Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zielonooka .............

Nie ma nic gorszego niż zakochac sie bez nadzieji na spełnienie

Polecane posty

Gość Zielonooka .............

Mnie to właśnie spotkało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black and blue
czemu bez nadziei ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo jesteś pewnie zajęta
masz męża i dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko się może zdarzyć, gdy głowa pełna marzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielonooka .............
Nie mam męża ani dzieci Nadziei na to, że coś z tego bedzie tez nie mam Do dupy z takim życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dissolved girl
Ojj jest duuużo o wiele gorszych rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielonooka .............
Bo on sie nigdy o tym nie dowie To tylko mój prywatny dramat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielonooka .............
Zwariowałaś/eś , nigdy tego nie zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissJane*
Znam to!! Ale mój się chyba dowiedział... i zero reakcji... Wiem, że mnie nie chce. A ja poświęciłam dla niego kogoś innego... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość draperiia
Skoro mu tego nie powiesz to pozostaje Ci cierpieć. Łap za pióro i pisz!!! Najpiękniejsze utwory powstają gdy autor cierpi z miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego mu tego nie powiesz? zasugeruj mu delikatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielonooka .............
No to wiesz o czym pisze Najgorsza jest ta bezsilnosc To takie trudne, tak ciezko sie z tym żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissJane*
Zielonooka - napisz coś więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissJane*
Czy Twoja miłość jest zajęty, pracujecie razem, jak to z wami jest???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielonooka .............
Jak można zasugerowac komus, ze sie go kocha ?? Napiszesz ?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedzie ci. to jest naprawdę najmniejszy dramat w porównaniu do innych życiowych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielonooka .............
Znamy sie towarzysko, ten sam krąg znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissJane*
Hmm kiedyś zapytałam się czy umówi się ze mną... nic, zero reakcji... Potem napisałam co na prawdę o nim myślę, dowiedział się o tym, również zero reakcji. Czyli dla mnie temat zamknięty, wszystko zależy w jakiej sytuacji się oboje znajdujecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuhanna
zielonooka, kiedy po latach wspominasz ta milosc co nie miala szans na spelnienie na twojej twarzy pojawi sie usmiech i wiesz jak ta milosc byla jakze doskonala, bez rys, piekna, uteskniona.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielonooka .............
Wiesz, kazdy ma swój dramat i dla niego on jest najważniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielonooka .............
Nie jestesmy nigdy sami , pisałam, znamy sie towarzysko, zawsze to wieksze grono osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissJane*
Hmm może postaraj się być jego "'najlepszą przyjaciółką", jakoś małymi krokami , aby zdobyć jego zaufanie.... Marny ze mnie doradca, ja wszystko zrypałam w mym życiu w tej kwestii:(;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wiesz, kazdy ma swój dramat i dla niego on jest najważniejszy" akurat ten twój dramat przeżywałam 3 razy, zanim spoitkałam mojego obecnego faceta. za każdym razem niespełniona miłość w założeniu, że "już nigdy nikogo nie pokocham". to przechodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielonooka .............
To byłoby trudne z ta przyjaciółką :) Jestesmy dorosłymi osobami z jakimś tam stazem życiowym . On jest bardzo skrytym facetem, wiec nie sądze zeby wchodził w takie relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissJane*
A może jakaś dyskusja w towarzystwie... nagle włączacie się oboje??? Jakiś pretekst do wspólnej konwersacji... ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissJane*
Hmm ja w sumie spotkałam jeszcze później innych facetów, właściwie byłam w związku, ale zawsze będąc z kolejnym przypominałam sobie tego jednego jedynego pierwszego... czyli mi nie przeszło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielonooka .............
Cały problem polega na tym, że jego małżeństwo jest w fazie rozpadu, wiec absolutnie jakieś flirty i takie tam odpadają. Moge sie zachowywac tylko jak znajoma, nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×