nie będę mieć dzieci

Mam 35 lat i nie będę mieć dzieci - kiedyś zawsze myślałam że w tym wieku to będe mieć męża i dwoje lub troje dzieci, ale czas minął mam 35 lat, średnie zdrowie i partnera... moje życie nie jest takie jakie sobie wymarzyłam jest inne Na razie nie jest mi jakoś strasznie źle z tym faktem że tych dzieci nie ma i nie będzie, ale tak się zastanawiam czy kiedyś nie będę tego żałowała - nie wiem...

Nie będziesz żałowała:) Wiadomo- musisz sama zadbać o swoją starość bo nikt ci łyżki wody nie poda. Przy dobrych wiatrach i zdrowiu będziesz przeżywać drugą młodość w klubie emeryta zamiast być nianią dla wnucząt, oczywiście za darmo.

Jak widać większość tutaj nie ma i mieć nie będzie. Nic straconego.

2 minuty temu, Leżaczek napisał:

A ja nie wiem może będę może nie

Twój wybór, na nawet gdybym mógł to bym nie chciał. 

8 minut temu, EIciaa napisał:

Wiesz z całym szacunkiem ale dopóki człowiek tego nie doświadczy to nie może twierdzić że "nic straconego".  

Ja też kiedyś twierdziłam że nigdy nie będę mieć dzieci bo nie chcę i w ogóle nie lubię dzieci tak szczerze ale gdy już mam dziecko mogę śmiało powiedzieć że nie ma w życiu żadnej więzi ani uczucia do kogoś silniejszego niż matki do własnego dziecka.

Wiesz ja nie atakuje osób, które mają albo chcą mieć dzieci. Po prostu uważam, że nie powinno się dziecka traktować jako substytut pewnych emocji chociaż rozumiem tę więź. Nie każdy ma taką potrzebę, a szczęście i wsparcie emocjonalne nie powinno być do końca zależne od nieświadomej istotki, takie przynajmniej jest moje zdanie. Wychowanie drugiego człowieka, to najbardziej odpowiedzialne na co można się w życiu zdecydować. Drugiego świata w żywym ciele. Nie każdy się do tego nadaje i nie każdy powinien wiązać z tym swoje szczęście. Ja na przykład nie mogę mieć dziecka i mam to szczęście, że nigdy nie pragnąłem. Współczuje tym, którzy pragną i równocześnie nie mogą.

4 minuty temu, EIciaa napisał:

A ja już nawet nie mówię o tym , jedynie chciałam sprostować że stwierdzenie " nic straconego" nie jest do końca słuszne jeżeli dana osoba nie poczuje na własnej skórze jak to jest.

Są ludzie, a nawet same matki, które nie czują żadnej więzi do dziecka i to wprawia je w rezygnację, a nawet nienawiść. Świat, emocje i podejście jest różne i nie można brać ich za pewnik.

2 minuty temu, EIciaa napisał:

No ja akurat nigdy takiej potrzeby nie miałam i nie odczuwałam , natomiast teraz gdy już to przeżylam i wiem jak to jest gdyby ktoś mi zaproponował cofnięcie czasu do momentu jeszcze sprzed ciąży nigdy w życiu bym się na to nie zgodziła.

No i git. Najważniejsze, że jesteś z tym wszystkim szczesliwa. 

Przed chwilą, EIciaa napisał:

No już kobiety które urodziły własne dziecko i nie czują z nim żadnej więzi to jak dla mnie ewenement.

Niestety to zaburzenie mechanizmu ale więź, o której mówisz też jest związana ze sferą biologiczną i wychowaniem dziecka.

Jak to mowia, czego oczy nie widza, tego sercu nie zal. Nie zaprzeczam, ze wiez z dzieckiem jest wyjatkowa, ale nie brakuje mi jej poniewaz jej nie znam.

Przed chwilą, Leżaczek napisał:

Są pömpki do pénisa jak twojemu nie stäje.

Leżak XD

Przed chwilą, Czepek w krainie czarów napisał:

Bennie ty jesteś taki jak Tadek ten co się nim opiekuje

Ten piesek?

2 minuty temu, Czepek w krainie czarów napisał:

Kulfon wyjaśnij to bo ja na 100 pamiętam że dużo razy tak pisałaś dziwna sytuacja

Nie wiem dlaczego, nigdy tak nie pisalam, bo nie mam dzieci.

3 minuty temu, Leżaczek napisał:

Są pömpki do pénisa jak twojemu nie stäje.

Stosujesz? Problem w tym, ze jemu ciagle stoi, jak znajdziesz jakies na YT do oklapniecia do daj znac.

Przed chwilą, Czepek w krainie czarów napisał:

Ja mam juzbt go dosyć!!!!!! Cały czas się przenoszę gdzie indziej!!!! Wcześniej pisałaś tak i ja pamiętam teraz jesteś innym kulfonem !!!!!

Byc moze, mi sie wydaje, ze jestem tym samym, ale moze trafilam do alternatywnej rzeczywistosci, trudno powiedziec.

2 minuty temu, Czepek w krainie czarów napisał:

Tak

To milusio, lubię pieski, a Tadzio jest słodki. 🥰

Przed chwilą, Czepek w krainie czarów napisał:

To nie jest śmieszne już dla mnie pomocy!!!!!!!!

A schody w centrum towarowym nie jadą w druga stronę?

1 minutę temu, Czepek w krainie czarów napisał:

Pisała że ma już dorosłego syna 19 lat 

Co XD 

Wariatkowo

Z tego co mi wiadomo to nie mam syna. Mam krotka pamiec, ale chyba taki fakt bym zapamietala.

1 minutę temu, Czepek w krainie czarów napisał:

Kto jak kto ale ty jesteś tu najmądrzejszy na forum więc takie pojęcia jak efekt Mandeli znasz to się zastanów teraz co  się dzieje z kulfonem.tyle 

Oxford 

Dobrze, ze moj syn jest juz pelnoletni, mam nadzieje, ze sobie daje rade beze mnie.

1 minutę temu, Czepek w krainie czarów napisał:

Ale jaja to inny kulfon a myślisz że to mógł być podszyw? Ale pisał tak samo jak ty

Kiedys Libed sie pode mnie podszyl, ale nie widzialam, zeby pisal cos o dziecku, chociaz moze.

1 minutę temu, Czepek w krainie czarów napisał:

To masz jednak?

Ja jestem synem Kulfona. 

1 minutę temu, Czepek w krainie czarów napisał:

To masz jednak?

Nie mam, to byl zart.

Przed chwilą, Czepek w krainie czarów napisał:

Nie jestes

Jestem.

Tadzik pies jestem. 

Choc sama juz nie wiem mam czy nie mam. Myslalam, ze nie mam.

Przed chwilą, EIciaa napisał:

Nie pisz mu takich rzeczy!

Bo w końcu obrośnie w piórka i zrobi się takim bucem że nie będzie szło już z nim nawet pogadac.

Wejdzie we własną du’pe i zniknie, a wszechświat się rozpadnie.

5 minut temu, Czepek w krainie czarów napisał:

Kto jak kto ale ty jesteś tu najmądrzejszy na forum więc takie pojęcia jak efekt Mandeli znasz to się zastanów teraz co  się dzieje z kulfonem.tyle 

Nie pisz tak.
Z Kulfonem nic się nie dzieje, tylko z Tobą.

8 minut temu, Leżaczek napisał:

Przestań kłamać ostatnio pisałaś że zbliżenie w tym wieku u was to jak kaziroctwo. Innym razem że się tylko przytulacie.

To byly teksty przeznaczone dla ludzi z poczuciem humoru.

2 minuty temu, EIciaa napisał:

Nie pisz mu takich rzeczy!

Bo w końcu obrośnie w piórka i zrobi się takim bucem że nie będzie szło już z nim nawet pogadac.

No właśnie.