlosci wspolnej lecz gdy ostatnio rozmawialismy przez tel. to powiedziałam mu,ze nigdy bym sie nie wprowadzila do jego miasta a on na to,ze nigdy nie mow nigdy czyli to była jakas aluzja! Jestem od 3 miesiecy w nowym zwiazku i niby jestem szczesliwa ,ale caly czas mysle o nim! O naszej wspolnej przyszlosci! Co mam zrobic gdy on jest dzieciaty,zonaty i w dodatku dzieli nas taka odleglosc?! Jestem bezsilna juz! Tak strasznie nam na sobie zalezy! Wiem ,ze mu rowniez! Pomozcie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach