Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna 22 w opałach

Jak gotować i zachować czystość bez wody w domu?

Polecane posty

Gość dziewczyna 22 w opałach

Mam z tym duży problem. Od kilku miesięcy mieszkam bez wody i pomieszkam jeszcze z pół roku. Nie umiem do dziś się zorganizować. Wszystkie czynności zajmują mi dużo czasu, mycie naczyń..gotowanie..sprzątanie... Często kupuję coś na mieście, jednak to oddala mnie od celu (mniej oszczędności) i muszę się zdyscyplinować. Moja kuchnia nie wygląda rewelacyjnie, jest bardzo biednie. Nic mi nie smakuje tu... Dużymi krokami zbliża się remont, może to coś zmieni (bo kuchni jeszcze nie będę urządzała - ograniczone fundusze.) Nawet nie mam garnków fajnych , bo nie pasują mi tu. Grasują myszy. (jedzenie mam pochowane, pomrożone, w lodówce), ale mimo wszystko... Nie mam prawie żadnych mebli w kuchni... Stan przejściowy. Bardzo trudny. Mam ochotę na warzywa z patelni -mrożonkę, bo nie umiem tu nic sama obrać i ugotować, najwyżej ziemniaki. Do tego mam taką byle jaka płytę elektryczną, kuchenkę, wszystko raczej muszę jednogarnkowe gotować.. Porażka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna 22 w opałach
nikogo temat nie zainteresował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byl taki temat?
Mieszkasz koło Grójca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byl taki temat?
ciezko bez wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresował, tylko nie
potrafię odpowiedzieć na pytanie, jak żyć bez wody... na pewno ciężko. Ja szczerze mówiąc przy rodzinie nie wyobrażam sobie tego, chociaż znam osobę, która całe zycie tak przeżyła... kwestia przyzwyczajenia... To Twoj dom? nie ma doprowadzonej wody, czy jakiś remont?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ci mamy pomoc?
isc i posprzatac za ciebie?poustawiac trutki na myszy i zaniesc ci wode?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna 22 w opałach
Nieważne gdzie mieszkam. Awaria wody, koszty naprawy za duże na teraz, muszę najpierw zadbać o inne rzeczy. Stary materac... kompletny brak normalnych mebli.. Można się załamać. Ostro pracuję na zmianę tej sytuacji.. Ciężko bez wody, z rodziną też sobie nie wyobrażam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheidfhw
a skąd bierzesz tą wodę w sensie jak donosisz? kupujesz mineralkę żeby się np. umyć? to musi sporo kosztować :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna 22 w opałach
z myszami dzielnie walczę, posprzatałam, wody nanosiłam...obyło się bez pomocy. Zdaję sobie sprawę, że moje położenie jest ciężkie.. i jeśli nic się nie zmieni, to na zimę muszę wynająć coś w mieście... Bo nie dam tu sama rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresował, tylko nie
mieszkasz sama na wsi? przemyśl dobrze, czy warto inwestować w ten dom, nie wiem w jakim co jest stanie, jak sprawy prawne, ale często to skarbonka bez dna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woda z cpn w
bukłakach to raz dwa dużo wiader jedno na odpadki- to co zlałabyś do zlewu bo jak mniemam nie masz drugie na namoczenie naczyń przed myciem trzecie do zmywania z praniem najgorzej hmm wiem bo mieszkam w ciasnej kawalerce z aneksem kuchennym bez zlewu myję się w ciasnej łaziencer, tam zmywam i piorę ręcznie i mam dosyć takiego życia fuck

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna 22 w opałach
Do picia kupuję. Do mycia i prania wydobywam ze studni...bardzo starej studni, ostatnio wyłowiłam mysz:( Zwykle nie narzekam.. Dziś tak mi się zebrało. Nikt nie wie w jakich warunkach żyję, jestem radosna, uczę się, pracuję, dobrze ubieram..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheidfhw
no to się wyprowadź jak Ci z tym źle. pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiiiiiiiiii..
moze warto inwestować w naprawe tej wody,i to w pierwszej kolejnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna 22 w opałach
Naprawa tej wody to spory koszt:( Pierwsze co zrobię to wymiana okien, bo bez tego zamarznę tu tej zimy. Woda może kosztować 3 a może i 10 tysięcy. Nie jestem na to przygotowana...:( Nie sądziłam, że zamieszkam w takich warunkach, nie wiedziałam... Do tego dom nie jest tylko mój i dopóki nie będzie wolałabym nic poważniejszego nie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna 22 w opałach
dzięki za porady wszystko na bieżąco wylewam na podwórko , z praniem radzę sobie ok... mycie naczyn gorzej, bo zawsze robiłam to pod bieżącą wodą albo za mnie zmywarka to robiła... Nic mi to nie smakuje... A mimo to dobrze mi, cieszę się tu spokojem i swobodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresował, tylko nie
jeżeli dom nie jest Twój to nie inwestuj, bo może później wszystko przepaść... a jak już ponosisz jakiś koszt to koniecznie bierz faktury... Mieszkałaś już tam zimę, jak sobie radziłaś? mieszkasz sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W Polsce Polki
coz ja bym wolala sobie zapewnic wode niz wymieniac okna, nawet jesli potem mialabym w kurtce siedziec. az tyle naprawa wody? moze latwiej i taniej byloby nowa studnie wykopac tudziez/wodociag zalozyc itd z tego co wiem pompa do studni nie jest az tak droga? studnie widze masz. wyprowadz sie i tyle. nikt ci nie kaze tam mieszkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna 22 w opałach
Ma być mój, dlatego z większym remontem się wstrzymuję i nie stać mnie na to. Nie, nie mieszkałam tam jeszcze w zimę, czasami przychodziłam tam napalić w piecu... ale nie dało się długo wytrzymać:( Za zimno. Dlatego wiem, że wymiana okien, nowy piec jest konieczne. Bez wody cięzko ale niestety, nie dam rady:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuoiuoirewr
moje klimaty, tez lubię hardcor... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna 22 w opałach
Trzeba kopać nową studnię i to nie zwykłą tylko głębinową. Woda raczej jest b. głęboko więc drogo. Szkoda mi będzie się wyprowadzać, mimo wszystko... Muszę tu jakoś wytrzymać, byle do wiosny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brokatowaaa
wspołczuje, ja bym sama w takich warunkach niemieszkała,wynies sie ztej dziury muwisz,ze pracujesz to wynajmij sobie cos:) a to twoje mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresował, tylko nie
właśnie zimą może być ciężko... okna na pewno ważne, piec też /jakie ogrzewanie? /, ale bez wody ;-( w studni woda może marznąć, nie dasz rady takich ilości kupować... a ubikacja jest, czy wchodek? może lepiej na zimę coś pomyśl innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brokatowaaa
ja ma miec skoro pisala ,że na podworko wylewa,czyli nie ma kanalizacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna 22 w opałach
:( ma być moje. Teraz jest częściowo moje. Do tego mam skomplikowany dojazd do pracy. Wstaję bardzo wcześnie. Może wynajem to byłby dobry pomysł... Będzie mi baaaardzo szkoda. Instalacja kanalizacyjna zapadła się, także tego też nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwqwwewe
nie ma wody ale net jest? bo ja wiem, jesc same owoce, wtedy czlowiek sie nie poci sie i nie smierdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerty;
a co się stało z wodą ? rury wszystkie porozwalało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna 22 w opałach
za net płacę grosze Dobrze, że jutro do pracy:) Odechce mi się głupiego rozmyślania:) i marudzenia, nie mam czasu narzekać w tygodniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×