Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamacórci

Jak zareagowali wasi mężowie na wieść, że będzie córka?

Polecane posty

Gość kjfdfnjdfbnjdfbn
Dajcie mu spokój :D. On tu broni teorii o większej sympatii to synów a wy mu przeszkadzacie w tym jak nic. Autorze ty wiesz lepiej i tego się trzymaj ;) a wy niedobre dziewczyny przestańcie się wyklócać :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona matka chrzestna
Do facet-owszem jest więcej kobiet,ale rodzi się więcej chłopców,po prostu mężczyźni krócej żyją-stąd ta różnica,sprawdź dane GUSu o żywych urodzeniach wg płci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No nie dziwię się że się
wkurzył skoro jako jeden wlazł tu i jeszcze głupie baby śmią się sprzeciwiać :D. Chyba bardziej go zagryzło że sporo osób woli córki i jeszcze to negowanie że niby nasi mężowie kłamią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rodzi się więcej chłopców
ale też mężczyźni krócej zyją więc najstarsze wiekiem osoby w wiekszośći to kobiety (jest ich więcej) . Ostatnio oglądałam program który mówił co jest odpowiedzialne za krótsze zycie samców w każdym gatunku, otóż dostają oni matczyny gen do mitochondrium każdej komórki kóry jest jako kobiecy jest neutralny dla płci żeńskiej ale niekorzystnie wpływa na płeć męską gdyż wszelkie choroby zapisane w genach które są groźne dla mężczyzn nie mających naturalnej ochrony przed nimi jaką mają kobiety są dla nich automatycznie wyrokiem na więszką zapadalność i krótsze życie, do tego dochodzi styl życia który dokłada się do całości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do facet 100%
rodzi się więcej chłopców, ale do dorosłości więcej dożywa dziewczynek. Jest takie powiedzenie genetyków " ojcem syna może być każdy mężczyzna, ale prawdziwy i zdrowy mężczyzna jest ojcem córki" To powiedzenie się wzięło stad, że wśród leczących się mężczyzn z powodów problemów z płodnością rodzą się przeważnie synowie - po stymulacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elllllllaaaaaaa
Ależ to nie jest tak że najważniejsze dla każdego faceta to wybudować dom , posadzić drzewo i spłodzić syna :D - te czasy były podyktowane stereotypami które były miernikiem męskości , dziś już nie wymaga się od mężczyzn by udowadniać swoją męskośc w tych dziedzinach a bardziej oczekuje się wrażliwość, tolerancji, mądrości i miłości. My z mężem mamy dwoje dzieci (syn 6 lat i córka 4 latka) i mąż wybrał sobie córkę co często muszę rekompensować synkowi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi się marzy córeczka,
mężowi syn, co będzie zobaczymy na porodówce , najważniejsze żeby zdrowe było, chociaż potem i tak zazwyczaj sprawdza sie teoria " synek mamusi i córeczka tatusia " ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój mąż wybudował dom
drzewa nie posadził bo nie chce mieć wokół domu drzewska tylko gładką trawę a synka mamy 4 letniego kóry jest typem małego mądrali intelektualisty (po moim ojcu) więc zawiedziony mąż sportowiec i kibic naszej druzyny powiedział ze już mogła być córa bo przynajmniej lepiła by sie do niego a nie do mnie :D. A tak , na serio, to czytałam kiedyś co tak naprawdę decyduje o tym że mężczyzna chce mieć syna (jeżeli chce go mieć) i tym powodem jest najczęsciej testosteron i młody wiek . Dwudziestoparo latek może bardziej pragnąć syna gdyż sam jest na fali tego co męskie, szybkie, silne . Takie facet woli samochody, mecz, piękne kobiety , chce czuć się męskim i silnym a to co spłodzi razem ze swoją partnerką ma być równie silne i męskie więc najlepiej w tym układzie nadaje się syn :D. Im starszy mężczyzna , mądrzejszy , myślący bardziej rozumem i emocjami a nie dumą i hormonem woli córkę gdyż jest ona synonimem ciepła, wyrozumiałości, miłości, podobizny do zony itp itp , poza tym im młodszy facet tym bardziej nieporadny w kwiestiach damskich i żeńskiej budowy swojej córki (niemowlaka) i ma na przykład opory by ją umyć i przewinąć albo potem bawić sie misiem i stolikiem z plastikowymi filiznkami na kawusię :D , im starszy mężczyzna tym wieksza elastyczność i mniejsza nieporadność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi się marzy córeczka,
hmm, fajna teoria, podoba mi się i coś w tym jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj niby chcial syna ale jakos nie mial na tym punkcie szalu, jak sie córka urodzila i przezyla swoj pierwszy rok to powiedzial ze napewno nie zamienilby na syna i gdybym drugi raz była w ciazy to tez niech dziewczynka bedzie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okaoka
u kazdego zucha pierwsza jest dziewucha:-) jak mowi staropolska madrosc;-) my mamy dwie cory,mysle,ze maz, choc nigdy tego nie powiedzial,to chcialby synka.ja po cichu marze o trzeciej corce:-) zreszta trzeba przyznac,ze starsza swiata poza ojcem nie widzi!pewnie mlodsza jak podrosnie to bedzie kolejna zakochana w tatusiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My oboje chcieliśmy syna ( pierwsza ciąża) i urodził się syn, mąż przeszczęśliwy. Teraz jestem w ciąży - wiemy już że będzie syn. Mąż mówił, że jest mu obojętne teraz, ja wolałabym córkę żeby było sprawiedliwe, będę w mniejszości. Mąż nie powiedział ani słowa na temat płci. Tylko usłyszałam, jak rozmawiał z kolegą i jemu powiedział, że się cieszy że jednak syn. ( Mąz nie jest młody, bliżej mu 40 niż 20:)) Ale myślę, że to kwestia indywidualna każdego. Podobno mój tata też chciał dziewczynkę ( mnie) i oboje z moją mamą żałowali, że będą mieli drugiego wnuka. Myślę jeszcze, że nieważne co facet mówi, to i tak kocha potem równie mocno - bez względu jakie miał preferencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja ciocia chciała mieć córkę. Urodziła syna. Ponowiła próbę - znowu syn ( zmarł przy porodzie). Postanowili z wujkiem spróbować ostatni raz i co? - bliźniaki:) Tak to bywa. Teraz mówi, że traktuje synowe jak córki:) Więc zawsze jest jakieś rozwiązanie:) ( na razie ma dwie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Mój się ucieszył, mimo tego, że nim zaszłam oboje chcieliśmy chłopca. Ale jak okazało się, że jestem w ciąży, to od początku czuliśmy, że to dziewczynka i nie przeszkadzało nam to ani trochę. Za to teść marudził, jakby to miało jakieś znaczenie dla niego... I szwagier też oczami przewracał. Z tym, że mnie się osobiście wydaje, że to typowe raczej dla dość prymitywnych typów, więc w wypadku szwagra idealnie się sprawdza. A teść to po prostu inne pokolenie ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm........
dziunia twierdzisz, że facet który woli syna niż córkę jest prymitywem? W takim razie kim Ty jesteś wygłaszając takie kwestie? Obłąkaną idiotką? A jak kobieta woli mieć syna? To kim jest? Jak w ogóle można tak kogoś obrażać? jesteś chamska i pusta z takim myśleniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no sucho ma ta palma no
a mojemu męzowi bylo zupełnie obojętne czy bedzie dziewczynka czy chlopczyk byle dziecko byłoby zdrowe;)....w trakcie ciaży nie przypominam sobie zeby sie dopytywał płci to raczej ja dociekałam i czekałam kiedy będzię wiadomoczy synus czy córa;D ale to ze zwykłej ciekawości...wiadomo że kochałabym bezwzglednie na płec;D....podswiadomie czulam ze bedzie chłopiec...od teściowej dowiedzialam sie po czasie ze mąz skrycie marzył o synu ktoremu chcialby przekazac swoje pasje zarazic zainteresowaniami (ale sadze ze z dziewczynka byloby to samo)....gdy urodzil sie syn oszalal ze szczescia;D i wtedy sie przyznal ze zawsze o nim marzyl co prawda gdyby to byla dziewczynka tez radosc bylaby przeogromna ale jak to ujał nie chcialby "zeby potem jakis frajer jego córkę dymał"......mało tego jego ex urodzila dwa dni wczesniej blizniaczki a on byl dumny ze "Ona ma syna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no sucho ma ta palma no
ze "On ma syna"*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My oboje chcieliśmy córki więc jak sie okazało że jest córka mieliśmy uśmiechy od ucha do ucha. Teraz za 2 tygodnie będzie syn (chyba :-) ). Mimo że tak do końca nie rozumiem tej obsesji na punkcie synów to wiem że każdy ma jakieś preferencje i może początkowo czuć się nieco rozczarowany jeżeli okazuje się że płeć jest inna od oczekiwanej. Na pocieszenie mogę powiedzieć że wszystkie córki do szaleństwa kochają tautusiów którzy w ich oczach urastają do rangi bohaterów. Tata wszystko umie, wszystko naprawi, wszystko wytłumaczy, ma fajniejszy samochód, na więcej pozwala, jednym słowem w naszym domu tata jest najważniejszy :-) Nie przeszkadza mi to specjalnie bo widzę że córka ma z tata naprawdę dobre relacje i dzięki temu oboje są bardzo szczęśliwy. Moze coś w tym jest że córeczki ostatecznie stają sie tatusiowe a chłopcy mamusiowi :-) Niedługo sama się przekonam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewinalas2
mój mąż zawsze chciał mieć córeczkę, więc skakał z radości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co powiecie na to
U Niemców jest takie przysłowie "synów się robi a na córkę trzeba zasłużyć" :) Koniec kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryftugyiuhoij
nie zesrajta się z tymi dziećmi. co za różnica czy chłopiec czy dziewczynka? mamuśkom to już się we łbie poprzewracało przez te bachorzęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wole
"zeby potem jakis frajer jego córkę dymał" A ja wole , żeby dymał moją córkę , niż żeby dymał mojego syna , albo mój syn jego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeronimo 38
u mnie pierwsze dziecko bylo bez znaczenia(aby bylo zdrowe) i urodzila sie corka.Delikatna, wrazliwa, bardzo z natury spokojna,nie sprawiająca zadnych problemow mimo ze ma juz 17 lat Druga wiesc o ciazy chcialem miec syna, jestem zawodowym wojskowym a mając corcie tak wrazliwą i ostrozną ,bardzo uczuciową,nie lubiacą wysilku fizycznego,to wiadomo, sama mysl o synu przedstawiala obraz hardego chlopa z "jajami",ale urodzila sie druga córa, i co? wscielony diabel ,ktory na miejsuc nie usidzial nawet 2 min, uwielbia sport, jezdzic na ryby, wszelkie wycieczki, chlopczyca z temperamentu, i doslownie czuje jakbym miala syna a nawet kilku bo ona jedna za 5 daje w kosc :)Ma 11 lat i to jest dopiero szajbus,mnie nawet potrafi wymeczyc i to niezle,przeciwienstwo co pierwszej corki.Pierwsza to aniolek, domator, mol ksiązkowy, a mlodsza to żywe srebro ,diabla w oczach ma,wszystko w biegu robi i do domu ciązko ją zagonic :)wiec mam co chialem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj maz niby chcial chlopca obydwoje zdziwilismy sie na wiesc o dziewczynce bo u niego w rodzinie sami chlopcy;) Jak sie corka urodzila to bylszczesliwy i napewno nie wymienilby jej na zadnego chlopca;-) Ale nie ukrywam ze drugiego chce chlopca choc zdrowko najwazniejsze;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeronimo 38
"fajna mama", a moze tak byc ze urodzi wam sie druga córka ale z charakterem "meskim"i z zamilowania do meskich rozrywek, a nie babskich,a lalkom siotry bedzie glowy wyrywac,lub rozjedzdzac swoimi samochodami, i rowniez wtedy narzekac nie bedziecie napewno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×