Rozwód Brata Męża, a problem z działką do podzielenia

Dzisiaj Brat mojego Męża dowiedział się że żona zdradza Go od prawie roku, poradzcie co zrobić, bo parę lat temu dostali działkę budowlaną od Teścia na ktorej niczego jeszcze na szczęście nie zdążyli zrobić, no ale jest ich wspólna, jak najlepiej byłoby przeprowadzić sytuację tak żeby Brat Męża nic nie stracił, ani nie musiał jej spłacać?

Najlepiej niech wniesie o rozwód z jej winy, nie będzie chyba wtedy musiał nic jej dawać, a do tego ona będzie musiała oddać mu kasę za sprawę sądową.

a dlaczego niby ma jej nie spłacać?!?!?! Dostali ją jak byli małżeństwem więc jest wspólna. Ty oczywiście MUSISZ się wtrącać w nie swoje sprawy i już kombinujesz jak babę oskubać. Zajmij się swoim życiem, a nie cudzym.

Wg mnie to są takie możliwości : 1.Jak działka spora to podzielić ją na dwie mniejsze.Niech każdy robi ze swoją połową co chcę. 2.Sprzedać całość a kasą się podzielić. 3.Jedna osoba zostawia sobie działkę,a druga stroną ją spłaca. Oczywiście wszystko trzeba załatwiać przez prawników/notariusza a nie "na słowo"

Ona jeszcze nie wie, że Brat mojego Męża się dowiedział, jest teraz ze swoim nowym facetem chociaż jemu powiedziała, że jedzie do swojej Rodziny. Co do rozwodu z orzeczeniem winy to w sumie nie ma żadnych dowodów, nie znalazł smsa czy maila, Babcia się wygadała, a nie wiadomo czy jej Babcia będzie chciała zeznawać w sądzie. A wątpie żeby Ona się przyznała, skoro potrafiła rok Go oszukiwać. Potwór z bagien - chodzi o to żeby właśnie nie trzeba było jej spłacać, parę ładnych lat byli małżenstwem, Ona przez ten czas nie przepracowała ani jednego dnia i w zasadzie nic nie wniosła w ich majątek, a Teściowie ciężko pracowali na tą działkę.

Skoro ją na nich zapisali to nic nie da. Podobnie orzekanie o winie nijak ma się w polskim prawodawstwie do podziału majątku. Co do tego,że nie pracowała sąd przy podziale pozostałego majątku (poza tą działką) może oszacować jaki był czyj wkład w dobytek. Darowiznę mogli zrobić tylko na syna i byłoby po problemie,jak zapisali na oboje to jest też jej działka i on nic z tym nie zrobi.

baby są złe ---- Jeśli ta działka też jest na nią to guzik .Ma takie same prawa jak jej mąż. Tak czy siak niech oni załatwiają swoje sprawy między sobą.To nie jest sprawa dla Ciebie.

następna bez własnego życia wpieprzająca się w cudze. Żałosne!!!!!!

bez względu na to czy rozwód będzie z orzekaniem o winie czy bez to działka jest do podziału a w jaki sposób to już niech sami ustalą.. a na marginesie..nie tak łatwo udowodnić zdradę, chyba że ma zdjęcia, kopie rozmów gg, skype, nagranie, smsy gdzie ewidentnie można udowodnić zdradę

http://www.finanseosobiste.pl/artykuly/podzial-majatku-malzonkow-po-rozwodzie.html "Sąd podczas procesu rozwodowego może dokonać podziału majątku wspólnego, ale tylko wówczas, gdy nie spowoduje to nadmiernego jego przedłużenia. Jeśli małżonkowie nie mogą się dogadać co do kwestii sposobu podziału majątku, sąd nie dokona tego podziału. Wówczas należy wnieść kolejną sprawę o podział majątku, już po otrzymaniu wyroku rozwodowego. Z chwilą orzeczenia rozwodu automatycznie wygasa pomiędzy małżonkami wspólność majątkowa, ale żeby każdy z małżonków stał się właścicielem poszczególnych składników majątku musi zostać on podzielony. Podziału majątku wspólnego można dokonać poprzez umowę zawartą między małżonkami lub w sytuacji braku porozumienia za pośrednictwem sądu. Jednak warto podzielić majątek samodzielnie, gdyż sprawy o podział majątku są niezmiernie długotrwałe, trudne i uciążliwe. Podział dokonany poprzez umowę to najprostszy, a zarazem najmniej konfliktowy podział majątku dorobkowego małżonków. Małżonkowie uzgadniają pomiędzy sobą, w jaki sposób chcą podzielić wspólny majątek i sporządzają umowę o jego podziale. Gdy w grę wchodzą nieruchomości (czyli mieszkanie, dom lub działka) musi ona być zawarta w formie umowy notarialnej. Jeżeli małżonkowie nie mogą dojść do porozumienia w kwestii podziału majątku dorobkowego, mogą wystąpić do sądu z wnioskiem o podział majątku"

a Wy jak zwykle musicie wtrącić swoje. Pytam, bo poprosił mnie o pomoc, Brat Męża ma wystarczająco dużo dzisiaj na głowie, jesteśmy Rodziną więc pomoc w takiej sytuacji jest dla mnie oczywista. A swoje życie mam wystarczająco ciekawe nie muszę wtrącać się tam gdzie mnie nie chcą.

Z punktu widzenia to jest w połowie jej i facet nic z tym nie zrobi.

no nic nie da się zrobić...Ewentualnie może z nią się dogadać, np że rozwód bez winy ale ona zrzeka się działki

Niektórzy za dużo amerykańskich seriali oglądają :O co Wy się tak tego orzekania o winie czepnęliście? Orzeczenie o WINIE NIC NIE MA DO PODZIAŁU MAJĄTKU. Jedyne co można dzięki temu zyskać to pewność,że była żona nie ma prawa wystąpić o alimenty na siebie od ex męża. I tyle. Nic więcej odnośnie świadczeń finansowych to nie daje,więc na bank nie będzie to dla nikogo argument aby zrzekać się działki.

czy działka jest prawnie zapisana ? kiedy ją otrzymał przed czy po ślubie