Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pannnnna nikt

Jestem kompletnym beztalenciem za kółkiem...co dziś odwaliłam;/ pomóżcie

Polecane posty

Gość pannnnna nikt

Zdałam jakoś prawo jazdy, choć panikuję strasznie za kółkiem i czuję ba! wiem, że nie mam talentu do jazdy. Ojciec kazał mi dziś wprowadzić naszego passata combi do garażu. Co ja zrobiłam? zarysowałam prawy bok samochodu o drzwi:O są rysy:O czytałam, że naprawa karoserii może kosztować i parę tysięcy. Co mam zrobić? Samochodu już nie dostanę, zresztą już chyba nigdy nie usiądę za kółko. Polecicie jakiś preparat na rysy do passata combi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzysz jak potłuczona
rysy? jak znam baby to tam nie ma błotnika i drzwi a ty to nazywasz rysą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannnnna nikt
Jest, ale są zarysowania; jak poradzicie mi jakiś preparat do rys to jutro po pracy polecę do jakiegoś sklepu i chociaż dam go dla ojca bo sama juz wole tam nie majstrować... jestem beznadziejna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego babom nie daje
się auta a dawanie im prawa jazdy to czysta farsa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannnnna nikt
Ni generalizuj, moja mama jest świetnym kierowcą tylko ja taki ewenement w rodzinie:( a ona już 12 lat jeździ i radzi sobie super..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezły pasztet!
Nie kombinuj bo całkiem spieprzysz auto!.Nie wzoruj się na reklamach bo to o kant dupy potłuc! Trzeba pojechać do mechanika,musisz płakać i płacić.Nie umiesz nie jedz.Dobrze że to tak się skończyło.A co by było jakbyś kogoś rozwaliła? Kto Ci dał prawo jazdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannnnna nikt
powiem tak - jakoś jeżdzę, z tym, że moja jazda jest nerwowa:O na egzaminie jakoś wybrnęłam. Pierwszy raz wjezdzalam do garazu i chyba ostatni:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannnnna nikt
jkos radziłam sobie w mniejszym typu punto czy yaris ale na mysl o duzym passacie az mi rece lataja:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannnnna nikt
I tak, już nigdy nie będę brała się za jazdę... przyrzekłam to sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannnnna nikt
nigdy nie chcialam nawet isc na prawo jazdy, jazda wywoluje we mnie lek. Zrobilam to tylko bo rodice chcieli. wiem, zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubię prowadzić
pewnie nie robię tego idealnie nie chciałabyś widziec moich początków :P a więc nie poddawaj sie i ćwicz ćwicz ćwicz a teraz myślę sobie jak to super że mogę jechać i wrócić kiedy chcę a są kraje gdzie kobietom nadal nie można prowadzić auta cieszmy się że żyjemy w Europie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnula42
...nie musl tak o sobie...praktyka czyni mistrza...musisz jezdzic inaczej nigdy nie nabierzesz wprawy...ja tez jestem panikara ale powoli sie wdrazam...jestem w takiej samej sytuacji...a ojciec pokrzyczy i zapomni...najlepiej zbieraj kase i kup sobie mniejsze autko...nie słuchaj madralinskich co to jezdza bez błedow...bo juz jezdza po kilka lat ...nie ma ideałów...powodzenia i szerokiej drogi....pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona_porzeczka
Jazda samochodem jest dużo prostsza niż się spodziewałam. Faceci robią z tego wielkie halo, jacy to oni są super za kółkiem, a babom by najlepiej zakazali co poniektórzy. Prawda jest taka, że każdy się tego może nauczyć. Więc się nie dołuj, prawko na pewno ci się niejednokrotnie w życiu przyda, bo żyjemy w czasach, gdzie ciężko jest bez niego i samochodu. Błędy każdemu się zdarzają.. nie zdarzają się tylko tym, którzy siedzą na dupie i nic nie robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super babka30
oj ja tez bylam fatalnym kierowca Jak pierwszy raz wybralam sie samochodem na zakupy to stuknelam auto na parkingu:) potem nie zmiescilam sie autem w garazu i pozrywalam listwy na drzwiach Nawet nie bede wymieniac dalej:) teraz jezdze juz poltorej roku i jazda sprawia mi niesamowita przyjemnosc Trzeba sie przelamac i myslec za kierownica Nic na pamiec:) powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby i samochód
to zło:O 🖐️ dlatego moja żona ma zakaz zbliżania się do mojego samochodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona_porzeczka
O następny, który posiadł umiejętność jazdy samochodu i czuje się z tego powodu wyjątkowy, hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wow, ja też właśnie wjeżdżając
zarysowałam prawą część zderzaka i trochę nadkola... Czy jeśli mam wykupione AC i NW to mogę liczyć na jakieś odszkodowanie? :o :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby i samochód
haha dam wam radę - trzymajcie się z dala od samochodu a będzie lajcik:) drogie panie, realizujcie się w innych dziedzinach - w łóżku, w kuchni, jako matka...dużo macie możliwości:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannnnna nikt
chyba nie, same to spowdowałyśmy:( mocno porysowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wow, ja też właśnie wjeżdżając
jedna krecha jest taka, że aż się "zwinął" lakier w rulonik :o Reszta małe kreseczki... Ech :o Tyle kilometrów dziś bezstresowo przejechałam a na pierdolonym wjeździe na posesje się wyłożyłam (a chciał wjechać tata bo widział że ledwo żyję i padam na pysk to mi się czekać na niego nie chciało:o) kurwa... Od czegoś te ubezpieczenia w końcu są...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannnnna nikt
u mnie podobnie właśnie to wygląda;/ niby mogło naprwdę jak ktoś wczesniej zauwazyl brakować zderzaka czy drzwi ale słabe to pocieszenie:p właśnie, dowiem się co z tym ubezpieczeniem czy pokrywa... olałabym to, gdyby to był mój samochód a tak nie mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wow, ja też właśnie wjeżdżając
mam to samo - też nie mój samochód :D Muszę to przekalkulować i ewentualnie dogadać się tak, że po prostu zapłacę za zwyżkę składki AC na ten jeden rok i tyle. Oby tylko AC obejmowało tego typu szkody :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×