Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ehhhhhhhh

Marnowanie zycia- zareczyny

Polecane posty

Gość khbak
To że chcesz mieć dziecko jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ale tego, że jesteś tak napięta na ten ślub to już nie:O A co to w Twoim życiu zmieni? Przecież to tylko papier i tak dalej będziecie mieszkać razem, wszystko będzie wyglądać tak samo.. Nie zmienią się nagle wasze codzienne zwyczaje, wasze obowiązki, nadal będziecie musieli gotować, sprzątać, chodzić do pracy, życie się od ślubu nie zmieni.. A co Cię obchodzą znajomi? To ich życie, ich sprawa, naprawdę uważasz, że przez to stali się szczęśliwszymi ludźmi? Ja myślę, że żyjesz pod presją społeczeństwa, nie potrafisz wyjść poza schemat.. To nie te czasy, kiedy kogoś dziwi 30 lenia niezamężna kobieta, teraz wiele osób decyduje się na takie życie, świadomie! A co partner mówi na temat dziecka, chce mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
I to jest właśnie wasze oświecenie i inteligencja...nie będę czytać rozsądnych argumentów, bo ja wiem lepiej i koniec. Gratuluję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
to już koniec lata Zinka a poczucie bezpieczeństwa daje ci partner czy papierek z aktem ślubu ? A tem przykład co dałaś to tylko płytka demagogia. Winą faceta jest że nie myślał co się z nim stanie. Poza tym jeśli włascicielem chaty była kobieta to wiadomo że jej rodzinka będzie chciała to mieszkanie odzyskac. A jej kochanek co sobie mieszkał u niej tylko nie ma do tego mieszkania żadnych praw - i to jest całą twoja kalkulacja Zinka i niektórych kobiet - muszę zrobić wszystko abym nie wylądowała na bruku, Nie lepiej zdobyć zawód i samemu kupić sobie mieszkanie? Slub to umowa. I wlasnie ona daje poczucie bezpieczenstwa. ZADEN partner tego nigdy nikomu nie da:) jezeli myslisz inaczej, to jestes niewiarygodnie naiwna:) A co do wyladowania na bruku......jasne, ze zrobie wszystko, aby tak sie nie stalo. Pracuje i inwestuje we wspolne mieszkanie, wiec w razie czego cos juz mam. Bez niczyjej laski:) Piszesz, ze facet z mojego przykladu jest sobie winny. I wlasnie przeciez o tym jest ta cala dyskusja!!! trzeba myslec o swoim bezpieczenstwie, a takie poczucie bezpieczenstwa daje wlasnie slub. Dwoje ludzi sie pobiera, wspolnie pracuja, zakladaja rodzine, dorabiaja sie. I w razie jakichs komplikacji zyciowcyh dziela sie tym, czego sie wspolnie dorobili. Czy nie o tym wlasnie caly czas rozmawiamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
Argument że ślub niczego nie zmienia jest chyba najbardziej chybionym. Skoro nie, to dlaczego go nie wziąć? Dlaczego mężczyźni się tak przed tym wzbraniają, skoro to nic nie zmienia? Widocznie to znaczy dla nich dużo więcej niż mówią, tylko nie chcą tego przyznać i dlatego nie chcą się tak zobowiązywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggyt
ludzie maja zakodowany w głowach schemat zycia i boja sie od niego odstawac, zyc inaczej niz wiekszosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
Ten schemat po coś powstał. Nie przyszło ci do głowy że to ułatwienie życia razem i zabezpieczenie się w przypadku różnych komplikacji? Nie tylko rozstania, ale też nieszczęśliwego wypadku? Mówienie, że my sobie dobrze żyjemy i papier nam jest niepotrzebny to już dla mnie naiwność, a pakowanie się w dzieci w takim układzie to wręcz skrajna nieodpowiedzialność matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
to już koniec lata Zinnka tobie nawet przez myśl nie przechodzi że można samemu kupić mieszkanie? : A gdzie to wyczytales???? Wspolnie z mezem sie dorabialismy i wspolnie kupilismy mieszkanie, wiec sama kupowac nie musze. I - w razie zyciowych komplikacji - nie zostane z dziecmi na ulicy, bo polowa mieszkania jest moja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggyt
a kto powiedzial ze ten schemat jest lepszy, to jest tylko teoria, w praktyce naprawde moze byc roznie, gdyby zycie w takim schemacie bylo lepsze to by sie tyle ludzi nie rozwodziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khbak
uladana - bo ludzie myślą stereotypowo, wydaje im się, że jak już się pobiorą to teraz pewnie już nigdy choćby nie wiem co będziemy razem.. Faceci boją się takiego w ich mniemaniu powiedzenia sobie: tak, na zawsze. Nie zagłębiają się w temat i nie uświadamiają sobie, że ślub nic w gruncie rzeczy nie zmieni. Bo zdrady zdarzają się zarówno w formalnych jak i nieformalnych związkach, ludzie rozstają się i tu i tu, nie ma reguły, recepty na szczęśliwe życie. Poza tym cała ta dyskusja jest w gruncie rzeczy trochę bez sensu, bo przecież każdy z nas ma inne potrzeby, inne oczekiwania, jednemu będzie dobrze bez ślubu, a drugiemu nie. Jeden lubi chleb z masłem, a drugi bez i jeden drugiego nie przekona co jest lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz.........
Polska, to rzeczywiscie zascianek, kobiety nie potrafia byc samodzielne i niezalenze, tylko cale swoje zycieu uzalezniaja od faceta. Nasze babki tak zyly, nasze matki, i teraz w 21 wieku nadal kobiety maja takie dziwne podejscie do zycia. Ja mam 35 lat, moj partner 39, od 3 lat razem, w listopadzie urodzi sie nasze dziecko. I teraz was zszokuje, nie jestesmy malzenstwem :D. Moze kiedys, jak Maluch podrosnie, narazie nam sie nie spieszy. Nie wiem, kazda kobieta jest inna, ale ja jakos nigdy nie mialam wielkiego parcia na slub. A juz na pewno nie na koscielny w bialej sukni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
Ludzie się rozwodzą, bo nie potrafią zadbać o związek, a nie dlatego że życie w małżeństwie jest gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
ggyt ludzie maja zakodowany w głowach schemat zycia i boja sie od niego odstawac, zyc inaczej niz wiekszosc Boja sie, czy nie chca? nie przykladaj do wszystkich wlasnej miary. Ty nie chcesz slubu - to ok, masz do tego prawo. Ale jezeli inni chca, to tez maja do tego prawo. Ja uwazam, ze glupota jest dawac z siebie wszystko, niczego nie otrzymujac w zamian:) Ale mozna i tak. kto co lubi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz.........
aha dodam, ze prawie od 22 lat nie zyje w Polsce, moze gdybym tam sie wychowywala jako nastolatka, tez mialabym takie podejscie, bo spoleczenstwo by mnie do tego zmusilo. Rzeczywiscie, jak mialam 27 lat (8 lat temu), rodzina w Polsce ciagle mnie meczyla pytaniami, kiedy w koncu wyjde zamaz. Nie wazne, ze wtedy akurat rozstalam sie z facetem po 6 latach, wazne, ze to juz ten wiek, i TRZEBA wyjsc za maz, obojetnie za kogo :o, byle tylko wyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggyt
własnie boja sie wyjsc poza schemat albo i nie chca, ale ja mysle ze duzo kobiet patrzy na innych, bo kolezanki juz maja rodziny, mezow a ja jeszcze nie, tylko ja zostałam itp, itd, mniej wiecej chodzi o to co napisała poprzedniczka co nie mieszka w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
Nikt tutaj nie mówi, żeby wychodzić za mąż za byle kogo, byle tylko wyjść. Tylko mówimy o trwałych długoletnich związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Nie wiem, wsrod jakich ludzi wy zyjecie, ale w moim srodowisku ludzie zyja bez slubu latami, ale jak chca sie zdecydowac na dziecko, to slub biora. Bo dziecko to nie zabawka i trzeba je trakowac powaznie, czyli zapewnic zycie w tradycyjnej rodzinie, z poukladanymi, ustalonymi zasadami, takze prawnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz.........
do uladana-----nie oklamujmy sie, kobiety w Polsce po 30-tce, ktore nie sa mezatkami, albo jeszcze lepiej - sa samotne, sa uwazane, za dziwologow i stare panny. Facetow tak sie nie traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfsdfdg
o zesz jak cie twoj ruchacz kopnie w dupsko inaczej bedziesz jęczeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggyt
o zesz... nie przesadzaj, mysle ze tok myslenia sie zmienia, jest duzo singli po 30tce, faceci wcale nie maja lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz.........
Zinnka---dlatego wlasnie mamy zamiar wziac slub, wlasnie z powodu dziecka, ale to dopiero, jak synek podrosnie. Nie bede na lapu capu brac slubu, tylko dla tego, ze jestem w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
o zesz......... Zinnka---dlatego wlasnie mamy zamiar wziac slub, wlasnie z powodu dziecka, ale to dopiero, jak synek podrosnie. Nie bede na lapu capu brac slubu, tylko dla tego, ze jestem w ciazy. I wlasnie o to chodzi:) Zycze powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz.........
do dfsfsdfdg---- a jak bysmy byli malzenstwem, to juz by mnie nie "ruchal" i nie moglby mnie kopnac w dupe :D?? zasciankowe myslenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oswiadczyny nie sa takie wazne ale dzieci to bym chciala miec aczkolwiek wole normalna kolejnosc:) tradycyjna;) nie wiem jak mzona byc z czlowiekiem 9lat i nawet raze nie zamieszkac;) dziewczyny Wy sie lepiej ogarnijcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×