Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LykkeLiiii

Wiem, że już zawsze będę sama

Polecane posty

Gość LykkeLiiii

Mam 24 lata i nigdy nie miałam chłopaka. Nawet nie to, że nie było ku temu okazji; mężczyźni niejeden raz zabiegali o moje względy, chcieli bliżej poznać. Brzydka nie jestem, przynajmniej pod tym względem nie mogę narzekać. Niestety uroda w żadnym wypadku nie dodaje mi pewności siebie, nie stanowi dla mnie jakiegoś daru, wręcz jest mi obojętna. Bo co z tego, skoro mam zrytą psychikę. Aspołeczna, nadwrażliwa, nieprzystosowana, krucha, nieśmiała, po przejściach, z masą błędów na koncie, nienawidząca siebie, nieufna w stosunku do świata, od lat żyję w poczuciu winy i niespełnienia, przekonana, że każdy mnie odrzuci, nie zaakceptuje... Wszystkich facetów odrzucam, nawet jeśli odwzajemniam zainteresowanie. Wiem bowiem, że się rozczarują i prędzej czy później zostawią mnie dla kogoś innego, a ja tego nie zniosę, bo bardzo mocno przywiązuję się do ludzi. Stąd też nie chcę się w nic angażować. Nie cieszy mnie to jednak, bo choć mam naturę samotniczki pewnych potrzeb nie da się oszukać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on normalnyy
nie oszukuj sie.. musisz sie przelamac poprostu sama w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omkaomeczka
mam to samo jeśli to Cię pocieszy ale myślę sobie, że każdy nie lubi siebie za coś i myślę, że jesteś wyjątkowa i nie gorsza od innych, żeby mysleć, że ktoś Cię tam rzuci, bo wyjda na jaw rozne sprawy, mi sie wydaje, ze dasz rade spotkasz kogos i zdziwisz się, bo ta osoba Cie nie zostawi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on normalnyy
fiku miku a ty jak masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez jestem neiśmiała, nie wierze w siebie .... nie byłam nigdy w poważnym związku (miałam jednego chłopaka, krotko, ale nic nei wyszło z tego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LykkeLiiii
Próbuję walczyć ze sobą. Chodziłam na terapię grupową, brałam leki, obecnie pracuję nad sobą i próbuję naprawić stare błędy. Nie powiem, jest ciut lepiej, wychodzę więcej do ludzi, staram się rozmawiać, ale zarazem nie pogłębiam z nikim kontaktów. Udaję chłodną i niezależną, gdyż wiem, że jeśli okażę komuś, że mi zależy, ktoś pozna mnie naprawdę, a ja wstydzę się tego, kim jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on normalnyy
fiku miku ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on normalnyy
lykkeli ty nie na terapie tylko poprostu musisz sie zakochac.. najlepsze lekarstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natura samotniczki a aspołecznosc to dwie różne sprawy :) jeśli jesteś aspołczna to walcz z tym, wychodź ze znajomymi itp. mam 23 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkojkwokoko
lykeli mam dokładnietak samo jak ty a więc pewnie nie jaest nas tak mało tylko każdemu z nas się wydasje że jesteśmy jedyni tacy z takim problemem :) wiesz myslę że jest tylko jeden sposob aby to zmienić - iść z prądem - nastepnym razem jak zainteresuje się tobą ktoś kto będzie w twoim typie to daj się ponieśc fali, nie uciekaj, nie odrzucaj, zaryzykuj - inaczej się nei da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna od zawsze
też byłam jestem i będę sama (chociaż teraz leczę ból serca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on normalnyy
no dokladnie.. chodzcie dziewczyny przytule was bo mi siedzicie takie smutne no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkojkwokoko
i przestańcie pisać "zawsze będą..." bo nic nie wiecie jak to w zyciu będzie - życie ma to do siebie że jest nieprzewidywalne - i bardzo dobrze czasami jest tak że jest źle przez długi czas a potem los sie odmienia ale musicie zmienić cos w sobie i dac sobie szansę - jak ktos ma 20kilka lat i pisze "zawsze będę..." to to jest w sumie śmieszne bo jesteście na starcie zycia i jeszcze nie jest za pmoźno aby cos zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on normalnyy
fiku miku mow cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LykkeLiiii
Zakochałam się, ale trafiłam na kogoś, kto był taki jak ja (w sensie nieśmiały i aspołeczny) i chyba źle mnie odebrał. Tzn. zachowywał się tak jakby byl zainteresowany, ale potem zauważył, że okazuję mu chłód i zaczął mnie ignorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LykkeLiiii
Teraz zresztą jestem wciąż na etapie regulowania swojego życia i nie wiem, ile mi to zajmie. Może kilka lat? A ja nie chcę nikogo poznawać, dopóki nie będę kimś innym, bardziej udanym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on normalnyy
lykke przestan tak mowic wogole..kilka lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on normalnyy
kazdy ma wady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LykkeLiiii
Ma, ale ja jestem pierdolniętą wariatką i najchętniej bym skończyła ze sobą, bo tak bardzo nienawidzę siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on normalnyy
nie mow tak.. nie mozesz tak myslec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LykkeLiiii
W związku z tym chciałabym po prostu przestać czuć i żyć tylko sprawami zawodowymi, negując potrzebę bliskości, ale jak na złość ciągle okazuje się, że za mocno mi zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on normalnyy
jakie masz problemy? moze pojdziemy na gg co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LykkeLiiii
Nie daję gg, sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on normalnyy
dlaczego? 41352144 moje gg. napisz pogadamy swobodnie co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LykkeLiiii
Swobodnie pogadać możemy i tu. Nie daję gg, bo mam złe wspomnienia z tym zwiazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on normalnyy
i wlasnie o tym mowie.. zaryzykuj.. patrz w przod.. gg mozna zawsze zmienic.. dlaczego masz taka blokade do facetow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on normalnyy
dlaczego najchetniej bys z soba skonczyla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LykkeLiiii
Bo mam wrażenie, że nigdy nie naprawię swoich błędów (obwiniam się o to, że się zadłużyłam i że zawaliłam studia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otzipiały kotełe
a co z tym twoim zadłużeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×