Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przewrazliwionamama

Jak mowia wasze dwulatki

Polecane posty

Gość przewrazliwionamama

Moja Córcia ma 24 miesiace i martwie sie , malo mowi i do tego mam wrażnie , ze mało wyraznie, otaczają mnie chyba same genialne dzieci. Czasami nie wiem o co jej chodzi , przekreca wyrazy np kwiatki to katki , woda to woka, ciastko- katko, oczywiscie niektore wyrazy a nawet proste zdania mowi ładnie np." mamusiu załozymy buciki" nie chce zupki, no i tez mam pytanie dot.własnie zdan, układa raczej proste: daj pić, daj bułecke, boje sie lapki (co znaczy lampki), mama pomós, nie umiem, jesce raz, idziemy autka itd. itp. Myślicie ze mam sie czym martwic, bo moja kolezanka, od własnie takiego genialnego dziecka , wysyła mnie do logopedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkhjh
żeby moja niespełna 3 latka mówiła tak wyraźnie jak Twoja :D u mnie daj pić to daj isiu, daj bułkę to daj uke itp. i Większość co prawda złożonych zdań jest zbudowana z wyrazów zniekształconych lub tylko ostatnich sylab. W wieku 2 lat mówiła tylko proste zdania i słowa najlepiej jednosylabowe a rozgadała się dopiero jak skończyła 2,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze ze tu
moja tez w tym wieku słabo mowila, poprostu jedne dzieci rozwijają się szybciej a inne wolniej-kazde w swoim czasie i nie jest to nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamiinka
Moja akurat mówiła zdaniami i wyraźnie, ale to nie reguła. Na wszelki wypadek zarejestruj się do logopedy, to nic nie kosztuje, a będziesz spać spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvbrghthbgh ythyt3g trgtb
To Ty wyślij raczej swoją koleżankę do psychiatry...nie wiem co to za ciśnienie aby każde dziecko było alfą i omegą. Spokojnie, nie martw się, wszystko z córką jest w porządku. Każde dziecko ma swój indywidualny rytm rozwoju. Przyjdzie czas to buzia nie będzie się jej zamykała. Jedne dziecko chodzi jak ma 9 miesięcy (znam osobiście takie dziecko) a drugie w wieku 18 mcy będzie nadal raczkowało (również znam osobiście) i lekarze mówią - to jest norma. Podobnie jest z każdą inną czynnością, jedne szybko uczą się czytać, liczyć itp. inne nieco później. Syn kuzynki jak miał 18 m-cy to pięknie mówił zdaniami, oczywiście nieco przekręcał słowa, ale każde niemalże zdanie powtórzył, mój syn ma 28 m-cy i też ciężko go zrozumieć, przekręca słowa, nie mówi zdaniami ale wiem że ma na to czas. Spopkój mamuśka :) tylko spokój Cię ratuje. Wszystko jest ok. A koleżance powiedz żeby swojego geniusza może już tabliczki mnożenia uczyła ;) U dzieci na wszystko przychodzi czas. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja dwulatka to mowi
Kochana mamusiu, czy życzysz sobie, bym pobawiła się teraz lalkami, czy poczytać ci może na głos bajeczkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja właśnie tak mówi
:D Znasz ją? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewrazliwionamama
ta własnie kolezanka uczy juz mała liczyc, zna cyferki, wiem ze bardzo malutka cisnie, sama bylam sweiadkiem kiedy w wieku 18 miesiecy zmuszałaja do nazywania kolorow a kiedy mała pomylila sie, to na nia , moze nie krzyczala, ale mowiła nieprzyjemnym tonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×