Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zocha33

maj 2013??

Polecane posty

a ja wlasnie wrocilam od sasiadki i wlasnie robila wlosy takiej dziewczynie ktora rodzila 3 miesiace temu w tym samym szpitalu co ja bede rodzic...i generalnie jest zadowolona choc dla mnie nie ktore ich procedury sa wyrwane z kosmosu chyba:p jesli cc jest z rana to na drugi dzien jesli jest ok mozna wyjsc bez potrzeby nie trzymaja...gdy dziecku wychodzi zoltaczka to wiecie co kaza robic? wystawiac dziecko na slonce albo trzymac je w jasnym pokoju pod lampy klada tylko w przypadku ostrej zoltaczki heh...w sumie troche sie uspokoilam chyba jakos to przezyje;) bardziej niz tej cesarki boje sie chyba tego ze ona bedzie za granica a na sluchalam sie nie jednego wiec chyba dlatego takiego stresa mam bo w koncu wiem co mnie czeka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
**lilith ja mam wyciek w nocy i wlasnie rano,w sumie i tak spodnie pizamowe teraz zmieniam co dwa dni z tego powodu,a ze teraz wzielam bokserki to moze nie bedzie tak zle;) **justynakochapawla-nosidelko na plecy;) tzn niemowlak do przodu,badz na boku a wieksze dziecko z tylu na plecy;) i jak juz bedzie wazyl te 20kg to tatus na plecach go bedzie nosil;) http://www.manduca.pl/manduca_standard_sweetsoda.html -tak to wyglada dokladnie,w srodku jest wkladka dla niemowlaka ktora pozwala mu siedziec wyzej,w ogole super material,mega porzadny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyna super to nosidelko!w ogole widze, ze madre prezenty dostalas:))na pewno sie wszystko przyda, a nie np. kolejny czteropak pajacow ;)) Nikola w UK podejscie jest troche bardziej na luzie do wszystkiego, ale przy cc na pewno bedziesz w rekach specjalistow, o to nie masz co sie martwic :)) Milego dnia dziewczyny! Wyglada na to, ze moj "ostatni dzien na wolnosci" bedzie sloneczny :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny moja 3-latka wazy niespelna 14kg. Albo to nosidelko jest dla AZ tak duzych dzieci albo zrobili to na zapas zeby sie nie zarwalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamanita, jak to ostatni dzień? Ty jutro idziesz na CC? czy jak? xx ja znów dziś po śniadaniu miałam taki skurcz kilkusenkundowy z kroku i pupie jak w piątek - M mnie z krzesła podnosił, bo nie byłam w stanie się ruszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
**jopka moja znajoma ma to nosidelko i nosila bez problemu swojego 3latka **wlasnie leze w lozku i ogladam "polozne" tylko chyba z kazdym odcinkiem coraz bardziej sie stresuje a przy okazji to juz bym chciala miec to za soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilith widze, ze sie szkrab szykuje na wyjscie intensywnie!! a ja jutro ide juz do szpitala i bez malego podobno nie wyjde. Troche sie zaczynam denerwowac, bo w sumie nic nie wiem konkretnego, lekarz powiedzial mi tylko, ze jest prawdopodobienstwo, ze juz pod koniec tygodnia bede miec kluska mojego :)) nigdy nie lezalam w szpitalu, nie liczac jedenj nocy na ortopedii, nigdy nie mialam wneflonu nawet zakladanego, nigdy szwow...a o cewniku nie chce myslec, Nikola pisalas, ze mam prosic o znieczulenie przy cewniku, jestem ciekawa czy w ogole wezma to pod uwage hahaha jakos nie chce mi sie w to wierzyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Zacznę może od wyjaśnienia, że o tym, o czym nie mam pojęcia przeczytałam, ale nie będę odpisywać, bo nic, nawet i głupiego, nie wniosę:) III Juwelka Gratuluję dotrwania do finiszu, domyślam się, jak już Ci ulżyło:) III czekam na wiosne Miód na me serce lejesz pisaniem o zmniejszaniem się obwodu brzucha. Myślę, że nie tylko na moje. III Klauddynka Dałaś czadu, Dziewczyno. Podziwiam za energię. Ja sobie grzebię w doniczkach na balkonie i jestem dumna, że aż tyle robię ku ładniejszemu mieszkaniu. III Lilith - u mnie z wiezieniem mnie do szpitala tak samo. Nawet myślałam, żeby powiedzieć mężowi, że jedziemy na zakupy, a nie do szpitala i dopiero na ostatniej prostej go odpowiednio pokierować :D Jak jechał wiedząc już, że zostanie ojcem to oczywiście dostał mandat, tak kierował. Nie wiem też, jak te 3 dni w szpitalu będą dla nas znośne, bo też jesteśmy takimi zroślakami. Zastanawiam się, czy zdobędzie się na uczestniczenie w porodzie :D III Nakładki na sutki - muszę dopiero kupić, w moim przypadku na pewno S i boję się, że i tak będą spadać. A przy moich mikro sutkach raczej Mała sobie bez nich nie poradzi. III Pas poporodowy - mam pani Teresy, też rozmiar S. Rozmiarówka jest dla naprawdę wielkich kobiet: S to 80-90 cm w obwodzie, M - 91-100 cm, L- 101-110 itd., więc myślę, że S to najbardziej chodliwy rozmiar. III Puchnięcie - u mnie obejmuje dłonie, stopy, łydki. Czasami mam wrażenie, że chodzę na poduszkach, a nie stopach:) Ale na szczęście puchnę od czasu do czasu. Obrączki już od dawna nie noszę :( III Co do pierwszeństwa ciężarnych to nie doświadczyłam ani razu, nawet w kolejce do kasy dla ciężarnych - ale nie spodziewałam się tego znając polską kulturę. Od kiedy zauważyłam, że ludzie się na mnie gapią jak na kosmitę i wzbudzam powszechne zainteresowanie, gdy np. ustąpiłam komuś miejsce w autobusie to ściągnęłam patent mojej koleżanki - nie siadać, tylko od razu stać, żeby żaden tłumok z wyrazem twarzy zdradzającym ociężałość umysłową się nie przyglądał jak dziwakowi. I tak od lat, więc nie oczekiwałam nawet, że turlając się gdzieś z ciążowym brzuchem ktoś mi ustąpi miejsca. Ba, nawet w podejściu do kolejki potrafią mnie wyprzedzać - bo przecież nie będę biec. III Pieluchy mam z biedronki dada i pampersy. Zacznę od najtańszych, jak będą się sprawdzać, to przy nich zostanę:) III Ubranka - moja pięta achillesowa. Nie wiem, Dziewczyny, skąd wiecie, co wziąć i w co ubrać malucha. Spakowałam pajace, czapeczki i niedrapki. Dopiero jak Was poczytałam to pomyślałam o skarpetkach. Mam też takie mikro niby buciki. Nie wiem, czy na wyjście wystarczy samo wdzianko z długim rękawem (pajacyk plus kaftanik) i do tego jakiś kocyk, czy jeszcze jakiś sweterek. W ogóle nie mam pojęcia, jak takie Maleństwo ubierać. Chyba muszę ściągnąć mamę lub siostrę. III Imienia dalej nie mamy. Na poród się nie zanosi. U mnie 37tc+2. Czuję się rewelacyjnie, chodzę sobie dość swobodnie. Skurczu nie miałam ani jednego. Mała się wypycha bokami - na środku brzucha wypięty ma cały czas kuperek, a po bokach wierci nóżkami lub rączkami. Na brzuchu jeszcze nie mam rozstępów, za to pojawiły się na piersiach. Nie mam pojęcia jakim cudem, skoro w brzuchu przybyło mi 40 cm, a cyckom znowu nie tak dużo. I brzuch jest bardziej napięty, piersi miękkie, a to akurat na cyckach mi wyskoczyło stado małych rozstępów, jeden obok drugiego. Cyki m jakoś stanęły od dawna w miejscu, a nawet mam wrażenie, że są mniejsze - chodzę teraz w biustonoszach kupionych w styczniu. Ani kropli mleka. Co do herbatek to niestety ale kupiłam granulowaną, akurat przy okazji jakichś zwykłych zakupów marketowych. Dopiero później dowiedziałam się, że to prawie sama glukoza i jeśli ma działać to co najwyżej jako placebo. Tak więc pijam ją sobie teraz jako urozmaicenie pitych cieczy, bo piję jak słoń teraz. Mam tylko nadzieję, że ziołowe herbatki z prawdziwymi ziołami do zaparzenia smakują lepiej, bo ta granulowana to taki słodki ulepek i muszę ją mocno rozrzedzać. A karmi mi nie przechodzi przez gardło. Jestem piwoszem lubiącym goryczkę piwa i taki twór jak karmi mi się jakoś zatrzymuje. III Dziewczyny, który z Tatusiów wybiera się na porodówkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilith - się dzieje u Ciebie:) po czym poznajesz skurcz? (może i głupie pytanie ale nie mam pojęcia jakie to uczucie) III akurat nago nie chodzę, bo nie znoszę swojego widoku teraz, za to nago śpię jak już się zagrzebię pod kołdrę to mi nie przeszkadzają moje gabaryty, a gorąco mi strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojego męza zabieram na porodówkę - i tak musi mnnie zawieźć więc przynajmniej z poczatku, niech siedzi i masuje mi stópki;) Potem sam zdecyduje czy chce zostac czy nie, a może sama go wywalę z hukiem jak się zdenerwuję ze nie cierpi tak jak JA:D Generalnie rodząc z kims u boku podobno ma się ciut lepsza opiekę, bo położnym patrzy ktoś niezalezny na ręce... no i w razie czego ma siłę żeby poleciec kłocić się o cesarkę itp.... Co do cewnikowania to wg tego co mówiła mi pielęgniarka kiedys, zakłada się go z końcówką w żelu znieczulającym i nie powinno w ogóle boleć. pewnie to tez tak jak z wenflonowaniem - jak ktoś nie potrafi tego dobrze robić to jest masakra - u mnie wkłuwały się 3 osobi w 7 miejscach zanim udało sie im załozyć (a ja podziurawiona już jak w zaawansowanym stadium narkomanii:):) w porównaniu z tym, wkłucie zzo to było jak smyrnięcie.... Wczoraj pierwszy raz tak naprawdę spuchły mi stopy - az dziwne, nigdy ich takich wielkich nie widzialam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam zakładany cewnik przed podaniem epoduralu jeszcze. Kompletnie nic nie bolalo. Zalezy od doswiadczenia osoby ktora cewnikuje. Jak sie trafi jakis nowicjusz lub osoba niezbyt delikatna to wierze, ze moze zabolec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelia - w ja w sumie nie wiem czy to jest skurcz - ale uczucie jest mniej wiecej takie (przepraszam za dosadnosc opisu) - siedzisz sobie, siedzisz I chcesz zmienic pozycje lub wstac I nagle w kosci guzicznej albo I nawet do krzyzowej, w kroczu I pupie czujesz takie odretwienie jakbys miala zaraz zrobic wielka twarda kupe, ale wielka, wielka - to uczucie jest tak straszne, ze nie jestes w stanie ani sie rozluznic miesni Kegla ani ich scisnac, calkowity paraliz. W piatek to trwalo chyba z 30 sekund I wydawalo mi sie wiecznoscia, dzis tylko kilka. Cholera wie co to jest - moze to jest ta rwa kulszowa? Dziewczyny, ktore rodzily, mialyscie cos takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilith - to czegoś takiego jeszcze nie doświadczyłam katranka - ja bez puchnięcia w całkowicie nieciążowym stanie mam rozmiar 40 teraz wolę nie wiedzieć, jaki to rozmiar, w każdym razie tak wielkich butów damskich nie ma - chodzę w starych rozczłapanych pantoflach lub w butach męża:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczynki :) U mnie z infekcjami meczylam sie przed ciaza , po każdym basenie , saunie za każdym razem miałam problemy , a od początku ciazy ani razu nic mnie nie złapało na początku sama nie mogłam w to uwierzyć i na każdej wizycie u gina pytałam 5 razy czy wszystko jest ok. A na porodowke idziemy razem jakoś tak naturalnie , po wspólnych wizytach u ginekologa, w szkole rodzenia ... jakoś nie było specjalnych dyskusji na ten temat :) A co co tego cewnikowania to Nikola musiała trafić na jakichś sadystow , bo to nie jest normalne żeby cewnikowac bez znieczulenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Lilith: takich sensacji też nie miałam, jedyne co to bóle w pachwinach, takie strzykające, ale parusekundowe. Mój Małż też się wybiera na porodówkę, ale czy zostanie do końca, to nie wiadomo, podzielam zdanie katranki :) Nie wiem jak zareaguję przy porodzie dzidziusia. A my od wczoraj mamy utarczki ze starszym babciami sąsiadkami, w sprawie daszków przeciw gołębiom, my jako jedni z paru w sąsiedztwie takowy sobie sprawiliśmy. A te paskudne starsze ..... najpierw z uśmiechem, że wszystko ok, a po paru godzinach wpadają do nas do mieszkania, że im się to nie podoba (a zamontowane na naszym balkonie od góry) i mamy zdejmować, a przeciw gołębiom kupić sobie kota. ;);) Zacne poczucie humoru ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój M nie idzie na porodówke,tzn boi sie samego porodu ale moze wejdzie zanim sie cos zacznie dziac no a pozniej wyjdzie-jeszcze musze to z nim przedyskutowac. Ja tez nie mialam czegos takiego jak lilith opisywalas,mnie boli krocze tylko dosc mocno. wysle na maila kilka zdjec z baby shower-zobaczycie jaki mam brzuchol;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maj2013_Brunetka007
Witam i gratuluję świeżo upieczonej Mamusi:) Ja w zeszłym tygodniu wylądowałam w szpitalu na prawie 4 dni. Skurcze, stawianie się macicy, bóle w klatce piersiowej spowodowały, że lekarz wysłał mnie na poniedziałkowej wizycie do szpitala. Rozwarcie jest, ale wszystko zamknięte. Kazano odstawić fenoterol, magnez i nastawić myślenie na poród a nie dotrzymanie do terminu (3 maj). Powiedziano mi, że i tak jestem w terminie więc poród teraz będzie tym o czasie. W drugim dniu pobytu skurcze 3 na godzinę po czym w trzecim tylko spięcia, stawianie się macicy przy wstawaniu, schylaniu. Myślałam, że ogłupieję w tym szpitalu. Jestem w ruchu od 7 do 22 codziennie i nie potrafię inaczej- mąż zły, bo mówi, że się nie oszczędzam... Ale ja nie potrafię usiąść i siedzieć, położyć się i leżeć.. Muszę coś robić, jestem przyzwyczajona do ruchu, lubię mieć ogarnięte wszystko, lubię gdy wszystko jest posprzątane, umyte. No i oczywiście najwięcej czasu staram się poświęcać Synkowi- zabawy, nauka, wspólne układanie puzzli, śpiewanie i inne. Ja odpoczywam kiedy śpię i te 8 godzin na sen wystarcza mi w zupełności. Oczywiście są też chwile, kiedy usiądę żeby przejrzeć skrzynkę e-mailową, zrobić zakupy przez Internet(też nie wiem kiedy to ogarnę- myślę 100razy nad tym czy na pewno mi się przyda- najpierw jest fascynacja kolorem, krojem, ogólnym wyglądem a później kilka dni oglądania i myślenia; mam jeszcze tyle do kupienia a raptem kilka rzeczy zapłaconych i zamówionych, chcę się wyrobić przed porodem jeszcze więc będzie ciężko...) Nicnierobienie w szpitalu ciężko było mi przetrwać. Miałam z 10 gazet, krzyżówki (uwielbiam) i telefon, więc jakoś dałam radę. Na odchodne po KTG w dzień wyjścia lekarz tylko mi powiedział, że mam uprawiać seks, robić wszystko jak dotąd żeby szybciej urodzić i aby poród był łatwiejszy... Więc po powrocie mimo 3tyg. abstynencji seksualnej wzięliśmy się z mężem za "robotę":) Dziś miałam większe napięcia w nocy i nad ranem, boleśniejsze i bardzo mnie to cieszy:) Chcę wreszcie urodzić, nie mogę się doczekać chwili, kiedy wylądujemy na porodówce i zobaczymy naszego Synka. Rodzimy razem z mężem :) Z tego się cieszę bo nie wyobrażam sobie być w tej chwili bez niego- zresztą jak w każdej innej. Codziennie był ze mną w szpitalu do późna, martwił się bardzo. Brzuszek bardzo mi się obniżył w zeszły poniedziałek, jednak obwód się nie zmienia już od jakiegoś czasu i stanęło na 90cm. Zero rozstępów i waga 59,8kg więc prawie 10kg na plusie. Maluszek ważył w poniedziałek 3kg więc niedużo- główka nie urosła jest mniejsza niż brzuszek- przy pierwszym dzieciątku zarówno brzuszek jak i główka miały 34cm. Tutaj będzie kilka cm mniej w główce. I co najważniejsze nie ma przeciwwskazań do porodu SN! Bałam się, że będzie, bo w ciąży miałam operację wycięcia wyrostka robaczkowego (a miało to być usunięcie ciąży pozamacicznej więc blizna niewidoczna, bo baaaardzo niziutko) i bałam się, że 8 miesięczna blizna tego nie przetrzyma. Pochwalę Wam się- w piątek kurier przywiózł wózeczek i fotelik samochodowy :)) Jestem bardzo zadowolona, składaliśmy go kilka razy, oglądaliśmy -jest świetny :) A jak u WAS?:) Wszystko już przygotowane, pokupowane?? Jak się ogólnie czujecie??:) Dodam, że mnie na szczęście w szpitalu samo przeszło swędzenie skóry na dłoniach i pokrzywka:) Czego najbardziej się obawiacie w związku z porodem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maj2013_Brunetka007
Martyna89 - ćwicz mięśnie Kegla:) Ja to robię i przestało boleć a też bolało mnie krocze i mięśnie dna macicy. Świetne ćwiczonko a wiele daje i da w trakcie i po porodzie:) Polecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamelia polozna ktora mnie cewnikowala byla doswiadczona a i tak bylo nie przyjemnie:( dziwnie pieklo ale tutaj za to cewnikuja juz po podaniu znieczulenia:) ja mojego tez biore ze soba za pierwszym razem nie mogl wejsc na sale a tera bedzie ze mna caly czas:) mamanita kurcze wyglada na to ze bedziesz nr 3:) trzymam kciuki i dawaj znac w miare mozliwosci:) ja wczoraj ogladalam porodowke i jak zwykle musialam sie poplakac...niewiem jak ja urodze to chyba bede ze 3 godz wyc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Lilith- to co opisujesz mam bardzo podobnie. jak poczuje nagly nacisk na okolice krzyzowe doslownie jakby w pupie i trzyma, uczucie jakby sie chcialo kupe i zazwyczaj chce wstac wtedy do lazienki ale to boli i unieruchamia mnie i musze odczekac. w pierwszej ciazy nie mialam czegos takiego. my tutaj szczepimy 6w1 i na pneumoki. w tej 6w1 juz jest przeciw WZW B, takze nie ma potrzeby zeby dawac engerix czy inna p/wzwB. tutaj 6w1 i pneumoki sa w obowiazkowych szcepieniachi nic nie placimy. na porodowke idziemy z mezem, przy synku jak sie rodzil maz byl i nie wyobrazam sobie, ze mogloby go nie byc. w razie czego bedzie walczyl jakby cos a tak czlowiek bolacy nie ma sily przebicia. cewnik mialam zakladany i nie bolalo mnie nic. ja zaczynam juz chodzic :) piekne uczucie moc wyjsc. noce zarwane nie potrfaie spac. cierpie na bezsennosc. ale takie uroki ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Niespodzianka29 i jak po wizycie? A jakie masz wyniki aTPO? *kroppeczka ja tarczycowa mam rodzić sn, no ale wiadomo poród może się i cc skończyć, więc trochę mnie zmartwilas. *juwelka ja już mam rozwarcie na 1cm od miesiąca i nic się nie zmienia ;) A ciśnieniomierz polecam Omron. *klauddynka współczuję tych przeżyć, pewnie nieźle stresu sie najadlas! A teraz się oszczędzaj, leż i spokojnie czekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropeczka: U nas po narodzinach walą to wzw B raz, a potem i tak są jeszcze kolejne powtórki. Pneumokoki to duży wydatek, nie chcę skłamać ile, ale grube paręset zł. 6w1 od 150-280 zł, zależnie od rodzaju szcsepionki i miejsca zakupu. Ostatnio czytałam artykuł o szcsepieniach skojarzonych i nie zdawałam sobie sprawy w ilu krajach euroopejskich są one refundowane. Dziewczyny, kupiłam ostatecznie na niemowlęcą pupę krem przeciw odparzeniom Green Baby. Wszystkie składniki naturalne (przewaga olejku migdałowego i masła shea), a tak pięknie naturalnie pachnie!! Robią też kosmetyki dla kobiet i całej rodziny, ale za drogie to to. No i spełniłam swoje kosmetyczne marzenie, zamówiłam z Biochemii Urody z netu, olej monoi z kwiatów gardenii tahitańskiej. Uwielbiam ten zapach! A olej działa podobno świetnie na włosy i skórę. Jak dotrze, to wypróbuję i się pochwalę ;) Dzisiaj coś mnie nadmierni goni do toalety. A co do parcia na...yy...kupę. .. to od jakiegoś czasu mam wrażenie, że muszę iść do toalety, ale to złudne, po prostu Malutka powoduje ucisk ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co dziewczyny stoje sobie w sklepie w kolejce i nagle czuje ze cos mi leci tak jakbym okres dostala myslalam ze wody mi odchodza szybko zaplacilam i pognalam do domu patrze na wkladke a tam tylko dosc sporo bialego lepkiego sluzu nie chce na zapas panikowac ale jak to sluz z wodami i ja o tym nie wiem?? teraz nic nie czuje zeby cos lecialo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Postawiłam nam tarota
Dziecko jednej z nas nie przezyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Postawiłam nam tarota
Trzecie dzieciatko bedzie miec drobny odwracalny defekt anatomiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×