Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pełna_dobrych_chęci

Chłopak nie dba o zęby!

Polecane posty

Gość pełna_dobrych_chęci
żab-X Rozważam, dlatego tu piszę. Obawiam się, że jeżeli do tej pory nic nie zrobił ze swoim uzębieniem, to z upływem czasu będzie tylko gorzej... Kto wie, czy w innych dziedzinach także ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_dobrych_chęci
korabbio Studiuję kierunek związany z żywieniem i także interesuję się tą tematyką :) Polecam program "Wiem co jem" na TVN Style - mnóstwo ważnych informacji w łatwo przyswajalnej formie! Niestety, jego to w ogóle nie interesuje - przecież mu smakuje :( Wie że ja go nie poczęstuję takimi napojami (piję soki przecierowe typu Kubuś rozcieńczane wodą mineralną) więc nieraz przychodzi do mnie z własną buteleczką :/ Za pomocą Pepsi odkręciłam zardzewiałą śrubkę w rowerze i to chyba jedyne sensowne zastosowanie tej cieczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korabbio
ja namietnie czytam-pisma o zdrowiue-i w jednym pisalo ze mala buteleczka niby zdrowego soku przecierowego -moze zawierac do 13 łyzeczek cukru-producenci to kanalie i stosuja wszelkie chwyty-przeciez dietetycy miazdza kupne soki bo to sam cukier i chemia--zdrowe sa tylko te swiezo wyciskan e sobie w domu-pite oczywsicie w nie za duzych ilosciach bp owoce sa abdzo kaloryczne- i przez slomke dla ochrony zeboww-od wielu lat jestem zywieniowa fundamentalistka-do picia tylko woda oraz herbata bez zadnych dodatkow-ludzie czesto nie licza tego co pija a picie mzoebyc bardziej kaoryczne niz jedzenie-piekielna pulapka, jogurty jem tylkonaturaln e-bo maly jogurt owocowy-zawiera -2-3 lyzeczi cukru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_dobrych_chęci
korabbio Pomysł z piciem soków owocowych słomką jest super, zmniejszy kontakt kwasów owocowych ze szkliwem, dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korabbio
mam mocno spieprzon ezeby bo w podstawoce chlalam mnosto sokow kupnych i napojow kolorowych -zaluje ze rodzice i dzadkowie pozwallai mi pic to swinstow a slodyczy bezmiar-jak twiedza lekarze-o wage i zeby dziecka trza juz dbac od okresu prenatalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korabbio
a po zjedzeniu owoca, wypiciu sokuowocowego , herbaty owocowej -powonno sie od razu wyplukac zeby-mam duzo ksiazek i pism o zdrowiu -teraz to dbam-ale szkoda , łzy mileca , gdy to pisze, -moi rodzice i dizadkowie pozwalali mi jesc i pic slodkie swinstwa-a takze czipsy , paczki, slodkie drozdzowki , batoniki-no chyba wsystkie slodycze-a przeciez dzieci powinno szczegolnie chrnoc sie przed cukrem -kto nie pozna smaku cukru w dzieicnstwie to nie bedzie za nim teskinil-zdrowie , zeby i waga moja abrdzo przezz to ucierpialy -a teraz moge tylko dbac o sibie rygorystycznie -ale coz bledow dzienstwa sie nie odroci-w sklepach widze mnostwo lustych dzieci -co maja w reku kole , czipsy , lody .lizaki-widasc ze ich rodzice i dziadkowie to kretyni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_dobrych_chęci
korabbio Nie możesz winić siebie za błędy dzieciństwa, każde dziecko lubi słodkości i chyba żadne świadomie z nich nie zrezygnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korabbio
a jakie zwyczaje zywieniowe sa w rodzinie twego chlopaka?czy jego bliscy saszczupli, zdrowie , ze zdrowymi zebami?wnioskuje ze nie bo nawyki niestety wynosi sie z domu a skoro nie chce on sie zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_dobrych_chęci
up Czekam nadal na odpowiedzi odnośnie tematu - czy rzeczywiście pozostaje mi tylko ewakuacja, a casting na partnera powinnam zaczynać od zaglądania w zęby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korabbio
chodzi mi o to ze rodzice i dziadkowie kupuja dzieciom slodycze ,kole, czipssy itp-jasn e dzieci nie wiedza ze cukier jest szkodliwy -ale dorosli wiedza wiec powinni imiec zasade -zero cukru dla dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korabbio
przyjezdzalm do dizadkow-mnostwo slodyczy i oronzad-w domu cale stosy-chyba madrzy rodzice nie powiini w ogole sprowadzac tego syfu do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korabbio
lekarze twierdza -ze to bliscy wprowadzaj dzieci w swait slodkosci -np daja czekolade juz 6 miesiecznym dzieciom-zgroza-dzieciak nie ma kasy i nsam se niczego nie kupi-to rodzice sprowadzaj do domu slodycze i daja dzaicku kase-lec , kup s e lloda , kole -czy co tam chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_dobrych_chęci
korabbio Twoje przypuszczenia są słuszne - oboje jego rodzice są lekko zaokrągleni, z tego co zaobserwowałam to też mają problemy z uzębieniem. Dzieciaki tak naprawdę jedzą co chcą, nikt też do dentysty ani tym bardziej do ortodonty ich nie zaprowadza. Jednak nie tłumaczy to dorosłego, 23-letniego mężczyzny, który powinien mieć własny rozum, tymczasem momentami ja się czuję jak opiekunka krnąbrnego przedszkolaka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedzi na pyt
On się dla Ciebie w ogóle nie stara nawet w minimalnym stopniu. Jak będzie wyglądało wasze życie gdy o inne kwestie będziesz musiała go tyle prosić a tak naprawdę to jedynie pójście na zapisaną wizytę. Niestety ale myślę ,że nie pójdzie do dentysty skoro nawet nie działa brak calowamia i uświadomienia mu Twojego stosunku do tej sytuacji w dobitny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korabbio
otylosc , i choroby zebow zaczynaja sie w kolysce-czyba kazdy ma lub mial dziadkow kretynow co go faszerowali slodyczami, czytalam se ostatnio jest wysyp cukrzycy u dzeci do wieku 4 lat-a kto ich tuczy , slodkimi swinstwami-kretyni rodzice i dzadkowie-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_dobrych_chęci
odpowiedzi na pyt Zgadzam się z Tobą - jeżeli teraz nie chce współpracować, to aż strach myśleć co będzie z biegiem lat! Biorę jednak poprawkę na prawdopodobny lęk przed dentystą i nie chcę go skreślać na starcie - może udałoby się zwalczyć jego fobię? Ale ja już naprawdę nie wiem jak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korabbio
skoro on nie dba o zdrowie-a proznosc nie motywuje go do odchudzania i dbania o zeby to chyba lepiej sie rozstac-jesli to fajny gosc to moze postwa mu ultimatum-zdrowa dieta, remont zeboe, podsun wmu siła ksiazki, gazety z drowotne-i spytaj czy chcialby dorobic sie zawalu przed 30 tką,, widze z eciezki przypadek, ja z proznosci jestem fanatyczka zdrowego zyweinia -cóz -mozna powiedzic ze gasze pozar-ktory rozpetali bezmyslni rodzice i dziadkowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, wybacz to co napiszę ale... fuj! Czy rodzice nie zaszczepili mu podstaw higieny i dbania o swoje uzębienie? Ten facet to syfiarz i nie ma 5 lat! Nie zachowuj się jak jego opiekunka bo nią nie jesteś , jesteś jego partnerką i tak go też traktuj, przestań go niańczyć. Na samą myśl o całowaniu z kimś takim robi mi się niedobrze. Wybacz, że to napisałam bo nie zrobiłam tego złośliwie tylko po prostu jesteś dla niego za dobra. Umawiasz faceta na wizytę a ten nie idzie, proponujesz wizytę u ciotki a ten nie docenia twoich starań. Dramat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_dobrych_chęci
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, idę się przespać z moimi (i Waszymi) przemyśleniami, odezwę się jutro i dam znać jak sytuacja się rozwinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korabbio
ja nawet plomby mialam w znieczuleniu i nie bolalo-chyba przy powazniejszych zabiegach sie tez znieczula -wiec czego on sie boi,jeszze raz powtorze -ogromna wiekszosc rodzicow i dizadkow to kretyni-skoro truja swe dzieci i wnuki-czipsami, fastfudami, kolorowymi napojami, kupnymi sokami-no i sloduczami-juz 1-2 latki liza lizaki i psuja se mleczne zeby-co za kretyni ci rodzice i dziadkowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedzi na pyt
Tylko czy lęk przed dentystą może być usprawiedliwieniem? To jest kwestia estetyki,zdrowia. Nie jest to np lęk wysokości z którym nie trzeba koniecznie walczyć. Nawet gdy już wszystkie zęby mu wypadną to i tak będzie musiał pójść na zrobienie protezy. A w ogóle to wstydzi się swoich zębów czy wręcz przeciwnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest sprawa "nie dbania". oczywiscie jak się dba to jest lepiej ale nie ma co na to zrzucać winy. nie wiem od czego to zależy. ja o zęby dbam tak średnio. niby myję, ale za bardzo się w to nie wczuwam. raz dziennie, czasem częściej ale bywa że nawet i rzadziej. u dentysty byłem wprawdzie z miesiąc temu bo mi stara plomba wypadła ale wcześniej to ze 3 lata temu. dentysta założył mi plombę, obejrzał zęby i stwierdził że wszystkie zdrowe. zęby mam jak koń. mam 37 lat i ani jednego zęba wyrwanego, jednego zaplombowanego "kanałowo" i trochę ubytków zaplombowanych normalnie. kolor prawie że biały, trochę zżółknięte tylko. faktem jest że prawie nie piję kawy, herbaty mało i nie palę. więc nie wydaje mi się żeby to była wina "dbania" bo znam ludzi którzy dbają dużo bardziej i ciągle coś tam im się psuje, muszą leczyć albo wyrywać. no i robią im się te zęby szare albo żółte, na jakieś wybielania chodzą i inne takie. to jest chyba kwestia samych zębów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
offerma, ja też nie wychodzę z siebie dbając o zęby, a mam wszystkie i nie mam jeszcze ani jednej plomby. ale mam przeczucie, że w następnej kontroli jednak znajdą mi jakąś dziurę. w końcu już stara jestem i wypada zacząć się sypać. no ale jak komuś ewidentnie psują się i wypadają (!!!) zęby to przecież on to widzi i powinien coś z tym zrobić :O zęby są jedne na całe życie! gdybyś ci zaczęły wpadać i psuć się, na pewno poszedłbyś z tym do dentysty. a w ogóle to wiecie, że raz w roku można usunąć kamień nazębny w ramach ubezpieczenia NFZ? dopiero niedawno się dowiedziałam. i podobno nawet gabinet można sobie wybrać jakiś wypaśny, tylko musi mieć podpisaną umowę z NFZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedawno czyli może dzisiaj bo chyba właśnie na onecie był dzisiaj albo wczoraj jakiś artykuł o tym. też się właśnie dowiedziałem. można by się przejść. choć prawdę mówiąc ja mam takiego "swojego" dentystę do którego chodzę a on nie ma umowy z nfztem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"no ale jak komuś ewidentnie psują się i wypadają (!!!) zęby to przecież on to widzi i powinien coś z tym zrobić" no pewnie powinien, ale prawdę mówiąc co? to można łatać i wyrywać a jak się psują to i tak cudów nie będzie raczej. ja dentysty nie lubię ale się nie boję chodzić. a jak ktoś ma z tym problem to się nie dziwię że nie chce. znaczy trochę się dziwię bo jednak zęby ważne są. popsute zęby są podobno nawet przyczyną problemów z sercem więc naprawdę to nie są żarty i boi czy nie boi powinien pójść i nie robić scen. nie jest dziecko. ale znam ludzi którzy gotowi są raczej rękę włożyć do wrzątku niż iść do dentysty. nie wiem skąd to się bierze ale mają takie jazdy. ja to miałem zawsze mocne zęby. ani jeden mleczak mi sam nie wypadł, wszystkie musiał wyrywać dentysta i naprawdę ciężko mu to szło. i mimo wszystko jakoś się nie boję tego dentysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się trochę boję, że na nfz to mogą podejść olewczo, ale kiedyś można spróbować. w końcu nic nie mamy z tego ubezpieczenia, a kasę oddawać trzeba :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
całe szczęście to tylko usuwanie kamienia więc nawet jak ci to zrobią "olewczo" to nic nie szkodzi. co innego leczenie, tam "olewczo" mogło by się skończyć słabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"no pewnie powinien, ale prawdę mówiąc co? to można łatać i wyrywać a jak się psują to i tak cudów nie będzie raczej." gdyby chodził regularnie na kontrolę, to przecież by nie tak nie wypadały. a z tego co pisze autorka to koleś nawet zębów nie myje. w każdym razie powinien zbierać na sztuczne. ja mleczaki to ciągle ruszałam, wyrywałam jakimiś nitkami i każdy pod poduszkę, żeby wyłudzić kasę od rodziców :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a mam wszystkie i nie mam jeszcze ani jednej plomby." nieźle, w tym artykule o którym mówiłem było napisane chyba że 50 proc 18 latków w polsce nie ma już wszystkich zębów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×