Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość noiszukajwiatru

Zagubiony dokument, jak to jest...?

Polecane posty

Gość noiszukajwiatru

Cześć. Tutaj wielu światłych i doświadczonych ludzi, więc zapytam, może wiecie: czy policja odsyła znalezione dokumenty, wzywa na komendę - jak to jest? Czy gdy dokument no. dowód osobisty znajdzie się w jakimś hipermarkecie, to czy obsługa oddaje go policji czy czeka aż właściciel sam się pofatyguje zapytać "czy ktoś nie znalazł"? Nie wiem, czy wyrabiać nowy, czy czekać, może przyjdzie pocztą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poruszasz temat
zwiazany z charakterem człwieka ,który takie dokumenty znajdzie. jeden odda na policję ,inny zada sobie trud i odesle a trzeci wyrzuci. no moze jeszcze zdarzyc sie tak ,że znalazca zacznie zaciągać kredyty na taki znalexiony dowód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noiszukajwiatru
Wlasciwie to pytam jak sie traktuje dokumenty w bardziej "oficjalnych "miejscach - gdzies ktos znajdzie np w banku, hipermarkecie i (zakladamy pelna uczciwosc) odsylaja na policje/ czekaja na wlasciciela? A gdy policja ma juz ten dowod/prawo jazdy to co z nim robi...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapewne wzywa właściciela
na pewno nie wyrzuca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noiszukajwiatru
No to sie domyslam, ale zastanawiam sie czy mam biegac po okolicznych sklepach komistariataach itp. i pytac czy się przypadkiem nie znalazł, czy gdyby dotarł np . do policji to oni wysylaja go poczta/wzywaja na komende? Jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noiszukajwiatru
Nie zglosilam, bo jeszcze mam nadzieje, ze sie znajdzie lada dzien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
' Nie zglosilam, bo jeszcze mam nadzieje, ze sie znajdzie lada dzien...' Obrazisz sie jak nazwe Cie debilka? To miej nadzieje, ze na Twoj dowod nikt ciut podobny zadnej umowy nie podpisal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noiszukajwiatru
to nie dowod, to prawko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a widzisz mam ten sam problem
:) i nie wiem, czy muszę to zgłosić, żeby nowy wyrobić, czy idę tylko do urzędu i mówie, ze nie wiem co z nim się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozaliaaaaaa
mąz ostatnio zgubil dowod rejestracyjny pojazdu :-0 po 2 dniach jakas pani przyniosla go nam do domu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To pisz od razu:P Na prawko raczej nic nie wykombinuje sie W teorii ludzie sami nawet odsylaja, albo daja do informacji np jak w hipermarkecie. Policja poczta raczej nie odesle, ale moze zawiadomienie posle. Ja legitymacje elektroniczna zgubilam i sie ludzilam ze mi odesla jak koledze. Taaa, nie wiem po co komu to bylo ale juz nie odzyskalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noiszukajwiatru
Sorki, ten dowod tak przykladowo wymienilam, bo zastanawiam sie jakie procedury istnieja w tym kraju. Przyjmijmy ze dalej juz bedzie mowa o prawie jazdy, no to jak? -w tej informacji lezy taki do momentu az co...? Szczerze mowiac, najbardziej licze na to ze sie znajdzie w jakichs spodniach, za kanapa... generalnie, ze czeka na mnie w jakims bezpiecznym miejscu. Nie raz mi sie cos takiego przytrafialo, dlatego nie chce wyrabiac nowego dokumentu. Szkoda tej legitymacji, zycie to nie bajka... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×