Wyścig po Męża w wieku 20-kilku lat.

Witam. Obserwuję pewną zależność wśród moich rówieśniczek. Otóż chodzi o szukanie Męża/stałego partnera kobiet w wieku 20-25. Widzę to po moich koleżankach ze studiów, są młode - ok 23 lat, a boją się, że juz nikogo nie znajdą. Widzę jak intensywnie szukają partnerów. Ja jestem w stałym kilkuletnim związku, ale myślę, że gdybym nie była to też czułabym pewien niepokój, że koleżanki wychodzą za mąż, a ja nawet nikogo nie mam. Czy tylko ja mam takie spostrzeżenia?

Poczekaj jeszcze parę lat = za wcześnie zaczęłaś = szybciej skończysz.

Nie wiem, czas pokaze. Mamy date slubu, zwiazek 4-letni, mam 24 lata. Wiec nie wiem czy tak wczesnie zaczelam :)

dobrze mowia.za wczesnie zaczelam to wczesniej skonczysz.ja nigdy nie mialam parcia na meza ale jak to sie mowimilosc cie sama znajdzie i tak oto w woeku 27 lat go mam

MB - no przecież sobie żartuję, powodzenia życzę! - w sumie to może to jest nieodpowiednie słowo! ;)

Ja także mam podobnie. To znaczy zaczynam się niepokoić że nie mam stałego faceta, tylko kilka nieudanych związków a lata lecą.

Ja wiążąc się nie myslalam w kategoriach "bede z nim, zeby miec meza" nie. Zwiazalam się z milosci, jestesmy dobrana para, decyzja o slubie pojawila sie niedawno, ale widze jak moja znajome, kolezanki podchodza do swoich zwiazkow.

Młodsze nie będziecie, a potem to już wam się odechce, kupicie kota :D

jak ja lubię ten zegar biologiczny u kobiet... a potem biora cokolwiek byle nie być "starymi pannami". strasznie to żałosne - dobrze, że jestem facetem bo nie zniósł bym u siebie czegoś takiego :)

MB możesz podać namiary na te znajome? :D

Barney Smith Nie wiem co one mysla, czy bylyby zadowolone. A Ty szukasz zony? :)

Mam 20 lat i wiem co to znaczy jak moje kolezanki biorą ślub jedna po drugiej albo sie zareczaja ja po 2,5 roku straciłam zwiazek... jestem wolna ale szukam kogos by nie być sama i czuje te napięcie ze nikt mnie nie zechce nikt mnie nie pokocha itp :(

brick - sa takie co biorą cokolwiek byleby tylko miec, to samo dotyczy sie mezczyzn.

MajkaBajka - czyli kobiety idealnej, tej, o której marzę? Przestań, taka nie istnieje :( Eh, musiałaś mnie zdołować? - proszę mnie teraz pocieszyć!

Szmyciu no wlasnie o tym napieciu mowie. Ostatnio rozmawialam z moja kolezanka (l. 25) ktora mowila o swoim nieudanym zwiazku z facetem poznanym na portalu spolecznosciowym i o tym, ze chce miec meza i dziecko, a kandydata brak. Wyczulam w niej wrecz taka desperacje troche, bo mowila to w sposob jakby "juz bylo za pozno i trzeba brac co bedzie itp" - to nie jej slowa, ale sens jej wypowiedzi.

no ja tego nie rozumiem, chociaż jestem starsza:P Nie mam w ogóle parcia na małżeństwo. Może to dlatego, że mieszkałam dwa lata za granicą, a tam ludzie zazwyczaj myślą o tym po 30:P

Haha... zgadza się. Ja mam 20 lat, nigdy nie miałam chłopaka, Ci co za mną latali to zostali odtrąceni, niestety co się stało to się nie odstanie... Potem gdy zakochałam się okazało się, że to człowiek nie dla mnie... ;(

Barney idealy nie istnieja, ale idealem bedzie dla Ciebie kobieta ktorej wady bedziesz akceptowal (i tyczy sie to takze drugiej strony). :)

Okazało się że mój ukochany nie ma zamiaru zgolić wąsów, a przecież w związku tylko jeden partner może je nosić

powiem wam ze nawet nie wiadomo gdzie szukac tego ideału... jak ide na impreze przyczepiają sie tacy ludzie ze nawet z nimi rozmawiac nie chce... fajni faceci sa albo zajeci albo siedza przed komputerem itp a zwiazku nie chce zaczynac przez internet...

MB - no pewnie, że akceptuję! Niech będzie ślepa, głucha, kulawa, czy nawet z trojgiem uszu, niech tylko kocha życie, siebie i innych!

Przed komputerem nie ma fajnych facetów Mówię to ja facet siedzący właśnie przed komputerem :D

meska rzecz - a co wg brakuje Ci do miana "fajnego faceta" ?

szmyciu - mi sie wydaje, ze wtedy gdy sie nie szuka to sie znajduje. Wiem, ze moze wezmiesz to tylko za moja gadanie, ale ja mowie jak u mnie bylo:)

kolezanka nr 1 - lat 26, po 5 latach związku ślub, po roku od wesela - rozwód. Kolezanka nr 2 - lat 28, w wieku 19 lat ślub, w wieku 27 lat rozwód Kolezanka nr 3 - lat 21, w wieku 18 lat ślub, w wieku 20 lat rozwod Kolezanka nr 4 - lat 26, 5 lat oo ślubie, dwójka dzieci, złożyła w tym tygodniu pozew i rozwód Kolezanka nr 5 - lat 33, 4 lata po ślubie, czeka na pierwsza sprawę rozwodowa Wymieniać dalej? To sa przypadki z ostatniego roku. Dzis ślub nie gwarantuje niczego. Niczego. Niestety.

ja za dwa tygodnie skoncze 23 i jakos mi sie nie spieszy slubowac :D ale ja juz jestem taki typ, wole swobode po prostu.

są fajni faceci którzy boją sie wyjść na dwór bo nie wiedzą jak zagadac do innej kobiety... Ja mam śmiałosć do facetów ale nie ma nikogo interesujacego

Meska rzecz - wez nie gadaj, ja jednego z kafe znam, ktory jest wartosciowym facetem, z reka na sercu Ci to pisze :)

ggfrtfgfrf - roznie bywa, nie wiemy co bedzie za jakis czas.

Przecież to jasne. Ślub jest z gruntu zły i kłamliwy. Jak można przysięgać, że się będzie kogoś kochać zawsze? Można przysiąc, że kocha się teraz, ale nie sposób przewidzieć jak będzie w przyszłości. Poza tym ślub służy bardziej kobiecie (i facetom, którzy sa nieudacznikami) niż mężczyźnie - z czysto ewolucyjnego punktu widzenia zresztą - bez cienia negatywnego nastawienia - tak po prostu jest.