Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mania 26

czy da sie przekonac faceta zeby nie chcial miec dzieci?

Polecane posty

Gość Mania 26

j.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aty bys dała sie przekonac ?
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vallkaja
powiedz -to nie ty bedziesz cierpial w ciazy i porodzie , dzieci s aabrdzo kosztown e a gdybys umarl podczas mojej ciaży to co?swait jest taki niebezpieczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheidfhw
nie. trzeba zmienić na takiego, który nie chce lub nie może. nie można nikogo unieszczęśliwać i robić frustracji pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdf333ddd
Nie i odczep się od tego faceta. Pragnienie posiadania dzieci jest naturalne i zdrowe, a ty jesteś nienormalna jakaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania 26
no fakt tez tak mysle... facet nie musi lazic z bebechem, z bolacymi cyckami i innymi partiami ciała... potem nie spac po nocach etc... moj facet ma obsesje na punkcie dzieci.. niestety kocham go bardzo ale nie dałabym sie za nic przekonac do dzieci... :-/ po prostu nie czuje takiej potrzeby i wkurza mnie jak ktos mowi mi ze to sie za kilka lat zmieni bla bla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra Genitalia Miękka- Faja
wsadź mu dupę dynię, i niech czeka na poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania 26
po pierwze nie ja sie do niego przyczepiłam tylko on do mnie :P po drugie rozmawialismy o tym i ja chciałam kilka razy odejsc a on mi nie pozwolił... wszytsko wie i ma jasne tylko ze pewnie liczy ze m,u sie odmieni... poza tym NIE "pragnienie posiadania dziecka/ci" nie jest oboziazkowe i zapytaj ile kobiet urodziło by zrobic to dla meza bo to było jego marzenie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę że w tej sytuacji związek raczej nie ma sensu. zawsze któraś osoba będzie nieszczęśliwa i będzie czuła, że się poświęciła, a to nie wróży dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takim razie
ani on dla ciebie ani ty dla niego. Postaw sprawę jasno i zakończ związek jeśli on w dalszym ciągu będzie obstawał przy swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plit007
Droga Autorko, nie wszyscy chcą mieć dzieci - jest to świadomy i przemyślany wybór wielu osób. Myślę, że wśród facetów jest więcej takich co nie chcą jak u kobiet. Kobiety częściej i bardziej chcą mieć małe maleństwo. Najlepiej jak porozmawiasz ze swoim chłopakiem o tym wszystkim. Uważam, że rozmowa - ale szczera jest najlepszym rozwiązaniem. Czy da się go przekonać - wszystko zależy od jego wartości i zasad. Myślę, że na pewno warto spróbować. Dziecko - to duża odpowiedzialność każdego dnia. To już odpowiedzialność nie tylko za siebie, ale za drugiego człowieka. Decyzje o dziecku powinna być przemyślana, gdyż wiąże się z wieloma sytuacjami i nie tylko pozytywnymi. Poza tym warto ocenić czy da się utrzymać takie dziecko, czy ma się podstawowe fundamenty: mieszkanie, pracę - do tego, aby zapewnić bezpieczny dom takiemu dziecku. Myślę, że najpierw powinny być te wszystkie elementy - wtedy jest łatwiej tworzyć i być rodziną. pozdrawiam! P.S jestem facetem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania 26
chyba do tego to zmierza niestety.. ja podejmowałm kilkakrotne próby rozmowe na temat podjecia takiej decyzji ktore on konczył stwierdzeniem ze warto poczekac bo nigdy nie wiadomo a szkoda by było takiego zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrhhrr
też bym chciała to wiedzieć. Mój partner pragnie mieć dzieci w przeciwieństwie do mnie i to jest chyba jego największa wada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania 26
plit007 - madrze napisane... on jest ustawiony ja jestem na 2 roku doktoratu ciagnie mnie do podrózy chce robic studia podoktorskie i nie mysle o jakichs wiekszych zobowiazaniach...a on juz marzy o tym ze jak skoncze doktorat to bedziemy mogli miec dziecko/ci... jeszcze chciał miec 3 !! potem spadło do 2 a dla mnie 1 to byłby szczyt!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania 26
ghhhhrh no neistety to wlasnie moge rowniez uznac za podstawowa wade mojego faceta bo poza ym układa nam sie swietnie!!! ;-/ chociaz niby nie mozna tego nazwac "wada" bo niby kazdy facet ma pragnienie rozpraszania genow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheidfhw
uciekaj od niego pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plit007
Naprawdę nie wszyscy mają ten instynkt. Mania - uważam, że rozmowy są dobre, dzięki temu bardziej się poznajecie oraz swoje zdanie na wiele spraw. Oczywiście, że warto poczekać, ale niech też on ma na uwadze Twoje stanowisko i to, że również z czasem - nadal będzie takie same... czyli, że się nie zmieni. Zawsze jest szansa, że za kilka lat będziesz czuła silną potrzebę, aby mieć dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdf333ddd
qrwa, zazdroszcze wam! mało który młody facet chce mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plit007
Mania! - wielkie gratulację!!! Jak super, doktorat. Też bardzo chce iść na doktorat. Czy możesz zdradzić jaki kierunek? Powiem Ci tak: masz swoje cele, marzenia - dąż do nich, spełniaj je, realizuj się - w tym w czym czujesz się najlepiej. Dziecko to duże zobowiązanie - to nie jest decyzja na dzień, na zaraz. Dziecko to żywa istota, która będzie miała potrzeby i trzeba będzie się nim zajmować - bo wtedy będzie najważniejsze, będzie potrzebować miłości. Dzieci są fajne, ale nie wszyscy chcą je mieć, a na pewno nie pod wpływem innych osób, takie naciski nie są dobre i niezbyt pozytywnie oddziałują na psychikę. Owszem kobieta - może zgodzić się na dziecko, by uszczęśliwić na siłę swojego mężczyznę... tylko czy ona sama będzie szczęśliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rroor34
ale pieprzyć to by się chciało, co? jak nie chcecie mieć dzieci to powinniście żyć bez seksu, a nie grzeszyć antykoncepcją albo nie daj Boże aborcją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania 26
nie grzesze :P Doktorat z biologii z genetyki :) realizuje sie i mój facet o tym wie i chce czekac do kona doktoratu... tylko ze ja nie chce na tym konczyc swojego zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plit007
Mania - ciekawy kierunek choć nie będę ukrywać, że trudny. Na pewno jest przyszłościowy i super, że myślisz już o dalszej nauce. Ważne, aby robić to co się lubi, spełniać swoje plany i cele, które dużo wcześniej się wytyczało... A facet - fajnie, że chce czekać do końca doktoratu... chociaż pewnie jak skończysz doktorat to już może nie chcieć mu się czekać. Tak czy owak - decyzja o dziecku powinna być decyzją dwojga ludzi, a nie naciskiem jednego z nich. Tym bardziej, że to oni wspólnie będą uczestniczyć w procesie wychowania, socjalizacji tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania 26
ustaliłam z nim i mam nadzieje ze bedzie sie tego trzymał ze jesli do nast roku mi sie nie odwidzi ani jemu to lepiej sie rozstac wtedy ja bede mogla sobie ułozyc zycie na "moim terenie" a on bedzie miał czas zeby ułozyc sobie wlasne zycie...tam gdzie mieszka i zam czekac nast 3 lata na zakonczenie doktoratu za ten czas sobie kogos bedzie mial sznse znalesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cncszxmzm,z
mam podobnie, tylko ze ja jz mam mza. przed slubem rozmawialismy o dzieciach, powiedzialam, ze jeszce nie chce i nie wiem kiedy tak naprawde bede chciala miec potomka. teraz mój mąż nalega na dziecko, ja tak naprawde dalej nie chce a on mowi, ze czuje sie oszukany, ze go okłamałam (mimo, ze nic takiego nie zrobilam). kocham mojego meza z calego serca ale nie chce dziecka, mimo ze tak bardzo chciałabym jednoczesnie zeby rozbudziło sie we mnie pragnienie urodzenia dziecka, ale nie wyobrazam sobie sytuacji, zeby poczac baby tylko pod wplywem presji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mania 26
dlatego nie zdecydowałam sie na małżęnstwo... jestesmy razme ponad 2 lata i kocham go bardzo bardzo i chcialabym z nim spedzic całe zycie ale neistety... on marzy o dziecku i wiem ze bez niego bedzie nieszczesliwy tak samo jak mowi ze beze mnie tez .... na parwde ciezko jest załatwic takie sprawy... zwłaszcza ze czasami liczy sie na to ze ta druga osoba zmieni zdanie... gdybym nie kochała go az tak juz dawno bym odeszła :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plit007
cncszxmzm,z Twój mąż poprzez takie zachowanie chce wpłynąć na Ciebie, abyś uległa jego naciskowi. Jeżeli rozmawialiście przed ślubem o tym - to nie widzę problemu. Tym bardziej, że nie zagwarantowałaś na pewno, że będziesz chciała mieć dziecko. W żaden sposób go nie oszukałaś. To jest twój świadomy wybór, Twoja świadoma decyzja i niech taką integralną będzie - a nie pod silnym wpływem męża. Jeżeli Cię kocha, poczeka jeszcze. A Ty z dnia na dzień przecież nie sprawisz, że na zawołanie będziesz miała tę silną potrzebę posiadania dziecka. Do tego trzeba przygotować się pod względem emocjonalnym - a na to niektórzy potrzebują potrzebują po prostu więcej czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cncszxmzm,z
zastanawiam sie tylko czy mąż cos wspomni o rozwodzie. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przekonasz go , bo to nie
temat na przekonywanie. Oczywiscie, powiedz mu szczerze ,co i jak. On, jako facet i tak jest w komfortowej sytuacji,ze jesli potrzeba dzieci bedzie silniejsza, niz milosc do ciebbie, po prostu odejdzie do tej, ktora mu urodzi - a to moze byc i za 20 lat. Musiz sie z tym liczyc,ze zwiazek kiedys sie rozpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie to twoj wybor, ale
zawsze milo, jak ktos sie cieszy z naszych sukcesow. Zrobisz kariere naukowa i w zasadzie nikogo to i tak nie bedzie obchodzić - a dzieci cieszyly by sie z madrej mamy. Jesli jeszcze facet stwierdzi,ze chce isc do takiej, ktora mu urodzi - mozesz zostac tylko z tytułami. czlowiek jest istotą spoleczna i chce aprobaty innych. Jak sie chce robic kariere naukowa, to sie i tak ja zrobi, z dziecmi, czy bez. Pomijjac,ze szkoda dobrych genow, no i rozstawac sie z chlopaiem. To taka dygresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×