wciaz jestem glodna;/ mimo picia wody litrami i herbat

;/

co robic

to jakis zasrany mit, ze chlejac hektolitry wody zabija sie apetyt, wrecz przeciwnie, rozciagasz sobie zoladek, stad glod

zazryyj cos od niejedzenia si e nie chudnie chyba z e tak cale zycie chcesx to ok a tak po kilku dniach jojo

znajdz sobie zajecie bardzo absorbujące i zacznij jarac fajki to nie bedzie ci sie chcialo jesc

co dzisiaj zjadlam 9-slodka kaa,pol talerza potrawki z kurczaka z ryzem 13-jogurt, owoce, sporo rodzinkow 16-2 jajka, pol talerza salatki z szynka, warzywami i serem 19- serek wiejski rodzynki, kilka kulek czekoladowych, nektarynke i lizaka i wciaz mnie ssie

Przed posiłkiem szklanka wody, to mniej zjesz, ale żeby nie jeść w ogóle, to... nieobliczalnie głupie.

zjedz jajko na twardo.

juz zjadlam dzisiaj 2

zjadasz rodzinki? kanibal :(

up co robic czym sie zapychac? bo niedlugo utyje jak kaczka:o

up

moze zjedz cos lekkiego? masz jakies owoce czy mrchewke?

jesli odzywiasz sie co dzien tak fatalnie jak napisalas to nie dziwi mnie ze tyjesz :O

a to jest fatalnie?? czemu? co jest zlego w tym jedzeniu? na kolacje bialo w dzien owoce i warzywa

wlasnie zapychasz sie weglowodanami prostymi, jakimis kulkami czekoladowymi, owocami ktore maja duzo cukru, bialy ryz, wedliny w ktorych masz wiecej soi niz miesa przeciez, slodka kawa...

wiec co powinnam jesc?? zeby nie czuc sie glodna? myslalam ze jest ok

tych kulek bylo moze z 10:o

nadmiar wody rozciągnie żołądek stosuj błonnik do kupienia w aptece

warzywa, kasze, ryby, miesa i jesli uwazasz to nabial. owoce gdzies tam dalej. absolutnie unikac cukru!!! jak najmniej produktow przetworzonych, konserwowych.

no wlasnie mam problem z tym cukrem:o jak nie znam czegos slodkiego to zle sie czuje serioi dlatego zamiast ciastek jadlam owoce jako mniejsze zlo blonnik dodaje do jogurtu

uwazaz tez z produktami zbozowymi, jesli juz to jesc je np ciemne, z pelnego przemialu czy tam lamane, a nie biale.

no bo cukier uzaleznia :O jesli tak to rzeczywiscie lepiej zjedz owoca, ale wybierz lepiej jakies np kiwi czy jablko zamiast banana czy winogrona. najgorsze sa pierwsze okolo 2 tygodnie bez cukru, a pozniej sama zobaczysz ze sie da. przerabialam to wiec wiem. czasem ciagnie, ale wtedy wlasnie mozna zjesc owoca. albo stosuj stevie, ksylitol albo ostatecznie sukraloze do slodzenia.

to ssanie w końcu przechodzi, moze je polub zamiast z nim walczyc? A;e ogólnie to nie polecam diet ponizej 1500 kcal, rozwalają metabolizm

a jesli chodzi o blonnik to tez nie przesadzaj, bo w nadmiarze on utrudnia wchlanianie skladnikow odzywczych.

tak mam troszke ograniczone fundusze na jakies cuda wlasnie w moim domu od wiekow je sie tragicznie;/ Cale stoly zawalone czekoladami itp myslalam ze jem dobrze teraz:o

dobrze to pojeci3e wszgledne, jesli do tej pory zywilas sie czekoladami i czipsami to takie zywienie w porownianiu do tego jest dobre :O ale troszke mu do idealu brakuje.

uczucia ssania nie znosze nie mysle wtedy o niczym innym poza najedzeniem sie;o serio mozna sie do niego przyzwyczaic?

ja sę przyzwyczaiłam, to nie jest tak że to się nasila bez konca. często im się mniej je, tym mnie ssie, ale to nie rozwiązanie, jak cię ssie to chudniesz

mozna je polubic :P jak czuje ssanie to czuje ze chudne :P