Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zmartwiona żona

Martwię się o swoje małżeństwo

Polecane posty

Gość Zmartwiona żona
Mnie nawet nie interesuje co i jak. tylko dla czego robił ze mnie idiotkę ? ja go nie zdradziłam!! Nie robiłam mu awantur czy miałam Bóg jakie wymagania. Po co chciał płodzić dziecko? Po co chciał być mężem? Tamta też ma wykształcenie, posadę i wygląd mógł związać się z tamtą a mnie nie ranić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona żona
Dowiedziałam się że ona tam pracuje własnie od trzech miesięcy i wylądowała jako jego zastępca dzięki jego staraniom aby to właśnie ona tam była. Już nie wiem sama co myśleć o tym ile to trwa tak naprawdę czy od kiedy ona tam jest czy dłużej. Ja też jestem wykształcona. Przecież nie musiał mi zawracać głowy małżeństwem, dzieckiem. Myślałam że jest zadowolony z tego co ma. Do tego nie umie nawet obronić się tylko przemyka jak szczur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron.lubella
Przemyka bo nie wie jak się zachować. Wydalo się. I co teraz? Odejść od żony? Ciągnąć dalej ten romans? Straszne to i naprawdę Ci współczuję. Może weź córkę i wyjeźie na jakis czas by sobie wszystko przemysleć..zn zaplanować najbliższą przyszłość. Ile córcia ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona żona
Ta kobieta nigdy bym nie powiedziała że ona i mój mąż!! Normalna ubrana służbowo z lekko umalowana. Sama ze mną rozmawiała, właściwie to ona podciągała rozmowę. Ja nawet nie wyobrażam sobie jak oni mogli mieć romans w pracy!!!Ta kobieta nawet na twarzy nie było widać wstydu, zaczerwienienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona żona
Mojej córce idzie 3 rok. Ja sama nie jestem już młoda i tym bardziej on. Żeby to była jakaś młoda dziewczyna!Ona będzie na oko w moim wieku nie wiem. Przecież ja też mam wykształcenie, jestem zadbana, dbam o dom o rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektore kobiety ......
na prawdę nie mają wstydu :O współczuję :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron.lubella
To skąd wiesz, że mieli romans? Może spotykali się na kawkę czy lunch? I dopiero coś zaczeło kiełkować? Może to był początek i ona chciała Cie poznac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona żona
Pisałam wcześniej że znalazłam sms na jego komórce z numeru 555 dokładnie te liczny były w środku. Na początku powiedziałam sobie ktoś pomylił się bo niby kiedy miałby mnie zdradzić? Dopiero jak zobaczyłam jej wizytówkę i ten sam numer 555 to mnie ścisnęło. Nigdy bym nie powiedziała, że tak to będzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektore kobiety ......
wiesz tu pewnie nie chodzi o Ciebie. Możesz się starać, być dobrą żoną , kochanką, ale facetowi odbije i chce spróbować czegoś innego... :O mimo wszystko ja bym poważnie z nim porozmawiała , a najlepiej z nią !! żeby dowiedziec się jak było na prawdę , co ich łączy itd. powiedz, ze on juz powiedział Ci jak było, a teraz chcesz znać jej wersję !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość informatyk___
życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron.lubella
"Dziękuje za uroczy prezent" Misia "Czy nasze spotkania nie mogą być codziennością?" Hmmmm.... Dla Ciebie to "Aż tyle" , dla mnie "Tylko tyle". Mógl być to sam początek flirtu, bez seksu. Pytanie czy ten seks planowali. Porozmawiaj z nią. Po rozmowie możesz skopać jej tyłek - masz moje pozwolenie! :) To taki żarcik - byś choć przez chwilkę się uśmiechneła.. Przytulam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisssssssiiiiiiiiiiaaaaa
jesteś głuuupia - wybacz, ale tak jakoś to odbieram - po pierwsze jakim cudem tobie jest wstyd za jego zdradę?? Nic godności i pewności siebie nie masz?? Po drugie dlaczego zadzialałac tak gwaltownie - odkryłas się i on teraz żeby chronić swoją zdradziecka dupe będzie sie krył a ty nic juz sie nie dowiesz. Ja bym zrobila tak: wynajęła detektywa co by świni odpowiednia ilośc fotek zrobił (trzeba miec na rozprawie mocne dowody jak gnoja chcesz załatwić), zadbałabym o siebie bo dałaś z siebie zrobić kure domową nie wychylająca nosa z chaty - korzystałabym z jego kasy (fitness, fryzjer, nowe ciuchy), powinnaś poszukać pracy, stać się bardziej atrakcyjna dla siebie ( w jego oczach też byś zyskała - nie wiedziałby skąd ta zmiana, pewnie inaczej by cie postrzegał, widziałby ze zaczynasz stawać na naogi, że sobie radzisz, że w sumie fajna laska z ciebie jeszcze jest) i na koniec, jak gnida niczego by się nie spodziewał, wniosłabym pozew z orzeczeniem o winie i załącznikiem w postaci fotek - wydarłabym gnojowi tyle alimentów ile sie da, kopnełanbym w zad i czekała ąz kopnie go ta jego dziffka. Oczywiście jak by juz tak się stało (zazwyczaj tak własnie jest) u mnie nie miałby szans na powrót - no ale teraz to już po ptakach a i tak to pewnie prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona żona
Na razie muszę psychicznie nabrać mocy. Nie chce iść tam i zrobić awantury i nie chce wyjść na idiotkę, choć już i tak nią jestem. Na razie mój kochany, złoty mąż wrócił do domu i siedzi w salonie. Gdybym nie dziecko to bym nawet nie zauważyła, że jest w domu. Przenika jak szczur!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektore kobiety ......
Przenika jak szczur bo ma coś na sumieniu. Gdyby tak nie było stanął by przed Tobą i powiedział prosto w oczy. Porozmawiaj z nim, bo inaczej mimo, iz nic między nimi nie było teraz może się zrodzić !!! pojdzie się jej wyżalić i nieszczęście murowane :O:O dzialaj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona żona
Dziękuje wam za rady! kończę. Zrobiłam mu awanturę bo coś we mnie pękło i nie mogłam tak spokojnie żyć. Na razie to on się boi. Zobaczymy co będzie, śpi w salonie ja w sypialni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto_mi_doradzi??
trzymam kciuki, aby jakoś się ułożyło... pamiętaj - emocje to zły doradca !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×