Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość zagubionamamaa

3 latka nadal sika w pieluchy! pomocy!!!!!!!

Polecane posty

Gość zagubionamamaa

witam... zawsze byłam przeciwna 'szukaniu pomocy'na forach, ale już nie mam pomysłu ma moje dziecko... Proszę was o pomoc, radę... Ala ma 2 lata i 8 miesięcy. Miała ok. 2 lat gdy rozpoczęliśmy odpieluszkowanie. Powoli, delikatnie. Najpierw tłumaczyliśmy, potem przeszliśmy do czynów, pojawił się pieluszkowy stworek, który zabrał pieluszki i zostawil prezenty. Ala mówi odkąd skończyła rok i 6 miesięcy, jest fajną, pogodną i mądrą dziewczynką. Teorię ma opanowaną do perfekcji. Wie, że jest duża, że duże dzieczynki sikają do nocnika. Wie kiedy jej się chce siku i kupkę, ale to tyle.. jeśli chodzi o nocnikowe sukcesy. Już przy pierwszym podejściu były problemy. Mała strasznie się bała jak posikała się i polaly jej się nóżki (to taka estetka, co to zawsze musi mieć czyste rączki, czystą sukienkę, nawet piaskownice średnio lubi, bo tam się można pobrudzić - cytat! nie wiem po kim to dziecko to ma :P) jak posikała się, to był płacz, raz, drugi, trzeci. Tłumaczyliśmy, że jak usiądzie na nocnik to nie posika sobie nóżek, ale siadać nie chciała. Próbowaliśmy też z nakładką na toaletę, też źle. Totalne przerażenie, nie usiądzie i już. Skończyło się to tym, że przy pierwszej próbie 2 dnia (pierwszego sikała pod siebie i płakała) nauczyła się trzymać mocz i trzymała do 8-9 godzin. Płakała, że ją boli, ale się nie wysika i już. Przerażeni założyliśmy pieluchę, wysikała się. Próba trwała 3 dni, trzeciego dnia znowu trzymanie moczu i łzy, że boli tam gdzie się robi siku :( boli, bo jakby dorsoły tyle trzymał to by go bolało.. Nie zmuszaliśmy jej, nie straszyliśmy, naprawdę podeszliśmy do tego delikatnie... bez nacisków z naszej strony. Pytałam lekarza, powiedział, że mamy jej nie stresować, bo widocznie nie jest gotowa, mamy zrobić przerwę. Zrobiliśmy. Dziś od pierwszej próby mija 8 miesięcy. Od tej pory prób było kilka.. bezowocnych :( Ale dalej opowiada, że już powinna sikać do nocnika, ale na gadaniu się kończy. Po miesięcu próbowaliśmy ją puszczać codziennie godzinę bez pieluchy, dwie... Kończy się to tym, że jak zakładamy jej majteczki, to ona od razu płacze. Krzyczy że nie chce... Pytałam nawet psychologa, mówi, że to oznacza, że dziecko nie jest gotowe. Czy prawie 3 latek może nie być gotowy na pożegnianie z pieluchami??? czy ktoś z was drogie kaffeterianki słyszał o podobnej historii... nie wiem co robić, bo próbowałam już wszystkiego. Zapraszałam inne dzieci, żeby sikały przy Ali, dawałam nalepki, próbowałam przekupić słodyczami, ekscytowałam się każdą próbą, kupowałam książeczki o nauce higieny, pokazywałam jej z męzem jak my korzystamy z toalety... Nic... boję się, naprawdę.. BOję się, że im dłużej to będzie trwało, tym będzie trudniej... co robię nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Nie jest jeszcze gotowa, musisz cierpliwie poczekać i nie kłaść takiego nacisku na to. Przyjdzie jej czas i się nauczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Ma 2 lata i 8 miesięcy, więc to nie są jeszcze 3 latka, więc ma czas, jakby miała 3 i 8 miesięcy to wtedy bym się martwiła. Mojej kuzynki syn ma 2 lata i 9 miesięcy, od 3 miesięcy nie nosi pieluch, ale zdarzy mu się jeszcze nasikać w majtki, jak np, bawi się to się jeszcze zapomni, każde dziecko jest inne. Znam też chłopca który ma 3 lata i 3 miesiące i nadal pieluchy nosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukejka
Nie stresuj sie kobieto. Moja siostra ma córeczki i też miała przeróżne problemy z tym. Przestały sikać jak miały prawie 4 latka. Po co zmuszać! Tak samo jak rodzice na siłę dają niemowlakom kubki do picia a zabierają butlę, albo uczą roczniaka jeść sztućcami. Na siłę chcą zrobić z dziecka dorosłego, tak jakby nie rozumieli że i tak i tak dziecko nauczy się jeść widelcem i łyżką, kiedyś i tak będzie jadło z kubka i na pewno nauczy się chodzić kiedy będzie chciało. To samo tyczy się sikania do nocnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam troche inny problem nie bylo mowy o sikaniu na dworzu...... do nocnika okej prosze bardzo ale na dworzu trzymał ..... kłopotliwe to bylo poprosilam synów sasiadki zeby sie wysikali przy nim pod krzak a potem pod murek jak zobaczyl ze mozna tak to juz nei mam problemu . moze niech jakies dziecko jej pokaze ze sika na nocnik ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karierowiczka inaczej..;)
Laski maja racje nie ma co na sile dziecko oduczac,nie tak dawno przechodzilam przez to samo,moj prawie 4 latek od 3 miesiecy nie sika w pieluchy.Sam do tego dojrzal.Wczesniej moje sugestie,naciski a czasami nawet grozby nie przynosily zadnych rezultatow, dochodzilo do tego ze maly na widok nocnika odrazu zaczynal wrzesczec,wiec dalam na luz powiedzialam sobie ze kiedys w koncu z pieluch wyrosnie,no i tak sie stalo.Niektorzy zwracali mi uwage ze taki duzy chlopak a pieluchy jeszcze nosi,ale w du*** to mialam Twoja mala tez w koncu zalapie o co chodzi nie martw sie.Jedne dzieci szybciej zaczynaja wolac inne pozniej ja mam w domu jeszcze dwie starsze corki i te zaczely wolac bardzo syzbko nie mialy jeszcze dwoch lat,a juz bez pieluch smigaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ferdynanda2
Moje dziecko tak długo miało , ale musiała iść do przedszkola więc nie było zmiluj ,skoro prośby i nagrody nie pomagały zastosowaliśmy lekkie straszenie, pomogło. Dziś mała nie ma z tym najmniejszych problemów.zreszta w przedszkolu przy dzieciach nawet nie w głowie jej było sikanie w majtki,mózgiem nauczyła się korzystania z toalety,m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wednf
Dziecko widzi, ze mu popuszcaja-2 proby po 2 dni i odpuscila mamusia, bo dziecko esteta placze, bo ma zasikane nozki. A teraz dzieciak wie, ze i tak jej zalozysz pieluche. Robi na zlosc, nawet z tym wstrzymywaniem. Moim zdaniem im szybciej, tym lepiej sadzac dziecko na nocnik-wszystkie moje kolezanki sadzaly ok. 15 miesieczne dzieci i wszystkie przed 2 r.z. nie sikaly juz w pieluchy ani pod siebie-i nie bylo to tresowanie-dzieci nie maja traumy z tego powodu. Za to widac zazdrosc mamusiek, ktore z dzieckiem sie cackaja jak z jajkiem, dzieci to wyczuwaja i wykorzystuja. A to taka propaganda teraz-och, biedne niedojrzale dziecko, nie gotowe na nocniczek, nawet gdy ma 2-3 lata. A producenci pieluch zacieraja lapska-niedlugo dla 4 l;atkow beda pieluchy, zobaczycie, a psycholog Wam wcisnie, ze na nauke sikania dziecko ma czas zanim nie pojdzie do szkoly :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jenna 28
toksyczna, zaraz mnie i Ciebie nowoczesne mamuski wierzace slepo reklamie i pseudo-psychologom zjada-ale zgadzam sie z toba i sama dziecko sadzalam, czasem przytrzymalam. Pomagala zabawa z maskotkami-mialam grajacy nocnik, dziecko sadzalo duza maskotke, a gdy nie widzialo, jak wlewalam troche wody, nocnik zaczal grac i dziecko sie cieszylo, ze maskotka zrobila siusiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwie sie dlaczego autorka ją na nocniku/kibelku nie przytrzyma??!!mozliwe ze zaczyna plakac czy sie wydzierać, no ale hola?a dziecko kiedy nie bedzie sie chcialo myc i bedzie protestowało tak jak twoja mala na posadzenie tyłka na nocniczek rowniez pozwolicie mu isc nie umytym spac? no chyba nie.Dla mnie to jest czysta dziecieca fanaberia z tym oporem siadania na nocnik czy kibelek i zadne prostesty nie powinny byc uwzgledniane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jenna 28
Przekupstwo nie jest dobra metoda. Dziecko ma sie nauczyc zalatwiania jako naturalnej rzeczy, a nie dlatego, bo mama da prezent ! Moim zdaniem za bardzo sie cackasz z dzieckiem i ono wyczulo, ze moze pogrywac z Toba i ze pieluche w koncu i tak zalozysz-wiele dzieci w tym wieku jest tak pochloniete zabawa, ze na sikanie do nocnikow, na wc nie maja czasu i dziecku wygodniej z pielucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zabierałam dziecko ze sobą do toalety i tłumaczyłam: "Tu mama i tata robią siii,nie w pampersa tylko do kibelka" I tak za każdym razem. Później ubierałam majteczki i dosyć często powtarzałam: "Pamiętaj,że nie masz pampersa.Siku trzeba robić do kibelka" Synek miał też swój zeszyt.Gdy zrobił siku w majtki,rysowaliśmy smutną chmurę z której padał deszcz.Natomiast gdy zrobił siku do nocnika czy toblety,rysowaliśmy piękne uśmiechnięte słońce.Sprawdziło się na mnie i na moim dziecku,także polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jenna 28
Posadz ja na nakladke w lazience i pusc wode z kranu-wtedy zrobi, zwlaszcza, ze przeciez da sie zauwazyc, ze dziecku juz sie bardzo chce. A strumien wody spowoduje, ze zrobi to siku, bo nie wytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam to samo i zrobilam
mialam to samo i zrobilam to samo co radzi poprzedniczka. Sadzalam na sile jak bylo widac, ze dziecku chce sie siku. Na poczatku maly siadal na nocik na dwie sekudny i wstawal. Zrobilam jak kolezanki radza! jak widzialam po nim ze chce siku, to sadzalam go i trzymalam na sile! i dziekuje! nigdy tak nie rob! maly zablokowal sie tak, ze przestal sikac w ogole! nawet do pieluch nie chcial, dostal goraczki, zapalenia pecherza, tak dlugo trzymal. Dziewczyny, zastanowcie sie troszke zanim poradzicie komus zeby SILA trzymac dziecko na nocniku. Mnie tez tak poradzono.. oczywiscie, to moja wina, ze posluchalam, bo powinnam kierowac sie instynktem. Nie radze, to najgorsza z metod!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jenna 28
Moje dziecko tez czasem chodzilo ze mna do lazienki i widzialo jak ja sie zalatwiam-tzn. ze siedze i robie siku. Mowilam glosno-o, mamusia chce siku, musze isc do lazienki. I w taki sposob, jak i przez te maskotki dziecko zaczelo wolac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jenna ,ja tu a kafe regularnie jestem linczowana, ale moje zadanie na czym innym polega niz szukanie adoratorów,Ja potrafie zrozumiec ze 2-3 letnie dziecko jeszcze siusia,no zdarza sie, moja mala sama ma takie fazy, lecz glownie to zazwyczaj jest spowodowane nadwrazliwoscią i infekcją pecherza,a nie jej kaprysem, ale nie rozumiemn oporu przed sikaniem do nocnika. Ok, bedziesz tyle siedziec na nim az sie nie wysikasz, raz ,drugi, trzeci,a wstrzymywac nie mozna bo uszkodzic nerwki dziekco sobie moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam to samo i zrobilam " przetrzymanie nie ma wygladac tak jak związanie tasmą klejąca czy lancuchami , tylko maluich siedzi na nocniczku, kibelku,a ty w tym czasie mu towarzyszysz, rozmawiasz, zabawiasz,czytasz,pokazujesz cos ciekawego, lecz pilnujesz aby nie wstawał Zapewno robilas to w agresywny sposob ,moze krzyczałaś,i dlatego malemu sie blokada wlaczala, a agresji w tym nie powinno byc w ogole.Popadacie w skrajnosc, pisząc o przetrzymaniu dziecka na sile juz macie przed oczami jakies tortury, nie tedy droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jenna 28
Toksyczna, ale widac , ze dziecko autorki robi jej na zlosc-na nocnik nie, do kibla nie, majtki nie i wstrzymywanie a jak zalozyla pieluche i odpuscila, to dziecko zesikalo sie do pampersa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam to samo i zrobilam
Toksyczna, dziecko może zacząć wstrzymywać od takich metod!!! super, że na twoje dziecko to zadziałało, ale nie boisz się radzić innym, że trzymanie DZIECKO SIŁĄ na kibelku czy nocniku może w nim wzbudzić jakiś lęk? może do złotych rad należy też dodać to żeby a dziecko krzyczeć że ma przestać nami mianipulować? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jenna 28
Dokladnie-nie masz przywiazac dzieciaka na pol dnia do nocnika, jedynie nie pozwolic, zeby po 2 sekundach wstal. Jesli mija juz duzo czasu a dziecko nie zrobi mimo wszystko, to sie odpuszcza i wysadza np. za 20 minut znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mumineeek
ja swoja corke zaczelam sadzac na nocnik jak skonczyla rok. nie robila siku ani kupy, ale wiedzial do czego sluzy. i tak co raz robilam podejscia, ale nie po dwie proby tylko po pare dni chodzila caly dzien w majtkach. i nic. jak skonczyla dwa lata zdjelam pieluche i ku mojemu zdziwieniu sama zaczela biegac do nocnika. przez pare dni czasami zdarzylo sie popuscic ale wstrzymywala i leciala do lazienki. gorzej jest z kupa. ale mam nadzieje ze tez sie niebawem nauczy robic do nocnika. wydaje mi sie ze wlasnie nalezy dziecko wczesnie przyzwyczajac do nocnika, nie to ze ma sikac jak ma rok, ale niech wie do czego sluzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia zosia kasia
wiesz co toksyczna głupie rady dajesz na tym forum i w tym pzrypadku również! Toksyczna kobieta z ciebie chyba i w realu. Ty byś tylko biła, karała, krzyczała. co to za porównanie jak sie nie bedzie chciało myć to co? bedzie brudne? a będzie!!!! wolę żeby dziecko poszło brudne spać niż myć je na siłe w płaczu i histerii!! nic mu się nie stanie jak bedzie brudne a taki stres może wywrzeć wpływ na jego psychikę i lęk przed kolejną kąpielą. Na siłe trzymać na nocniku!!! czego chcesz nauczyć tym?? że mama jest silniejsza , że mnie nie szanuje, że zmusza do czegoś czego ja się boję, jeszcze spotęgujesz jego lęk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogieło was
jak mozna siła trzymac dziecko na nocniku?? co to wogole za głupie metody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jenna 28
mialam to samo...-juz tu nie dodawaj, nikt nie mowi, ze masz sie drzec na dziecko, bo manipuluje toba. Naprawde-popadacie ze skrajnosci w skrajnosc i dyskusja jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jenna 28
Kasia zosia-tak, popuscic dziecku, a niech sie nie myje, bo po co? Dajcie sobie na leb wejsc, to zaprocentuje. Moje dziecko wie, ze myc trezba sie codziennie, czasem tez sie buntyuje, ale wtedy tlumacze, czasem historyjke opowiem o myciu i rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam to samo i zrobilam
no nie dziewczyny, ale zastanówcie się jak na to może zareagować małe dziecko. Jaki komunikat otrzymuje od was gdy go trzymacie mimo jego protestów na nocniku? że to normalna czynność fizjologiczna? że nie ma się czegoś bać, bo to naturalne? ja rozumiem autorkę, bo sama mam taki problem. I nie wiem co można zrobić żeby dziecko przestało się bać. Ale wiem dlaczego moje się boi. Bo po 2 sekudny siedzenia na nocniku to dla mnie było mało, nie zadowoliło mojego cholernego ego więc postanowiłam go przetrzymać. Sama jestem na siebie wściekła. Dlatego wolałabym żeby autorka uniknęłam moich błędów. I niech się na nich nauczy, że tą metodą dziecko NICZEGO nie nauczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionamamaa
dzieki dziewczyny! za wszystkie rady! czytałam już wszystko 5 razy. Od razu napiszę, że daleko mi do matki, która dziecku pozwala sobie wejść na głowę. W naszym domu są zasady, których dziecko się trzyma. Zabawki sprząta po sobie, myje się codziennie (nawet jak mnie przekonuje, ze akurat dziś nie musi:P) i wiele innych, nie o to chodzi żeby przytaczać moje sukcesy czy porażki. Nigdy nie miałam z dzieckiem problemów, nie miała sławetnego buntu dwulatka, nie tupie nogami, nie manipuluje. Koleżanki się śmieją, że miałam za dobrze, to chociaż w jednym aspekcie mam pod górę. Dziewczyny,sadzałam ją. Nie napisałam może tego wyraźnie. W czasie pierwszej próby sadzałam i opowiadałam historie, zagadywalam, śpiewałam piosenki. Trzymała z całej siły. Jak wstawała to popuszczała. Mówiłam, że nic się nie stało i następnym razem się uda. No ale resztę znacie. Po którymś popuszczeniu z kolei nie zaczęła już trzymać. Na nocik próbowałam ją posadzić, ale była płacz i histeria. Całą sztywniała. Miałam ją trzymać mimo tych protestów? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO "kasia zosia kasia "Teraz to mnie obraziłaś! w zyciu dziecka nie uderze,jestem przeciwnikiem bicia dzieci jak i krzyku, ani rowniez nie krzycze na zadne z moich, a nie mam tylko jednego a znacznie wiecej w kazdym wieku,od nastolatka az do przedszkolaka Nie przytrzymywalam moje dziecko na sile na nocniku, bo nie musialam, ale wiem ze jeśli bym widzial ze chce siusiu a nie chciala by usiąśc na nocnik to posadzilabym małą aby sie wysikala, a gdy dziecko naprawde chce siku to sie wysika,poprostu pilnowalabym aby po minucie nie wstawalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionamamaa
sorry, miało być, że po którymś popuszczeniu z kolei zaczęła przetrzymywać mocz. Zaczęło się to trzymanie po kilka godzin. resztę znacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×