za kilka dni rodze - czy jest sie czego bac?

?

czy poród jest taki straszny ?

jakby był, to by się ludzie nie rodzili ;) Powodzenia!

kilkakanascie lat temu zdawalam egzaminy na studia. Z racji tego, ze mialam nazwisko z konca alfabetu wchodzilam jako jedna z ostatnich. Przez kilka godzin nasluchalam sie tyle opinii jak to zle i okropnie traktuja i magluja tam kandydyata na studenta i takie tam. A ja wspominam to jako supr rozmowe. I od tamtej pory przestalam sluchac opowiesci tego typu. Ja porod wspominam calkiem milo.

Ja rodze za 3 tygodnie i postanowilam, ze bede sie bac jak sie zacznie. A jak sie zacznie to pewnie nie bedzie juz czasu na myslenie o tym, ze sie boje! :) Poza tym rozejrzyj sie ile ludzi chodzi po swiecie - kazdy z nich musial sie urodzic! :) Kazda matka to przezyla, wiec nie jest to bol od ktorego sie umiera. W taki spsob staram to sobie tlumaczyc i to mi bardzo pomaga :)

Autorko, dam Ci radę, za którą pewnie mnie zjedziecie. Poczytaj ksobie o komplikacjach przy porodzie. Wiem, że to wydaje się okropne, ale różne rzeczy mogą się wydarzyć. Przynajmniej będziesz bardziej swiadoma tego co się dzieje w razie czego. Mój synek był ułożony twarzyczkowo i z tego powodu miałam cc. Przed porodem nawet nie słyszałam o czymś takim, nikt mi nic nie wytłumaczył w szpitalu, nie wiedziałam co się dzieje. Dobrze, że lekarze postąpili wlasciwie, bo moglo się to źle skonczyć.

Niczego sie nie boj,bo nie wiesz,jak bedzie i nikt tego nie wie. Nastaw sie tak,ze to moze doba,a moze mniej i bedzie po wszystkim. nastaw sie pozytywnie,to wcale nie jest straszne

Absolutnie nie czytaj żadnych koszmarnych relacji z porodu!!!! Zresztą na pewno sama wiesz że przy porodzie może sie zdarzyć wiele różnych rzeczy. Powinnaś być gotowa na wszystko i nie mieć wygórowanych oczekiwań co do przebiegu porodu, nie nastawiać się na konkretny scenariusz, być elastyczną co do tego jak może przebiegać poród (nagła cesarka, znieczulenie, cewnik, czy poród z użyciem narzędzi). Wszystko jest możliwe ale na pewno nie powinnaś panikować. A czy jest się czego bać. I tak i nie :-) :-) :-) To naturalne że masz obawy - nie wiesz jak się zacznie, jak będzie długo trwać, jak to naprawdę boli, itp itp. Nie powinnaś wstydzić się swoich obaw i na pewno je masz. Jak każda z nas. Ale nie ma powodu do paniki. Zobaczysz że jak sie zacznie to sama naturalnie poddasz się rytmowi i wpadniesz w porodowy mechanizm który będzie cię pchał do przodu i każda minuta będzie cię przybliżać do końca. Nie będziesz myśleć o niczym innym jak tylko o tym żeby już mieć swoje maleństwo przy sobie. I z pewnością odkryjesz że jesteś w stanie przetrwać o wiele więcej niż ci sie do tej pory wydawało :-) Oczywiście że ból jest. Ale da się go przeżyć. No i każda z nas radzi sobie z nim inaczej. Na pewno dasz radę!!!

Poród jest niebezpieczny. Płód jest ciałem obcym, które organizm stara się wydalić. Były przypadki, że dziecko podczas porodu tak mocno rozerwało krocze, że babki już nawet nie dało się jak zszyć. Wykrwawiła się na stole, a z krocza wyleciały jej wszystkie wnętrzności, jakie miała. Było widać bijące jeszcze serce i furgoczące płuca. Okropność!

Post wyzej za...isty. Jak mawiala moja babcia: co wlazlo, musi wylezc. I tego sie trzymalam. Zyjemy z synem cali i zdrowi, chociaz porod moglby byc praktyka dla studentow full wypas....

A świstak siedzi i zawija w papierki... Ktoś ma naprawdę bujną fantazję :-) Jesteś facetem, masz jakieś 15 lat i za dużo naoglądałeś się filmów o Obcym???? No i na pewno jej było widać wnętrzności ;-) Szczególnie serce i płuca które są oddzielona od reszty 'wnętrzności' przeponą. No chyba że miała krocze do samej przepony :-) Choć ja o takim przypadku nie słyszałam...